7,9 300 tys. ocen
7,9 10 1 299677
8,6 70 krytyków
Obcy - 8. pasażer "Nostromo"
powrót do forum filmu Obcy - 8. pasażer "Nostromo"
ocenił(a) film na 10
KapitanOrzech

Skoro jednak Pan żyje, Panie Kapitanie, to uparcie i bezczelnie upominam się o podjęcie tematu z użyciem argumentów.

Czekam kilka postów wyżej i pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
KapitanOrzech

Również zapraszam Waszą Ekscelencję do udziału w tym oto temaciku:

http://www.filmweb.pl/film/Obcy+-+8.+pasa%C5%BCer+%22Nostromo%22-1979-980/discus sion/S%C5%82%C3%B3w+kilka+o+krytyce+Alien+z+gatunku...%22Orzech+jako%C5%9Bci+%3A +Dla+fanatyk%C3%B3w+staroci%2C+kt%C3%B3rzy+nie+rozumiej%C4%85+%C5%BCe+wsp%C3%B3% C5%82czesne+kino+jest+lepsze.+Kiedy%C5%9B+to+pewnie+wbija%C5%82o+w+fotel%2C+tera z+jest+po+maksie+sztuczne+i+naiwne+a+muzyka+tylko+dobija%22,1678491

Życzę miłego wieczoru :)

KapitanOrzech

Nie mów mi tylko, że CGI w "Matrix Reaktywacja" podczas walki ze Smithami i cyfrowy Spider-man wyglądają lepiej...
Poza tym jesteś prowokatorem, który pewnie nie oglądał tych filmów, które krytykuje.

Entratmer

Zależy. Niektóre tak, niektóre nie.

ocenił(a) film na 10
KapitanOrzech

Mam dla Ciebie wiadomości, dobrą :) i złą :( Zacznę od tej dobrej, skończyłeś PWSFTviT. Zła, edukację zakończyłeś na pierwszym semestrze...I see you, welcome to Pandora.

wwl1

Ty wiesz lepiej...

ocenił(a) film na 10
KapitanOrzech

Cieszę się, że w końcu to zrozumiałeś :D

ocenił(a) film na 10
KapitanOrzech

ty powinieneś się nazywać kapitan bomba a nie kapitan orzech jeżeli Ci się nie podoba ten film ;) pozdrawiam normalnych :)

ocenił(a) film na 10
KapitanOrzech

Z jednej strony coś bym napisał. Z drugiej - i tak nie będzie odpowiedzi, albo będzie taka, że nie wiadomo co z tym robić, bo obśmiewać już mi się nie chce, a sensownie ripostować, jak się okazuje, nie warto.

dziadulus

Moim zdaniem ten "Orzech" to lubi jak się po nim jedzie i miesza z błotem i uważam, że komentowanie jego postów to strata czasu bo jakby nikt na niego nie zwracał uwagi to by se dał w końcu spokój.

PS.
Nie odpowiada na Twoje posty bo są dla niego za mądre i nie wie co napisać ;)

ocenił(a) film na 10
kiniusia7493

Masz rację, że zignorowanie byłoby najlepszym rozwiązaniem, ale:

a) Nigdy nie uda się wszystkich przekonać, żeby zignorowali prowokację. Zwykle nie ignorują ci, którzy dają bardzo agresywne odpowiedzi - a to może dać błędne wrażenie, że prowokator ma rację.

b) Prowadzenie takich dyskusji jest dla mnie perwersyjnym źródłem przyjemności ;D

A moje posty są nie tyle mądre, co przemądrzałe - z tym, że to chyba wystarcza w tym przypadku. Tymczasem Orzech podjął rzuconą rękawicę i zaczął odpowiadać. Zobaczymy jaki będzie ciąg dalszy.

dziadulus

Zobaczymy, na pewno będzie ciekawie ;D

ocenił(a) film na 10
KapitanOrzech

Ty człowieku nie jesteś zdrowy... Że niby ten film nie realistyczny?? To najbardziej realistyczny film tamtych lat i nawet dzisiaj daleko niektórym filmom do efektów specjalnych użytych w tym filmie, którymi nawet George Lucas się poszczycić nie mógł w swoich Gwiezdnych Wojnach... Jest to jeden z najlepszych filmów jaki powstał i twoja denerwująca osoba tego nie zmieni!! O i jak jesteś takim twardziel i krytyk to nie ukrywaj filmów które lubisz, nie wstydź się swoich dobrych ocen, pochwal się swoimi transformersami i iron manami... Nie żeby miał coś wielkiego do tych filmów ale zapewne tylko takie dobrze oceniasz, a ja chciałbym to zobaczyć...

ocenił(a) film na 10
jaroslaw16

Cóż Kapitan lubi oglądać Transgłupki, Iron majtki, te sprawy. Dobrze, że przynajmniej w głębi duszy zdaje sobie sprawę o jakości tego fetyszu, bowiem odwagi nie starcza mu nawet na ocenę swoich "hitów".

wwl1

"Cóż Kapitan lubi oglądać Transgłupki, Iron majtki, te sprawy."

Nie znam takich filmów. Za pewne chodzi ci o filmy Transformers i Iron Man. Fakt. Wolę je oglądać, bo są lepsze.

ocenił(a) film na 10
KapitanOrzech

A no tak, niunie są lepsze. Fakt, w Transgłupkach boska Megan Fox, zaś w Iron majtkach niemniej boska Gwyneth Paltrow. Obie laski zaprosiłbym na wakacje do rezydencji w Malibu, zaprosiłbym też Ciebie abyś się przyjrzał jak rasowy kolo obchodzi się z dziewczynami. Bym zapomniał w Iron majtkach jest jeszcze Audi R8 - dobry wózek. Nie dał się tak łatwo skundlić tym bezmózgom, przez to filmowe błazny musiały usunąć kilka scen. Transgłupki...Fabuła? Akcja? Gra aktorska? Buhahaha, są prymitywne niczym jaskiniowcy (bez obrazy dla jaskiniowców). Te filmy to istne mors cerebralis. Jeżeli są tak "dobre" to dlaczego ich wreszcie nie ocenisz? Brak Ci cojones? Naprawdę, nie nudzi cię oglądanie w takich Transgłupkach po raz n-ty z rzędu tego samego schematu? Bajeczki? Ja na trójce poszedłem spać gdy po raz kolejny z rzędu Sam Witwicky postanowił się utlenić a za nim jego nowa blond lala. Żeby było jasne, te bajki byłyby nawet ok, gdyby powstały jako pojedyncze filmy. Ot, lekka, przyjemna rozwałka. No problemo. Problem w tym, że z tego robi się, pomału swoisty tasiemiec, w dodatku mało różnorodny tasiemiec, a co za tym idzie całość składa się na solidne Déjà vu.

ocenił(a) film na 10
wwl1

Heh, jesteś lepszy bo oglądnąłeś te filmy, ja natomiast nie i nie mogę się wypowiadać :P

ocenił(a) film na 10
Stilon

Pomyślałem, a co tam, nie chcę stracę...W końcu ktoś musi się poświęcić i ostrzec innych przed "głębią przesłania" jakie pozycje te wnoszą swoją treścią. W trojce Transów to już mi się normalnie śmiać chciało, Megatron ze szmatą na głowie straszący w Afryce zwierzęta :D Komedia niekiepska. Wyglądał niczym Sally Spectra z Mody na Sukces, przed obiecującą randką. Przed seansem oglądałem genialnego Aliena, kontrast uderzył po oczach niczym bliskie spotkanie ze słońcem. Swoją drogą jakby lala Sama nie zmieniła koloru włosów na blondi, to bym nie zauważył że to już nie Megan...Taką to jakość aktorstwa Panie serwują nam w tych "dziełach". Oczywiście wszystko jak to w takich filmach bywa, kończy się widowiskowym strzeleniem lasce ślimaka z języczkiem na tle rozhisteryzowanych żołdaków, tudzież innych twardzieli.

wwl1

A mi się podobały Transformersy, ale uważam, że porównywanie współczesnych filmów z klasykami jest bezsensu, ponieważ najlepsze pomysły na filmy zostały już wyczerpane w poprzednich "czasach" ( m.in. w Obcym ), a te nowe filmy to jest takie babci sranie, lanie wody poprostu. A jakiś czubek typu "Orzech" założy se temat odnośnie filmu, o którym nie ma pojęcia i myśli, że jest fajny ... szkoda nawet tego komentować :D

użytkownik usunięty
kiniusia7493

Ojej... szkoda Ci komentowac? A nie szkoda Ci czasu na ocenianie American Pie na 10? Apropos, raczej Ty jestes "czubkiem" (widzialem Twoje wypowiedzi) i nie znasz orzecha, interpretujesz jego wypowiedzi na opak (jak wiekszosc), a sama ogladasz jakies ostatnie gowno i oglaszasz je arcydzielem. Zal mi Cie landrynko.

Oceniam filmy na tyle na ile mi się podobały, a Tobie nic do tego.

użytkownik usunięty
kiniusia7493

Oceniaj na ile Ci sie podoba, ale "2012" na 10? Naprawde uwazasz, ze ten film zasluguje na to miano? Odstawilas leki?

Nie muszę oceniać zgodnie z Twoim gustem.

Z American Pie masz rację, może trochę przesadziłam, ale 2012 mi się podobało ;P

ocenił(a) film na 10

Podaj więc, proszę, ową jedyną słuszną interpretację? Ja jestem zbyt ścisłym umysłem, żeby ogarniać kosmosy interpretacyjne utworów poetyckich, więc interpretuję zgodnie z semantyką logiczną starając się uwzględniać pragmatykę.

Jeśli używając języka precyzyjnego przedstawisz właściwą interpretację i Orzech potwierdzi, że właśnie to miał na myśli, to wtedy ułatwi bardzo dyskusję.

A swoją drogą dyskutowanie z kimś w oparciu o jego oceny innych filmów, zamiast w oparciu o jego argumenty to dziecinada (odnosi się to oczywiście też do tych, którzy próbują w podobny sposób dyskutować z Orzechem).

użytkownik usunięty
dziadulus

"więc interpretuję zgodnie z semantyką logiczną starając się uwzględniać pragmatykę."

Chcesz zablysnac udajac, ze uzywasz takiego jezyka, i nie jest on zaawansowany w ta czy inna strone?

Co do interpretacji, nie dostrzegasz ironii w jego opiniach (przynajmniej w wiekszosci):

OJCIEC CHRZESTNY

"Aktorstwo Beznadziejny Marlon Brando"

"Al Pacino - zdecydowanie rola Michaela go przerosła".

"Al Pacino - zdecydowanie rola Michaela go przerosła, był bezbarwny i mało charyzmatyczny we wszystkich częściach OC. Potwierdzeniem tego może być to, że trzy razy grał główną role w OC a ani razu nie otrzymał prestiżowej nagrody."

1976 wygrana BAFTA Najlepszy aktor pierwszoplanowy za film Ojciec chrzestny II (1974)

"Muzyka Nic specjalnego, mało charakterystyczna"

"Oczywiście ocena nie mogła być inna jak 1/10" < czytaj 10/10.

To jest najgorszy film jaki widziałem! Tego się nie da oglądać! Ja dałem temu filmowi 1/10 i kto się ze mną zgada niech też da 1! < czytaj jeden z najlepszych lub najlepszy, 10/10.

AVATAR 2

"Nie wiem po co antyfani tak się kłócą. Avatar jest arcydziełem, zostało to jednoznacznie stwierdzone, ale oni dalej będą się pultać. I włśsnie ci pultacze zaatakują to forum przed premierą. Oby jednak fani wytrzymali i wygrali." < czytaj kontrastowo (arcydzielo - shit).

nic ciekawego w tym filmie nie ma, niczego nie wnosi, gdzie fabuła? < czytaj kontrastowo.

AVATAR

"Nie ulega najmniejszym wątpliwościom że avatar to bezdyskusyjne arcydzieło. Nawet najlepsze dzieła sztuki znajdą swoich przeciwników. Tak jest właśnie w tym przypadku. Zawsze znajdzie się jakieś dziecko neo które twierdzi że to dzieło sztuki jest jedynie bazgrołami wykonanymi na zatłuszczonej husteczce. Przykłady uważanych za bazgroły : Leonardo DaVinci - Mona lisa ; Claud Monet - śniadanie na trawie ; bernini- ekstaza św teresy. Więc powiedzcie o tych dziełaach że to żenada. Że tak się wyrażę: zatkało kakao? Krytykują Avatara ci którzy nie znają się na sztuce. Proste i oczywiste. Każdy kto temu zaprzecza, tylko sam się pogrąża w niewiedzy." < Avatar - arcydzielo (czytaj shit), Mona Lisa - shit (czytaj arcydzielo).

TRANSFORMERS

"Dla mnie najnowsze superprodukcje to cholernie efektowne i dobre kino" < czytaj shit.

"Faktycznie film jest świetny." < czytaj film jest gowniany.

SZKLANA PULAPKA

"Najlepsza z wszystkich czterech części" < czytaj najgorsza.

LOT NAD KUKULCZYM GNIAZDEM

"omijać szerokim łukiem jak każdy dramat psychologiczny" < czytaj kontrastowo...

GORACZKA

"Liczyłem na dobre kino sensacyjne a wyszło jakieś romansidło. Pierwszy raz w życiu nudziłem się na filmie sensacyjnym, chyba jest to najgorszy film z tego gatunku" < czytaj chyba najlepszy film z tego gatunku.

MECHANICZNA POMARANCZA

"Jak każdy pseudo-ambitny film - nuda!" < czytaj kontrastowo.

SKAZANI NA SHAWSHANK

"Dla mało wymagających widzów." < to samo co wyzej
_

"Kapisz?"

ocenił(a) film na 10

Przyznaję, że musiałem wyciągnąć stare notatki z logiki, żeby mieć pewność, czy używam ich we właściwym kontekście, ale (jak już wspominałem w innym miejscu) wybrałem tu konwencję przemądrzania się i staram się być w niej konsekwentny. W każdym razie chodziło mi o to, że odczytuję po prostu teksty zgodnie ze znaczeniem użytych słów biorąc pod uwagę kontekst wypowiedzi.

Dałeś serię cytatów i stwierdziłeś, że należy każdy tekst Orzecha interpretować na odwrót. W takim razie trzy kwestie:

1) Czekam na potwierdzenie ze strony autora, że za każdym razem, kiedy coś pisze, ma na myśli coś zupełnie innego.

2) Ironię trzeba jakoś zaakcentować. Nie widzę w tych tekstach ani jednego słowa pozwalającego na taką odwrotną interpretację. Jeśli przyjąć taki klucz, to w ogóle nie będziemy w stanie z nikim się dogadywać, bo każdy mógłby powiedzieć "jabłko" i upierać się, że trzeba to interpretować jako "ryba". To tak nie działa - ironię trzeba zaznaczyć jakkolwiek.

3) To jest po prostu głupie - wypowiadać się na opak, prowokować i potem jeszcze bronić tej prowokacji obrażając osoby, które - jak wynikałoby z takiej interpretacji - mają dokładnie takie samo zdanie. Mam nadzieję, że ludzka głupota w tym wypadku nie weszła jeszcze na takie wyżyny i Orzech zaprzeczy temu, co tu napisałeś...

użytkownik usunięty
dziadulus

"że za każdym razem, kiedy coś pisze, ma na myśli coś zupełnie innego."

Napisalem "nie dostrzegasz ironii w jego opiniach (przynajmniej w wiekszosci)", nie zawsze. Orzech wydaje sie byc w miare oczytanym czlowiekiem, a taki raczej nie dawalby najnizszej oceny tak dobrym filmom. Odczytujac jego wypowiedzi takimi jakimi sa to niedorzecznosc.

ocenił(a) film na 10

Znam profesorów, którzy mają bardzo dziwaczne gusta i wyrażają niedorzeczne opinie - oczytanie o niczym nie świadczy. Poza tym nie mam pojęcia na podstawie czego wnosisz, że jest oczytany. Mogłoby się wydawać że piszesz pracę naukową "Analiza krytyczna pism Kapitana Orzecha".

Kolejną rzeczą jest fakt, że o ile ironię w taki sposób można stosować w gronie znajomych, którzy sporo o mnie wiedzą i mają podstawy do jej rozpoznania, o tyle takie jej zastosowanie wobec obcych ludzi na publicznym forum byłoby czystą głupotą - gwarantowałoby nieporozumienia. Jeśli ktoś się na to zdecydował mimo wszystko, to sam jest sobie winien, że ludzie później nazywają go trollem.

A podstawową kwestą dla mnie jest: dlaczego Orzech potrzebuje adwokata? Czemu nigdzie pod tymi wypowiedziami nie sprostował sprawy i nie wyjaśnił, że to ironia? Co więcej - dalej się spiera i utrzymuje swoją początkową, rzekomo ironiczną, opinię.

Tak więc niedorzecznością jest sugerowanie czegoś, do czego nie ma żadnych przesłanek, wbrew temu, co jest napisane czarno na białym.

użytkownik usunięty
dziadulus

"Jeśli ktoś się na to zdecydował mimo wszystko, to sam jest sobie winien, że ludzie później nazywają go trollem."

Moze chcial zeby nazywano go trollem? Czasem ludzie robia dziwne rzeczy, i dziwne rzeczy sprawiaja im radosc.

ocenił(a) film na 10

Jeśli faktycznie robi to tylko dla prowokacji, żeby nazywano go trollem, to pod definicję trolla pasuje jak ulał i faktycznie nim jest. Tak więc niezależnie od interpretacji koło się zamyka.

Zastanawia mnie bardzo dlaczego ciągle mówisz za niego. Wnioskuję, że dobrze go znasz, bo raczej na podstawie internetowych komentarzy ciężko o prawo do tak daleko idących wniosków.

użytkownik usunięty
dziadulus

Moze tylko udaje trolla? Znamy sie od lat. Wspolpracowal ze mna i innymi osobami przy projekcie promujacym mlodych scenarzystow w Katowicach.

ocenił(a) film na 10

Takie "udawanie trolla" jest zachowaniem antyspołecznym - czyli właśnie trollingiem. Nikt nie powiedział, że trollem musi być dzieciak który na niczym się nie zna.

A jeśli jest prawdą to co piszesz, to tym bardziej przykre, że z niewiadomych powodów trzeba tępić zachowania kogoś, kto sam powinien tu dbać o porządek i podnosić poziom dyskusji.

Czy ja o czymś nie wiem? O_0

Niestety Twoja interpretacja jest błędna. OC to ***

ocenił(a) film na 10
KapitanOrzech

W takim razie dziękuję - to byłoby na tyle w tej kwestii.

użytkownik usunięty
KapitanOrzech

Nie uwierze, ze to nie prowokacja. Nie ocenilbys OC na 1.

OC to przegadane, zmoherowiałe g*wno.

użytkownik usunięty
KapitanOrzech

Dalej piszesz w sposob odwrotny do swoich opinii? Juz sie pogubilem.

ocenił(a) film na 10
KapitanOrzech

Naprawdę ośmieszasz całą kulturę kina i historię światowej kinematografii takimi wypowiedziami. Jak można mieć za nic osiągnięcia kina i jego ewolucję przez kolejne lata od początku powstania różnorakich filmów?? Przyznaj się ile masz lat, 5,8, maks.10 wtedy myślałem podobnie jak ty....

jaroslaw16

Eeee.... Wiek to jedna z tych rzeczy, do których macie dojść sami. Przecież nie lubicie, jak macie wszystko podane na tacy.

ocenił(a) film na 10
KapitanOrzech

I znowu unikasz mądrych odpowiedzi....

jaroslaw16

"Przecież nie lubicie, jak macie wszystko podane na tacy."

ocenił(a) film na 10
KapitanOrzech

A ty lubisz?? Prostacki jesteś wiesz??

wwl1

No i wyszło na to, że Orzech ma rację. "Transgłupki, Iron majtki" czyli nowe filmy to gówno, ale Obcy jest stary, uznany ( tylko przez kogo? )za klasyk i złego słowa nie można powiedzieć.

O ile przyjmuję do wiadomości, że są ludzie lubiący stare filmy, a nieprzepadający za nowościami - choć chyba nawet oni przyznają, że wśród jednych i drugich zdarzają się fajne rzeczy i chłam - to coraz rzadziej mam nadzieję spotykać takie osoby na filmwebie czy na forach w ogóle...Jakoś dziwnie jestem przekonany, że to efekt snobizmu, chcecie po prostu pokazać że jesteście jakoś lepsi, bo oglądacie filmy z przed wojny. Jakby to świadczyło naprawdę o czymkolwiek. Zupełnie jak po wyjściu Oldboy'a i Ringu wszyscy czuli się zaje..... bo oglądali azjatyckie filmy " a nie taki szajs z Ameryki jak ty".

Jest jeszcze opcja, że oceny starych filmów skaczą, bo wiara zawyża im noty z sentymentu za czasami dzieciństwa i wypożyczalni VHS. Wiem bo sam tak robię:)

ocenił(a) film na 10
R.E.H.

Ja uważam za głupie zarówno twierdzenia, że stare filmy są gorsze, jak i że są lepsze. Nie da się mówić o starych (ani nowych) filmach jak o jakiejś jednolitej spójnej grupie. Podstawowe jest pytanie jakie filmy.

A moim zdaniem prawda jest trochę taka: w każdej epoce wychodzi mniej więcej podobna ilość dobrych filmów, a reszta to chłam, który zostanie zapomniany. A istota sprawy w tym, że chłam z dawnych lat już został zapomniany i ludzie oglądający "stare filmy" zwykle oglądają najlepsze filmy tamtych lat, bo o innych mało kto w ogóle teraz słyszy.

Przy ocenianiu starych filmów sentyment to jedno, ale jest jeszcze kwestia ich wkładu w historię kina. Niektóre wyznaczyły kierunek rozwoju całym gatunkom filmów. I tu dochodzę do pierwszego Twojego zdania: pytasz przez kogo Obcy jest uznany za klasyk. Sądzę, że można śmiało powiedzieć, że przez specjalistów od historii kina właśnie. Jakkolwiek by nie dyskutować o jego efektach specjalnych, grze aktorskiej, czy scenariuszu (nie twierdzę, że nie można dyskutować), to nie ma raczej wątpliwości, że ten film był kamieniem milowym S-F i wszystkie kolejne produkcje były porównywane do niego, a i do horrorów wniósł wtedy lekki powiew świeżości.

Stąd uważam, że w ustach osoby świadomej tego, co napisałem powyżej, argument że film jest klasykiem, jest jak najbardziej rzeczowy i do obronienia.

dziadulus

Dobrze, ale specjaliści specjalistami a filmwebowicze sobie. Jeśli dla krytyków to klasyk, bo oni mają wykształcenie filmowe i dzięki niemu oceniają film tak jak oceniają ( co ja myślę o "naukowym" ocenianiu szeroko pojętej sztuki to zachowam dla siebie ), to dlaczego takie wypowiedzi pojawiają się u nieposiadających rzeczonego wykształcenia widzów?
Jakoś dziwnie mam wrażenie, że to wynik owczego pędu...

Co do Twojego tłumaczenia czemu ludzie lepiej oceniają stare filmy - bele, kurde bele - chyba trafiłeś w dziesiątkę:D!

ocenił(a) film na 10
R.E.H.

Może wykształcenie to trochę za dużo powiedziane - do dobrego poznania historii kina wystarczy dużo filmów oglądać ;].

A że u laików to jest kwestia owczego pędu, to nie mam wątpliwości - stąd podkreśliłem, że dotyczy to tylko osób świadomych pewnych faktów. Z resztą taki sam instynkt stadny często zwiększa znacząco frekwencję (i oceny) współczesnych kasowych filmów, z których wiele jest na niskim poziomie. Z resztą nie ma podstaw, żeby którejkolwiek ze stron zabronić oceniania filmów w oparciu o owczy pęd - ich sprawa.

Za to nie lubię, jak takie osoby zaczynają komentować (krytykować) oceny innych widzów (tak jak np. w tym właśnie wątku), a potem nie potrafią swojego stanowiska uzasadnić. Wolność gustu (a więc i oceny) ma każdy, a jak ktoś uważa, że społeczność, oceniając według własnych - dowolnych kryteriów, myli się, to lepiej, żeby przed publicznym zabraniem głosu uzbroił się w mocne argumenty.

ocenił(a) film na 10
R.E.H.

"No i wyszło na to, że Orzech ma rację. "Transgłupki, Iron majtki" czyli nowe filmy to gówno, ale Obcy jest stary, uznany ( tylko przez kogo? )za klasyk i złego słowa nie można powiedzieć."

Oj oj oj, ale żeś teraz pojechał, uprościłeś sprawę do bólu :( Gdzie napisałem, że nowe filmy = gówno? Nigdzie. Poruszam jedynie, kwestię serii Alien, Iron Man oraz Transformers. Jak się zapewne zorientowałeś są to zaledwie trzy przypadki, z czego dwa można uznać za przykłady "nowego kina". Nigdy nie stwierdziłem, że "starocie"= ok, zaś nowe = "gówno". Taki przejaw dyskusji jest głownie stosowany przez ludzi którzy - dla określonego celu - chcą wywołać dyskusję o charakterze np flejma. Nie jest moją winą, iż Transformers czy Iron Man nie stanowią kina nazwijmy to elitarnego. Jest to zaledwie tania papka odgrana na jedno kopyto, pięknie doprawiona o CGI. Tylko, czy za 30 lat, w dobie super efektów, ktoś jeszcze będzie o nich pamiętał? Szczerze wątpię. Jest wiele nowych i zarazem dobrych filmów sci-fi takich jak np. Moon. Dlaczego o nich się nie mówi? To już nie mój problem, tylko autorów tematów, które mają posłużyć celem skrzętnego wywołania flejma. Już tylko ubocznie pragnę stwierdzić, iż moi przedmówcy słusznie zauważyli, że filmy nie dzielą się na nowe czy stare, tylko na dobre i złe. Obcy kiedyś też był nowym filmem, nie od razu rodzi się legenda, podobnie jak nie od razu wzniesiono Kraków.

Natomiast w kwestii Twojego wywodu, w którym zawarte zostało następujące pytanie tj. przez kogo Alien zastał doceniony? Spieszę z odpowiedzią, mianowicie w 2002 roku obraz Alien został uznany jako znaczący kulturowo przez Bibliotekę Kongresu USA, a co za tym idzie film jest chroniony jako dziedzictwo kulturowe oraz przechowywany w narodowym Rejestrze Filmowym. Z całym szacunkiem, szczerze wątpię, aby obraz Transformers czy Iron Man kiedykolwiek doczekał się takich honorów.

wwl1

I znowu to czepianie się o CGI...Pewnie jakbyś był na premierze Obcego to też byś pisał, ze to papka tylko dla efektów a prawdziwe filmy s-f to były w latach 40-tych...A co do tego czy Majtki i Głupki będą kiedyś honorowane - daj im choć połowę tego czasu, co miał Obcy na ich zyskanie ok?