Znacie może jakieś inne filmy o podobnej tematyce? Strasznie podobał mi się ten film i uwielbiam lekkie i przyjemne komedie romantyczne :) A co do pytania, to chciałabym obejrzeć jakieś filmy, w których dziewczyna (pomimo tego, że ma chłopaka) wyrusza w podróż i spotyka na swojej drodze kogoś, kto odmieni jej życie. Tak jak to było w "oświadczynach po irlandzku". Proszę o pomoc i z góry dziękuję :)
Oglądałaś "Swaty"?
http://www.filmweb.pl/film/Swaty-1997-98870
Może tematyka nie do końca taka (dziewczyna nie ma narzeczonego), może film już nieco "starawy" (1997 r.), ale naprawdę świetny, polecam! :-)
Ostatnio widziałam na Europie "The wedding date" - romantyczny, lekki i przyjemny :-)
http://www.filmweb.pl/Pretty.Man.Czyli.Chlopak.Do.Wynajecia
Żadnego z tych filmów jeszcze nie oglądałam, ale przy najbliższej okazji mam zamiar to nadrobić :) Dziękuję bardzo za pomoc :) Znasz może jeszcze jakieś komedie romantyczne? Niekoniecznie związane z Irlandią :P
Aż tak wielką znawczynią komedii romantycznych nie jestem :-) Lubię te, które ogląda się bez poczucia straty czasu, a zatem na pewno nie polskie produkcje (choć "Listy do M." miło mnie zaskoczyły). Ostatnio na Zone Europa i Ale Kino dość często trafiam na jakieś przyjemne filmy z tego rodzaju.
Mój absolutny numer jeden - "To właśnie miłość" ("Love actually") - na pewno widziałaś. Polecam też "Elizabethtown" i "Igraszki losu" - ten ostatni film wpisuje się w tematykę, której szukasz ;-)
http://www.filmweb.pl/Elizabethtown
http://www.filmweb.pl/film/Igraszki+losu-2001-9445
Pozdrawiam :-)
"To właśnie miłość" oglądałam nawet kilka razy, ponieważ gra tam Keira Knightley, za którą przepadam i Alan Rickman, którego darzę miłością wielką i wieczną :) Niestety, Polacy często mają tendencję to niszczenia naprawdę fajnych pomysłów na miłe komedie romantyczne... Dlatego bardzo lubię filmy angielskie i francuskie, które mają specyficzny klimat i przyjemnie się je ogląda :) Podsumowując, proponowane przez ciebie filmy na pewno obejrzę i baaaaadzo dziękuję za pomoc :)
Pozdrawiam :)
O matko, oglądałam właśnie "Ich noce" i widzę czym inspirował się scenarzysta "Oświadczyn..".Chcesz obejrzeć coś podobnego w dużo lepszym wydaniu- ICH NOCE.
Koniecznie!
A ja polecam "Im Juli", urocza, niemiecka komedia reżyserowana przez Turka
http://www.filmweb.pl/film/W+lipcu-2000-39363
ten sam motyw przewodni, odbiega od Hollywoodzkiej estetyki "glamour", ale mnie się właśnie dlatego podobał.
Owszem ale film na prawdę nie zestarzał się źle ogląda się go przyjemnie . Jeśli skupi się na historii a przymknie oko na pewne oczywiste realizacyjne archaizmy .
np Listy do Julii są podobne. Sophie ma narzeczonego. Jadą nad przedwczesną podróż poślubną do włoch i tam ta dziewczyna znajduje pod "balkonem Juli" list napisany przed 50 laty przez kobietę która nie spotkała się z ukochanym dziewczyna jej odpisuje. Kobieta przyjeżdza z angli ze swoim wnukiem i cała trójka wyjeżdza w podróż w poszukiwaniu mężczyzny z którym przed laty nie spotkala się ta kobieta. No i będzie wątek miłosny między sophie a wnukiem tej kobiety, z początku się zabardzo nielubią. 2 podobny film to "pechowa przesyłka" ale tym razem to chłopak ma dziewczynę. I jedzie w podroz z inną. Przeczytaj sobie opis. Naprawde polecam te filmy. listy do juli 2010 a pechowa przesyłka 1998.
Ach, dziękuję bardzo. Nie spodziewałam się takich szczegółowych opisów :) Opisy filmów zachęcają, więc mam nadzieję, że będę miała możliwość i czas, by je obejrzeć. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam :)
moje antidotum na sen: Narzeczony mimo woli, lekka przyjemna komedia romantyczna z Sandra Bullock i Ryanem Reynoldsem, dość znana, jako komedia romantyczna fantastycznie spełnia swoje zadanie
"Chasing liberty". Nawet jednego z głównych bohaterów gra tam znany z "Oświadczyn..." Matthew Goode ;)
ostatnio oglądałam sześć dni siedem nocy bardzo podobny jest nawet na początku główni bohaterzy się za bardzo nie lubią. a główna bohaterka ma chłopaka. gra tam Harison Ford
Polecam "Sabrinę", trochę inna tematyka, ale romantyczna, pierwsza wersja jest z Audrey Hepburn z1954 bodajże roku, a późniejsza z 1995 ten sam film... Podpisuję się pod poleconym już "Narzeczonym mimo woli", o a może "Pretty man"???, polecam "Żona na niby" nie przepadam ani za Jennifer Aiston, ani tym bardziej za Adamem Sandlerem, ale ten film polecam gorąco:) myślę, że się spodoba... "Mała wielka miłość, "Do siedmiu razy sztuka", i baardzi polecam "Złap i wypuść" -warto!!! Pozdrawiam:)