PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10010007}

Obcy: Romulus

Alien: Romulus
2024
6,4 45 tys. ocen
6,4 10 1 44864
6,4 65 krytyków
Obcy: Romulus
powrót do forum filmu Obcy: Romulus

Jako wieloletni fan Obcego, który jak chyba każdy, stracił już nadzieję na dobry film w uniwersum, do tego filmu podszedłem z czystą kartą. Pomyślałem, że po Prometeuszu i Covenant, tym razem poczuję ducha filmowego Obcego.
Film na początku zapowiadał się bardzo dobrze. Świetnie odwzorowane lokacje, duże przywiązanie do detali i technologii z tamtego okresu oryginalnej kwadrylogii. W krótkim czasie okazało się, że to tylko pusta wydmuszka i po chwili nastąpił totalny spam zrecyclingowanych scen z poprzednich filmów i festiwal idiotyzmów, którego pozazdrościłby nawet sam Rings of Power. Postaram się wymienić z pamięci jak najwięcej:

Okazuje się, że orbitujący wokół planety Wayland-Yutani opuszczony statek Wayland-Yutani jest niestrzeżony i generalnie brak wokół niego zainteresowania ze strony firmy mimo wyparowania kilkutysięcznej załogi wraz z wysoko postawionymi oficerami i naukowcami.

Pracownicy WU w postaci naszej wesołej ekipy, mogą sobie dysponować firmowym statkiem do woli i latać gdzie chcą i z kim chcą bez żadnego nadzoru placówki na ziemi.

Nasza wesoła ekipa, to oczywiście duchowa kopia wojskowej kompanii z filmu Camerona, gdzie mamy twardzielkę, wyszczekanego psychola i gościa, który z jakiegoś powodu nie lubi sztucznych ludzi. Może nie jest to wierna kopia, ale dynamika w grupie i relacje między ekipą jest identyczna.

Gdy ekipa dokuje na Remusie, to zostaje poinformowana, że grawitacja się włącza i wyłącza w krótkim cyklu. Nie przeszkadza to ekipie beztrosko sobie latać w stanie nieważkości, nie zwracając uwagę na to, że przecież zaraz mogą gruchnąć dwa piętra w dół. Ponadto sprzęt, który godzinami, tygodniami i miesiącami jest narażony na takie warunki, powinien wyglądać jak kupa złomu, tymczasem w filmie jest nietknięty.

Znaleziony android, którym okazuje się Ash z jedynki, wykonany był tak fatalnym CGI, że miałem wrażenie, że oglądam jakąś wykradzioną kopię bez finalnych efektów specjalnych. Już pomijam to, że ponownie widzimy tę samą postać dla fanserwisu.

Postać Andyego to najlepsze co ten film ma do zaoferowania. Aktor świetnie spisał się w swoich dwóch obliczach i tylko debilny scenariusz nie pozwalał mu silniej zabłysnąć. Scena, gdy budzi się z nową bazą danych, łapiąc facehuggera, sprawiła, że miałem jeszcze nadzieję na choćby średni film.

Jak dobrze wiemy z dalszej części filmu, nasze androidy posiadają moce terminatora, dlatego dziwię się, że Andy będąc jeszcze starym Andym, nie rozsunął po prostu drzwi dzięki swojej ultra sile. W dodatku tych samych drzwi nie była w stanie spenetrować ciężka metalowa gaśnica, ale skaczące facehuggery o wadze może 1kg rozbiły ją w drobny mak.

Zaczynamy z mięskiem. Facehugger zapładniając swoją ofiarę, muszą podtrzymywać ich przy życiu i dostarczać niezbędne wartości odżywcze aż sam usycha z ich braku. To, co zaserwowano nam w filmie to gwałt na wszystkich możliwych, wcześniej ustalonych zasadach cyklu rozwoju ksenomorfa dla dobra scenariusza. Obcy do pełnej postaci rozwinął się w niecałą filmową godzinę. W dodatku zrobił to z jakiegoś kokonu na ścianie, który wyklucza linienie jako objaw wzrostu potwora.
Gdy resztka ekipy stara się dostać do Romulusa, musiała przejść przez pokój z facehuggerami. Nagrzali pokój do temperatury ludzkiego ciała i Andy stwierdził, że poziom stresu, a nawet krople potu mogą sprawić, że zostaną zauważeni. Po czym otwierają na oścież ogromne drzwi i rozpieprzają cały nagrzany klimat pokoju. Śmiechu warte. Pomijam, żenujące jump scare’y i kliszową scenę z absurdalnie głośnym radiem na słuchawce.
Kolejną fatalną sceną była ta, w której Andy rozsądnie odmawia otwarcia drzwi, by obcy nie zabił wszystkich. Ekipa w żałosny sposób próbowała go przekonać, stosując argumenty typu klęczenie, błaganie czy: „ona jest w ciąży” jakby to cokolwiek miało zmienić. Niestety postaci są na tyle błyskotliwe co osoby piszące scenariusz.
Scena gdzie Tyler uczy Rain strzelać z pulse rifle, była tak obrzydliwą kopią z dwójki, że na tym etapie już byłem pewny z jak wielkim gniotem mam do czynienia. Oczywiście, śladów tej broni na całej stacji zabrakło, ekipa broniła się najwidoczniej miotłami.
Gdy ekipa ruszyła po przytwierdzoną na ścianie koleżankę, nie została ona zapłodniona przez upływ krwi. Jest to o tyle głupie, że jak już pokazano na początku filmu, przecież wystarczy, że przeżyje kilkanaście minut i zaraz wykluje się z niej śliczny obcy. Ksenomorfy nie myślą tutaj w ludzkich kategoriach jak: „kurczę nie ryzykujmy, życia facehuggera, bo host może nie przeżyć”. Te istoty nie myślą takimi kategoriami, one są jak pszczoły czy mrówki, liczy się cel, a nie życie pojedynczej jednostki.

To samo z trzymaniem obcego na muszce, przez co się wycofały w jednej ze scen. Tresura obcych trwała miesiące, a film opowiada o pierwszych kontaktach tego gatunku z człowiekiem, nie ma szans na tak szybkie pojmowanie.

Nasz Andy nie miał wystarczających praw, by otworzyć kratkę w nieistotnych odmętach Romulusa, ale za to bez żadnych zezwoleń mogli wyłączyć grawitację na całej stacji. Scena po wyłączeniu grawitacji to jedna z najgłupszych rzeczy w tym filmie. Kwas bryzgał, by praktycznie we wszystkie strony, ale scenariusz zakładał, że poleci wszędzie, tylko nie w naszych bohaterów.
Sama scena była kopią sceny z wartownikami, gdzie do ostatniej sekundy trzymaliśmy kciuki, by starczyło nabojów.

Sceny na najniższych pokładach Romulusa są obrazą dla fanów Obcego. Począwszy od bezsensownie użytej niebieskiej łuny z I części na podłodze (PAMIĘTASZ?!!!!!) po motyw z siatkowaną windą. Scena z powrotu Rain po Andyego, w której przy wychodzeniu z windy ze spluwą w ręku, przeciąg rozwiewa jej włosy przy mrugającym świetle awaryjnym, był już ciosem poniżej pasa.

Zabawna była ucieczka do windy przez facehuggerami gdzie na środku siatkowanych drzwi jest dziura, przez którą może wskoczyć ich tuzin.

Kto kamerował Asha, by mógł wyświetlać swoją facjatę w różnych lokacjach statku?

Sama scena w szybkie to totalna clownfiesta. Pokaz fizycznej siły Andyego trzymającego windę. Obcy ratujący Rain przed upadkiem oraz kilometrowa drabinka, którą nasi bohaterowie w zależności od potrzeb scenariusza, potrafią przemierzać nawet w 10 sekund przed destrukcją statku.

Kolejna kopia sceny z oryginalnego filmu to scena, w której Rain ucieka do „szafy” i w podobny sposób do Ripley zakłada skafander w ciasnym pomieszczeniu.

Narodziny hybrydy zrodzonej z na siłę wciśniętego gówna z Prometeusza przyniosły koleją masę kopii scen, tym razem z Resurrection. Przeseksualizowane ujęcia matki z synem, próba wyssania go przez dziurę. Dziwne, że na młodego działał kwas, a przecież łono miał nim wypełnione.
Oczywiście do zwolnienia ładunku trzeba było przestawić ręcznie 4 dźwignie, dokładnie tak jak 4 ręcznie wysuwane tuby do autodestrukcji Nostromo.

Wyszła ściana tekstu, a jestem pewien, że nie wymieniłem nawet połowy tego, co w tym filmie uwłaczało inteligencji widza i fana Obcego. To też nie jest tak, że film całkowicie jest gniotem totalnym. Wizualnie prezentuje się naprawdę dobrze i cieszę się, że chociaż próbowano przywrócić klimat starych części. Zabrakło jednak tego wizualnego brudu tamtych odsłon. Poza tym film jest dla mnie absolutnym gniotem, który powinien popaść w zapomnienie. Brakuje tu kreatywności, oryginalności, brakuje jakiejkolwiek wyobraźni i elementarnego szacunku dla zasad stworzonego wcześniej uniwersum.

2/10

użytkownik usunięty
chazy_chez

Zrozum jedną rzecz. Gdyby "Romulus" miał różne swoje głupoty, bo to co pisałeś w temacie "Aliens" to święta prawda, ale miał swój styl, tak jak miały tamte filmy łącznie z "Prometeuszem" i "Covenantem" to część i wieczna chwała! No ale tutaj mamy DOSŁOWNY recykling! Bez żadnego pardonu! I nikt nie ma prawy temu zaprzeczyć, że to g... kopiuje 1/1 sceny i ujęcia z poprzednich filmów serii i różni w różnych miejscach nadają temu wartość. Nie ma zgody na tego typu tchórzostwo! Nie ma zgody na tanie asekuranctwo... Wzięli tego gamonia i kazali mu dać d... No i dał! I co? I teraz jest artystą?

Zobacz jaka hucpa tworzy się na samym filmwebie? Czołowi redaktorzy odpuścili sobie recenzje kolejnej części bodaj najpopularniejszej filmowej franczyzy. Nie jest to dla Ciebie dosyć dziwne?  Czytam zatem nieszczęsną recenzję Pani Leszczyńskiej (nie pomyliłem nazwiska) i znajduję takie oto zdanie: cytuję z pamięci: "To co koledzy wyciągają jej z gardła nie wydzieliście w najbardziej hardkorowym porno..."  I teraz myślę, co to, kur....a, za tekst 
????!!! Kto to pisał??? Co jej wyciągają z gardła? Gumową rurkę? No to dosłownie jest to.  Zatem zobacz jaki się tworzy popier....ony hype wobec tego śmierdzącego łajna jakim jest "Alien Romulus"  i jak budzą sobie tym g... m Ci wszyscy którzy wystawiają temu dziełu wysokie noty. Pytanie brzmi, za ile?

użytkownik usunięty
chazy_chez

Zobacz też jakie to jest miękkie. Żadnego gore, narodzin Obcego prawie nie widać a jedne sensowne ujęcie z robieniem sobie rentgena można było zobaczyć w zwiastunie.

ocenił(a) film na 8
chazy_chez

z każdym kolejnym komentarzem jesteś coraz bardziej żenujący. Gościu powyżej podsumował że każdy pieprzony obcy jak i każdy sci fi rozłożyć na czynniki i porównywać to wyjdzie takie właśnie gówno. Tacy jak ty to zwykła sraczka i malkontenci . Wiecznie oczekujący arcydzieła czy ch.. wie czego. Zwykły syf który trzeba sprowadzać do zera. Ludzie nie oczekują czasem dzieł ponadczasowych , chcą po prostu się bawić na seansie, a takie niedowartościowane lewary jak Ty próbują usilnie zmieniać rzeczywistość. Mimo wad to dalej jest świetny Alien.

ocenił(a) film na 5
Godtormentor

Drobne nielogicznosci można przymknąć oko ale tu tego jest za dużo i zbyt mocno rzuca się w oczy i powtarzam po raz enty to są postacie?Jakas zenua!I Obcy w ogóle nie straszy w tej części!

ocenił(a) film na 2
Godtormentor

Podejrzewam, że podszedłeś do tego zbyt personalnie. Spokojnie, nie dam się sprowokować na osobiste pyskówki.

Powiem jedynie tyle, że gdybyś faktycznie czytał moje kolejne komentarze to byś dotarł do odpowiedzi w której jasno piszę, że dobry film przeważnie zyskuje jeszcze bardziej po rozłożeniu na czynniki pierwsze. Pierwsze trzy części obcego nie kopiują scen jeden do jeden.

Pisałem też jasno, że oczekiwałem choćby średniego filmu a nie kompilacji the best of Alien by random coverband, ponieważ tak ten film trzeba podsumować w mojej ocenie. Jeśli Tobie się podoba, to w porządku, jednak ku mojemu zaskoczeniu, wiele osób podziela moje zdanie i utwierdza w przekonaniu, że nie zwariowałem.

ocenił(a) film na 4
Godtormentor

Koleś, no to rozłóż na czynniki pierwsze oryginalne odsłony - stawiam 100 zł że w sumie w całej quadorologii nie ma tylu nieścisłości i głupot co w tej jednej części.

Dlaczego? Bo są spójne. Jedyny solidny zarzut jaki mam to fakt że każda odsłona mogłaby być ostatnią przygodą Ripley a musiał pojawić się reżyser który to odkręcał i kazał grać dalej - dlatego m.in. w 3ce ginie i w 4ce walczy dalej.

użytkownik usunięty
Godtormentor

Tępy ćw, dostajesz tutaj wystarczająco argumentów zaczynając tym

użytkownik usunięty
Godtormentor

Tępy ćw, dostajesz tutaj wystarczająco argumentów zaczynając tym

użytkownik usunięty
Godtormentor

Tępy ćw, dostajesz tutaj wystarczająco argumentów zaczynając tym

użytkownik usunięty
baojang

Zrozum jedną rzecz. Gdyby "Romulus" miał różne swoje głupoty, bo to co pisałeś w temacie "Aliens" to święta prawda, ale miał swój styl, tak jak miały tamte filmy łącznie z "Prometeuszem" i "Covenantem" to część i wieczna chwała! No ale tutaj mamy DOSŁOWNY recykling! Bez żadnego pardonu! I nikt nie ma prawy temu zaprzeczyć, że to g... kopiuje 1/1 sceny i ujęcia z poprzednich filmów serii i różni w różnych miejscach nadają temu wartość. Nie ma zgody na tego typu tchórzostwo! Nie ma zgody na tanie asekuranctwo... Wzięli tego gamonia i kazali mu dać d... No i dał! I co? I teraz jest artystą?

Zobacz jaka hucpa tworzy się na samym filmwebie? Czołowi redaktorzy odpuścili sobie recenzje kolejnej części bodaj najpopularniejszej filmowej franczyzy. Nie jest to dla Ciebie dosyć dziwne? Czytam zatem nieszczęsną recenzję Pani Leszczyńskiej (nie pomyliłem nazwiska) i znajduję takie oto zdanie: cytuję z pamięci: "To co koledzy wyciągają jej z gardła nie wydzieliście w najbardziej hardkorowym porno..." I teraz myślę, co to, kur....a, za tekst
????!!! Kto to pisał??? Co jej wyciągają z gardła? Gumową rurkę? No to dosłownie jest to. Zatem zobacz jaki się tworzy popier....ony hype wobec tego śmierdzącego łajna jakim jest "Alien Romulus" i jak budzą sobie tym g... m Ci wszyscy którzy wystawiają temu dziełu wysokie noty. Pytanie brzmi, za ile?

chazy_chez

Świetny opis. Mam podobne odczucia. Niestety film zawiódł.

ocenił(a) film na 7
chazy_chez

Nie nastawiałem się na cuda. Była akcja, fajne widoczki, obsługa statku itp. w starszym retro stylu filmów z Sigourney. Bardzo naciągane, że nastolatka daje takiego czadu i do tego mam duży zarzut przez co odjąłem aż 2 gwiazdki. Poza tym podobało mi się.

chazy_chez

Najlepszy film o Obcym od czasu Aliens.

ocenił(a) film na 5
chazy_chez

Byłem w kinie i o ile pierwszy kwadrans sprawił, że poczułem nawet klimat uniwersum Aliena o tyle im dalej tym słabiej. W skrócie nazwałbym to Stranger Things: Romulus, natomiast końcowa scena z humanoidalnym obcym została chyba zainspirowana Minecraftowym Slendermanem.

ocenił(a) film na 1
chazy_chez

Ten film to syf jak h

ocenił(a) film na 3
chazy_chez

Dodam, że hybryda w ciągu 10 filmowych minut powiększyła swoje rozmiary jakoś 20-krotnie, czerpiąc materiał do budowy tkanek z powietrza. W tej chwili miałem ochotę wyjść z kina, ale jakoś dotrwałem do końca tej katastrofy.

ocenił(a) film na 8
chazy_chez

Też jestem fanem obcego. Ale chyba lepiej umiem się bawić na filmach z tej sagi. Fakt wyłączam mózg wtedy ale nie żałuje bo wtedy nie analizuję każdej klatki jedna po drugiej tylko dostowuję się do klimatu. Obok mnie np starszy facet ( chyba był na 1 części w kinie ) podśmiechiwał się z obcego w niektórych scenach. Myślę, że niektórych fanów starszych części po prostu to już nie bawi i niepotrzebnie wybierają się do kina bo tu trzeba być otwartym na wszystko bo tak jak już było nię będzie a nowe filmy to po prostu przedłużanie popularności marki.

ocenił(a) film na 7
chazy_chez

Rzeczywiście sporo było tych kopii. Ale tak teraz wygląda kino - bierzemy 20 dobrze znanych scen, jak się uda je połączyć jakimś scenariuszem to super, a jak nie to też będzie OK.

użytkownik usunięty
mykhaylo

Jak kino teraz tak wygląda? Spotkałeś się z tego typu gównianym recyklingiem przy okazji "Strażników galaktyki " ?Albo innych tytułów z MCU lub DC ? Tylko tutaj banda niemot poszła sobie na skróty.

ocenił(a) film na 7

Żeby daleko nie szukać to np. "Deadpool & Wolverine" jest zbiorem klisz i kopii z poprzednich części.
Rozumiem że ten film nie wyszedł dobrze, że scenariusz jest dziurawy a wzrost obcego jest na sterydach. Poszli na skróty, zgadzam się. Jednak nie jest to aż taka kompletna tragedia żeby ją ocenić na 1, ale rozumiem rozgoryczenie.

ocenił(a) film na 2
mykhaylo

Przecież w Deadpool & Wolverine wszelkie klisze mają swoje uzasadnienie fabularne i jest to celowy zabieg. Z drugiej strony Romulus kreuje się na odrębny, oryginalny film i korzysta z tych "cytatów" bez uzasadnienia fabularnego tylko po to by przyciągnąć uwagę najstarszych fanów.

ocenił(a) film na 4
chazy_chez

nie jestem fanem serii, jakos mnie to w zyciu ominelo, wiec do filmu podchodzilem bez zadnych oczekiwan. cala fabuła filmu by sie nie wydarzyła gdyby postacie zachowywaly się jak ludzie. ani jednej dobrej decyzji obranej przez dzieciaki w filmie. Fabuła 1/10, aspekty wizualne 4/10, dzwiek 6/10

ocenił(a) film na 5
chazy_chez

Z tym, że ekipa jest kopią załogi "Decydującego Starcia" zupełnie się nie zgodzę. U Camerona postacie były wyraziste, z charakterami, odmienne, aktorzy świetnie wykorzystywali swoje atuty. Tutaj wszystko wyglądało jak przygody kolegów i koleżanek z liceum. Bohaterowie zupełnie bezbarwni, monotonni, dla mnie prawie jednakowi.

ocenił(a) film na 2
mordachamordasinski

Przecież wiadomo, że nie da się odtworzyć tamtej ekipy. Jednak ta ekipa próbuje ją naśladować. Myślałem, że jasno napisałem co mam na myśli.

ocenił(a) film na 8
chazy_chez

Chłop co chyba potrzebuje didaskaliów żeby zrozumieć wprost wytłumaczone motywy w filmie, pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
chazy_chez

Osobiście uważam że Twoja ocena tego filmu na 2 jest stosunkowo nie fair biorąc pod uwagę że oceniłeś Deadpoola na 8...

użytkownik usunięty
Noigel

A co chcesz od Deadpoola? Myślisz czasem? Przecież Deadpool to świadomy siebie pastisz.

ocenił(a) film na 2
Noigel

Gdyby to nie był Obcy, to film dostał by pewnie 4, ale każdy taki film to nieodwracalne szkody dla serii, do której mam ogromny sentyment więc moja reakcja jest surowsza. To tak samo jak z serią Terminatora.

Jak masz ochotę to możesz rozwinąć swoją myśl porównując Deadpoola do Aliena. Podejrzewam, że wiem co masz na myśli, ale to ślepa uliczka.

ocenił(a) film na 4
chazy_chez

Jakbyś mi czytał w myślach. Miałem takie same przemyślenia oglądając ten film.

ocenił(a) film na 4
Anthrax91

Obcy: Bitwa pięciu armii

ocenił(a) film na 3
chazy_chez

chazy_chez Zgadzam się w 100%. Zwykłe zbijanie pieniędzy na nostalgii za tym co było wybitne i nic więcej. Mydlenie oczu ładnymi i zgrabnie poskładanymi obrazami. Szkoda słów.... Może kiedy indziej, przez kogoś innego, z kimś innym..... Mam nadzieję :)

ocenił(a) film na 1
chazy_chez

Bardzo dobre podsumowanie, super dostrzegłeś te niuanse, jakże ważne dla całości. Ogólnie film miałki, kiczowaty i gówno wart. Ale ten klarnet znaFca dał bodaj 8 XD i porównał, że takie samo wspaniałe, jak 1 część. Taki klimat XD

chazy_chez

Zgadzam się w stu procentach z panem, ten film to gniot, naciągany do granic możliwości. Idealna pozycja na kino familijne dla dzieci z rodzicami . Nie ma to nic z godną kontynuacją serii. Panie rydley Scott co jak Pan mógł to zatwierdzić.

ocenił(a) film na 6
Franc_Mauler

Gość jest w takiej formie, że sam zatwierdza nie tylko nieswoje gnioty, ale zwłaszcza własne. Denzel Washington w roli ciemnoskórego Cesarza Rzymu, to jest hit.

ocenił(a) film na 7
chazy_chez

Zgadzam się ze wszystkim oprócz jednej rzeczy. Młody człowiek-obcy nie został poparzony przez kwas, który rozlała Rain. Ona ten kwas wylała tylko po to by zrobić dziurę w podłodze. Nie było pokazane, że został poparzony, jeśli chodzi Ci o moment już po rozwaleniu podłogi gdzie miał poranioną twarz, to ja to odebrałem jako rany od piachu/żwiru, który wyleciał z dużą siłą gdy podłoga się rozerwała i pocharatało mu to twarz.

chazy_chez

Prometeusza oceniłeś na 4. Dla mnie mocne 8,zaś Przymierze to dla mnie totalna porażka 2/10. Ciekawe jak oceniłeś właśnie Przymierze na tle Romulusa

ocenił(a) film na 2
Marcin_Krupinski

Covenanta oceniłem również na 2/10

chazy_chez

I w dechę:)

ocenił(a) film na 4
chazy_chez

Prometeusz to przy tym wyrobie arcudzieło. Tam przynajmniej ktoś wysilił się na jakąś nowatorską fabułę, był jakiś scenariusz i nie można było z góry przewidzieć fabuły. Jestem ciekaw czy w romulusie był jakiś scenarzysta ile wziął za swoją pracę.

ocenił(a) film na 5
Lord_of_lambs

Dokladnie jak piszesz a scenariusz to przecież robił rezyser i dlatego byłem nastawiony na dobry film ale cóż...

ocenił(a) film na 9
chazy_chez

Proszę przełączyć się na National Geographic. Albo TVP ABC.

chazy_chez

Co prawda moja ocena nie jest tak surowa i wykazuje się większą pobłażliwością, tak w wielu momentach masz rację, a Twoja frustracja, umiejętnie ubrana w słowa, naprawdę mnie rozbawiła. Myślę, że musimy się pogodzić z tym że nie przeżyjemy już Alien i Aliens po raz drugi - to po prostu nie jest do zrobienia.

chazy_chez

Nie zgadzam się

ocenił(a) film na 7
chazy_chez

Bardzo fajnie wypunktowałeś głupoty w tym filmie. Też mi to się rzucało w oczy. Mimo to, jak przymknąć oczy, tak mocniej, to film jest udany i wydaję się dobrym kierunkiem dla serii. Oczywiscie bez końcówki, która niepotrzebnie skręca w poźniejsze obrazy Obcego. Ja dałem naciągane 7/10. Na. zachętę :)

ocenił(a) film na 1
chazy_chez

Ten film to przykład na to że zmarvelizowano współczesne kino akcji tak aby gimbaza z pokolenia Z nie wysilała szarych komórek. Ten film to upadek kina ….

ocenił(a) film na 2
chazy_chez

Zgadzam się z chazy_chez w 100%.

ocenił(a) film na 5
chazy_chez

Dzisiaj przeczytałem aetykuł, w którym rzekomo Cameron jest zachwycony.

użytkownik usunięty
Tomasz_Rogus

Nie wierzę.

ocenił(a) film na 5

Fragment ze strony na Ekranie:

ocenił(a) film na 5
Tomasz_Rogus

"Był w kinie i chciałem od razu zobaczyć jego reakcję. Musiała być świeża, zaraz po seansie. Poszedłem do niego, usiadłem, poczekałem przy stoliku z notesem w ręce i długopisem obok, bo chciałem zapisać wszystko to, co mi powie. Pamiętam jego pierwszą reakcję, gdy do mnie przyszedł. Powiedział: "No co ja mogę powiedzieć? Jest kur***** dobry. To wielki film".