W sumie film jest dobry, ale przyznam, że myslałem, że to będzie jakiś porządny dreszczowiec, w którym będzie pokazana jego zapaść psychiczna (w stulu "Lśnienia", "Mechanika", czy nawet "Sekretnego okna" S. Kinga). Przeliczyłem się, ale nie było źle, w końcu dałem 7. Film jest wciągający i ogląda go się jednym tchem, bez zbędnych przestojów. Na uwagę zasługuje muzyka, która jest po prostu rewelacyjna.
Obraz ten (mimo, że końcówka jest denna) zasługuje na uwagę, bo można się przy nim oderwać od filmów akcji i bezsensownej rabanki.