Oceniacie ten film źle tylko dlatego, że tam grają Kaczyńscy. A tu przecież nie chodzi o politykę, tylko o film i nie należy tego mieszać. No i jak byli mali to przecież nie wiedzieli, że w przyszłości będą politykami.
Film nie jest najgorszy i nie mieszam też oceniania mojego z polityką, bo oglądałem jako dziecko, więc nie zwracałem nawet uwagi na aktorstwo. Jednak jak dzisiaj oglądałem na TVP Polonia to z każdej wypowiadanej kwestii przez Jacka lub Placka nie mogłem się powstrzymać od śmiechu, a ten dialog mnie rozwalił na całego:
Jacek lub Placek - Ukradniemy to, byśmy nie musieli robić już nic do końca życia.
Placek lub Jacek (ten drugi w każdym razie :P) - Przecież i tak nic nie robimy.
:)
Przecież o to chodzi, żeby się śmiać, a tak nawiasem to jednak mieszasz to z polityką, bo była to aluzja do ich polityki ("...i tak nic nie robimy")
Wiadomo, że chodzi o to by się śmiać, tylko mnie bardziej śmieszyło w tym to, jaka jest teraz sytuacja w polityce, w dzisiejszych czasach, niż film, który był kręcony w latach 60-tych.
"a tak nawiasem to jednak mieszasz to z polityką, bo była to aluzja do ich polityki ("...i tak nic nie robimy")"
Owszem, to, co cytowałeś byłą aluzją do polityki, trudno się nie zgodzić. A poza tym, chodziło mi o samo ocenianie filmu, że nie zamierzam wystawiać jedynki tylko za to, że grają tutaj Kaczyńscy, bo film miło wspominam. Rozumiesz już? :)
Popieram w całej rozciągłości - film filmem, polityka swoją drogą. Ciekawe czy "O dwóch takich co ukradli księżyc" miałby takie niskie oceny gdyby ktoś inny grał Jacka i Placka
"O dwóch takich co ukradli księżyc" nie jest filmem o Kaczyńskich - oceniajmy za treść nie za polityków!
Ale ich samych nie można na filmwebie ocenić, więc jest to jedyny sposób, żeby i na tym portalu pozdrowić tę żałosną parę środkowym palcem.
Że jest to nieprofesjonalne podejście to już inna sprawa, ale antypatia wobec tych rozchwianych psychicznie błaznów i ich internetowych klakierów potrafi przezwyciężyć naprawdę wiele.
Ty jesteś chyba nieślubnym dzieckiem Niesiołowskiego albo Palikota. Szkoda słów jesteś załosny. Ty w ogóle nie zdajesz sobie sprawy chyba ze w filmie grają dzieci a nie prezydent i premier. Piszesz " antypatia wobec tych rozchwianych psychicznie błaznów i ich internetowych klakierów potrafi przezwyciężyć naprawdę wiele" - u ciebie to nawet przezwyciężyła resztki rozumu . A co do pozdrawiania środkowym palcem- tak się pozdrawiają najgorsze chamy więc wystawiłeś sobie już laurkę przedstawiając się kim jesteś co sobą reprezentujesz.
Założę się, że atakujesz ich tylko dlatego, że jest to modne. Większość ludzi tak robi, a nawet nie zada sobie trudu poznania ich poglądów politycznych, ustaw jakie wprowadzili. Po prostu są źli bo są. Pewnie wolisz Tuska czołgającego się u stóp Angeli i Putina i okradającego Polskę. No cóż, nikt Ci nie broni :)
A tak btw, chyba nikt nie oczekiwał profesjonalnego podejścia od kogoś, kto Pixie Lott wystawił 10/10, więc nie masz się co tłumaczyć.
Oj, znowu daje o sobie znać ograniczone widzenie świata i życzeniowe zaklinanie rzeczywistości przez internetową pisobolszewię. Niestety przegrywasz zakład, gdyż:
- Kaczyńskimi serdecznie pogardzałem na długo zanim to stało się modne i bynajmniej nie dlatego, że namówił mnie do tego TVN.
- Osobiście nie cierpię Tuska, a jego partię uważam za pożałowania godną zbieraninę nieudaczników, oszustów i podnóżków kleru.
btw, mały romans Pixie Lott z electropopem zgwałcił moje uszy w tak miły sposób, że gdyby to tylko było możliwe, to w przypływie dobrej woli i sympatii dałbym jej nawet 11/10. A że z profesjonalną oceną filmowego fachu nie ma to nic wspólnego, to już zupełnie inna sprawa.
Ograniczone widzenie świata? Pojęcie względne. Dla mnie ograniczony jest ktoś, kto pogardę wyraża za pomocą środkowego palca.
Dziękuję Ci za te wypowiedzi. Gratuluje idealnego koment. " Dla mnie ograniczony jest ktoś, kto pogardę wyraża za pomocą środkowego palca." - brawo - to jest właśnie sedno sprawy- brak argumentów , wiedzy tylko pogarda i obelgi - wcale się nie pomyliłaś uznając filmwebowicza Wielki_K za wolennika PO - on się uważa za zwolennika Palikota ale przecież to jedno bagno jest. Zresztą Palikot dopiero co był właśnie w PO .
Wielki k... myśli że jak się pousuwa krzyże to nastanie dobrobyt , benzyna będzie tania, wszyscy będą mieli pracę. Barco ciekawa sprawa- ostatnio wicepremier Pawlak chyba trochę niechcący "chlapnąął' że nie będzie żadnych emerytur i trzeba sobie samemu odkładać na prywatną emeryturę a jeśli go nie stać to będzie to musi liczyć na kościół (kuchnię Brata Alberta). Jeśli więc - tak jak chce antylkerykalna lewica- zabierzemy wszystko kościołowi to co będziemy jeść na emeryturze? Palikot będzie rozdawał darmowe zupki? Czy raczej pokaże środkowy palec? Albo sztuczny penis?
Dla mnie Palikot jest poniżej wszelkiego poziomu więc nie ma sensu dyskusja o nim. I naprawdę nie rozumiem, dlaczego ludzie tak bardzo nienawidzą Kościoła i księży. Co do Pawlaka - podejrzewam, że jego scenariusz się sprawdzi, jeśli ludzie się nie obudzą i nie dostrzegą co za niekompetentna banda nimi rządzi i w dodatku okrada ich na każdym kroku.
Pozdrawiam! :)
Dlaczego ludzie nienawidzą Kościoła i księży? Ponieważ są to w większości ludzie młodzi, bądź bardzo młodzi. Taka już jest natura młodości: kontestować zastaną rzeczywistość. W czasach PRL-u większość z tych POpapranych gołowąsów wypisywałaby na murach "precz z komuną", "WRON-a orła nie pokona" itp., a potem, gdyby było trzeba, szukałaby schronienia w kościołach wyśpiewując "Boże coś Polskę". A dziś, gdy mainstreamowe media otwarcie lub w sposób bardziej "dyplomatyczny" podsycają antyklerykalne fobie i uprzedzenia głosząc "prawdę" jaki to Kościół i księża są "be" (choć instytucja ta niczym nie różni się od tamtej), w dobrym stylu jest stać w opozycji do 1000-letniego katolickiego dziedzictwa Polski, a co przecież najbardziej "elegancko" można wyrazić nachlawszy się jak świnia, a potem sikać na znicze grupy osób skupionych wokół prezydenckiego krzyża i rzucać do kobiet mogących być babciami takiego jednego z drugim teksty: "pokaż cycki!". Dodatkowo ci młodzi ludzie za punkt honoru stawiają sobie unikanie posądzenia o "moherstwo" jako synonimu zacofania i ciemnogrodzkiego obskurantyzmu, zupełnie nie zdając sobie sprawy, iż padają ofiarą cwanego kombinatora, Palikota i całej tej bandy złodziei, umiejętnie grającej na prostych instynktach ludzi, którzy oprócz wyzywania od "moherów" i hasełek typu "księża na Księżyc" tak naprawdę nie mają nic innego do powiedzenia, żadnej wyższej idei przed sobą. To zresztą obnaża typowy profil owych "młodych wykształconych z wielkich miast" "ełropejczykuf"... Ja nie jestem starym dziadkiem, mam trochę ponad 30-tkę, a z dumą mogę przyznać się, że jestem "moherem":-)
A co do filmu, wychowałem się na nim; ostatnio, po latach puściłem go sobie na YT, bo sentyment pozostał. Nawet bym tego nie zrobił, ale dowiedziałem się, że występują tam Kaczyńscy toteż z ciekawości trzeba było skonfrontować obraz współczesnych polityków z tamtymi 13-letnimi szkrabami;-) Warto na koniec zauważyć, iż mali Kaczyńscy w czasie castingu pokonali wiele innych bliźniąt mimo, iż mieli "reakcyjne" pochodzenie;-) Widać nawet wówczas w kąt poszły uprzedzenia, liczył się talent. Nawiasem mówiąc, gdyby taki Tusk, którym serdecznie pogardzam, miał braciszka-bliźniaka i zagrał tak jak Kaczory, też mile wspominałbym ów mądry, zabawny filmik.
Dlaczego ludzie nienawidzą Kościoła i księży? Bo Kościół i księża nienawidzą wszystkiego co ludzkie nazywając to grzechem, choć sami mają na sumieniu niewyobrażalną ilość okrutnych zbrodni. Mordowali ludzi tylko za to, że wyznawali inne religie. Ponadto w samym Watykanie dochodziło do zbrodni, niejeden papież został otruty przez ludzi Kościoła. Nie jestem entuzjastą Wybiórczej, TVN, Polsatu, PO, Palikota czy Urbana (uważam za nieporozumienie nazywanie go komunistą, to biznesmen udający lewicowca), ale nie dziwię się nikomu, że ma złe zdanie o Krk. W dzisiejszych czasach organizacja potępiająca wszelkie racjonalne metody antykoncepcji nie może sprawować rządu dusz z powodów obiektywnych. Do tego dochodzi pazerność i gigantomania kleru. A cała kościelna charytatywa finansowana jest z datków wiernych i pieniędzy podatników, księża ze swoich prywatnych dochodów nie przeznaczają na nią nic.
Co do samego filmu to jest dobry, ale nie przesadzaj, że bracia ksero mieli talent aktorski. W tamtych czasach dzieciaki oficerów AK nie miały szans na role w filmach. Ich tatuś musiał więc czymś się władzy ludowej przypodobać, tym bardziej że otrzymał atrakcyjne mieszkanie w kamienicy na Żoliborzu.
Swoją drogą, skoro w dzisiejszych czasach nie powstają już filmy dla dzieci tak dobre jak "O dwóch takich co ukradli Księżyc", to może zamiast potępiać w czambuł "brzydką komunę" jak robili to bracia Kaczyńscy i cała ich opcja polityczna, doceńmy to co w tamtym systemie całkiem nieźle funkcjonowało? PRL, co by o niej nie powiedzieć, to też była Polska, legalne państwo uznane przez ONZ i inne różnego rodzaju międzynarodowe organizacje.