Treść zapowiada się trochę dziwnie - taka tam wojenna baśń fantasy, ale ogląda się z wielkim napięciem, a zdjęcia kapitalne. No i, gdzieś, niby mimochodem pokazana jest wielka miłość i poświęcenie matki. Tak, tak matka dla swojego dziecka zrobi wszystko...
Napisałem już przy innym wątku, ale tutaj powtórzę. A'propos poświecenia matek, dodaję punkt za scenę, kiedy Chloe wyrywa dzieciaka z rąk tego gnoma, odnosi go na brzeg i wraca wyrównać rachunki. Widząc jej determinację gremlin zaczyna po prostu spieprzać.... Świetna scena pokazująca ogromne poświęcenie matki dla swojego dziecka i strach oprawcy. Fajna scena!