i niezasłużenie niska ocena, która moim zdaniem powinna wynosić co najmniej 6. Komedia obyczajowa bez fajerwerków i niepotrzebnego efekciarstwa, z bardzo ciekawymi, wyrazistymi postaciami, z których każda zajmuje konkretne miejsce w strukturze społecznej Cierpi Dolnych i przybiera określoną postawę wobec otaczającej rzeczywistości.
Spora dawka dobrego, typowo satyrycznego humoru, dzięki czemu film świetnie sprawdza się w roli komedii. Ciekawa ścieżka dźwiękowa, a szczególnie podobał mi się ten rewelacyjny motyw dźwiękowy, gdy działo się coś "podejrzanego", albo ten bardziej "wygaszony", towarzyszący częstym ściemnieniom na ekranie.
Jeśli spojrzeć na ten film bardziej poważnie, to trzeba przyznać, że Wylężałkowi udało się stworzyć naprawdę pesymistyczny, nawet przygnębiający klimat małomiasteczkowej społeczności borykającej się z jej własnymi "brudami", a całość opowiedziana jest nie tylko humorystycznie, ale też w sposób, jakby to ująć, gorzko-ironiczny, co czyni to dzieło jeszcze lepszym.