Obecność

The Conjuring
2013
7,4 253 tys. ocen
7,4 10 1 252802
6,7 45 krytyków
Obecność
powrót do forum filmu Obecność

Czy doświadczyliście kiedyś jakichś zjawisk paranormalnych?
Interesujecie się tą tematyką?

Lisowczyk

nie chodzę , byłam raz u koleżanki mojej mamy z liceum , nie wierzę we wróżki aczkolwiek to co powiedziała sprawdziło się w 100% ...

czarnawm

łe a jeszcze wam opowiem historię jak byłyśmy małe mam 2 kuzynki , córki mojego taty brata . często u nich nocowałam jak rodzice gdzieś wychodzili. akurat wtedy nasi rodzice wyjechali na wesele i zostałyśmy same w domu. spałyśmy w pokoju jednej z kuzynek bo miała duży tapczan , mieścił się na samej górze domu. oglądałyśmy telewizję kiedy nagle usłyszałyśmy jakby ktoś wchodził po schodach. było słychać to głośno i wyraźnie , wszystkie to słyszałyśmy ale byłyśmy zbyt przerażone , żeby sprawdzić co się dzieje . trwało do dość długo aż w końcu ucichło...


i jeszcze historia mojej koleżanki: zajmuje się kosmetologią i często robi koleżanką paznokcie u siebie w domu . kiedyś opowiadała jak przyjmowała koleżankę i nagle ta usłyszała jak fotel ( miała w rogu bujany fotel) zaczyna skrzypieć , spojrzała i z przerażeniem stwierdziła , że ten fotel zaczął się bujać! koleżanka twierdzi , że to jej anioł stróż i często do niej przychodzi, i buja się dopóki nie przyniesie i nie położy "ofiary " a tą ofiarą są ciastka :) czy to prawda? ona twierdzi , że tak ale wiadomo jak to jest z opowieściami ... nigdy nie wiesz czy są prawdziwe

ocenił(a) film na 8
czarnawm

he he. Raczej nie anioł. Anioły nie ukazują swojej obecności.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Lisowczyk

Parę lat temu zaczolem interesować się zjawiskami paranormalnymi. Moja nowa pasja była tak ciekawa ze poświęcałem temu parę godzin dziennie. Pewnego dnia (niestety ) wpadłem na pomysł aby zakupić tablice quji. Chciałem przywoła jakiegoś ducha i sprawdzić czy to naprawdę można zrobić i ze nie są to brednie wyssane z palca. Parę dni później oczywiście utwierdzony w przekonaniu ze duchy nie istnieją jakiś hałas mnie obudził w nocy i dostałem skurczu w nodze. Niby nic bo grałem w yltrn sam dzień mecz wiec sobie to wyjaśniałem w ten sposób. Jakiś tydzień później postanowiłem ponowić próbę przywołania duchów bo pomyślałem ze popełniłem jakiś błąd. W ta sama noc po zaśnięciu obudziło mnie sam niewiem co. Miałem wrażenie ze ktoś za mną stoi ale za nic nie chciałem się obrócić. Czułemm takie zimno dostałem gęsiej skórki, i czułem ze naprawdę ktoś za mną stoi. Wyciagnolem rękę aby zapalić światło wstałem, uspokoilem się i zasnolem przy zapalonym świetle . Gdy zasnolem przyśnił mi się dziadek który zawsze by dla mnie pomocny i zawsze mi dobrze doradzał,dbal o mnie :-) Ze snu pamiętam tyls ze stal ze smutna twarzą i kiwał mi palcem... Od tego cczasu juz nie bawię się w tego typu " zabawy"

Lisowczyk

Czytam sobie te wypowiedzi i muszę się też dołączyć.
Chciałabym zaznaczyć , że ludziom dorosłym również przydarzają się różne ''dziwne" sytuacje a to że ponoć dzieci i psy widzą duchy chyba wierzę.
Zawsze jak rozmawiam z babcią na takie tematy , czuję potem strach , tym bardziej kiedy siedzimy w dużym pokoju , w którym zmarł mój dziadek.
Jedna z opowieści babci była bardzo ciekawa, chodziło o jej zmarłego synka , miał chyba z 10 czy 11 lat, poszedł na dwór z kolegami i chyba zginął na torach, w każdym razie 'nie pożegnał się ze swoją mamą (czyli moją babcią), babcia mówiła że bardzo płakała , że nie mogła się z synkiem pożegnać aż w końcu przyśnił jej się sen, w którym przyszedł do niej jej synek , stojący w malutkim przedpokoju w ich domu , który powiedział "mamusiu przyszedłem się z Tobą pożegnać".
Babcia również w swoim życiu doświadczyła kilku takich sytuacji i w każdą wierzę. Tak jak po śmierci jej męża , czyli własnie mojego dziadka, można powiedzieć że dziadek parę razy nawiedzał babcię w domu w którym od śmierci dziadka mieszka sama. W nocy obudziło ją trzaskanie o parapet na balkonie od strony zewnętrznej, wstała i poszła sprawdzić co się dzieje ale oczywiście nikogo ani niczego nie było, zresztą na balkonie nie mogło być żywej osoby ponieważ to 7 piętro. Raz też babcia opowiadała jak widziała jakby postać która przeszła się po jej pokoju. A najlepsze jest to że były te wszystkie sytuacje a dziadek przed śmiercią powiedział babci że będzie ją straszył ... ogólnie nie byli zbyt dobrym małżeństwem ale o to już mniejsza. Ja zaś też wiele razy doświadczałam takich zjawisk. Pamiętam jak np w moje 18 urodziny (nie było już z nami dziadka jak i mojej prababci) położyłam się już do łóżka , zgasiłam światło i chciałam zasnąć, oczywiście po raz kolejny nie mogłam bo czułam kogoś obecność w pokoju, tak strasznie mnie to denerwowało bo bałam się , nie mogłam zasnąć i czekałam tylko aż to minie, oczywiście musiałam zapalić światło i tak leżałam i czekałam, ułożyłam sobie obie ręce za głowę i w pewnym momencie na jednej z rąk poczułam jakby zimny dotyk, trochę się zdziwiłam , myślałam że świruje ale mogłobyć tak że po prostu babcia lub dziadek również przyszli na moje urodziny ... pamiętam też sytuacje niedawno bo może z rok temu albo 2, również położyłam się do łóżka ale jeszcze nie zasnęłam, często pod moim łóżkiem ,jakby pod głową kładł się mój piesek i czasem się troszkę wiercił. Tej nocy leżałam sobie i nagle usłyszałam własnie takie szuranie czy coś , nie pamiętam tego dźwięku a że słyszałam go "pod swoją głową" byłam pewna że frodo się tam znów wierci, wychyliłam się , spojrzałam pod łóżko a tam nic nie było. O_O A gdziekolwiek byłam a opowiadało się o duchach itp każdy opowiadał choć jedną jakąś historię , więc ja wierzę że na pewno jest jakieś życie po śmierci, bo co by się działo z naszą duszą ;).
Ciekawi mnie jeszcze tylko temat kotów i duchów, bo mam dwa i zawsze mnie to interesuje jak wodzą wzrokiem za czymś czego nie ma, bo gdy widzą muchę lub coś no to ja też ją zobaczę wiadomo, ale tak jak ostatnio przykucnęłam przy moim jednym kotku i ona nagle zaczęła patrzeć się jakby za jakimś obiektem jakby coś przechodziło za mną i również patrzałam się za siebie , wokół siebie i nic nie było ;) czytałam w jakiejś książce o kotach że widzą duchy .. hm... ktoś kto ma kotka zaobserwował coś podobnie interesującego ? ;p ;)

ocenił(a) film na 7
madziulek92

Kilka postów wcześniej opisałem pewną sytuację i zachowanie mojej kotki. A tak poza tym to nie zauważyłem nigdy więcej niczego "nienormalnego" w jej zachowaniu. Standardowo broi i udaje, że to nie ona ;)

ocenił(a) film na 8
Lisowczyk

ja miałam w nocy pewne nieprzyjemne zjawisko, iż za cholere nie mogłam się ruszyć dwa razy mi się tak zdarzyło ale miałam pełną świadomość tego co się dzieje, nie muszę mówić że gdy udało mi się poruszyć i otworzyłam oczy byłam śmiertelnie przerażona... ale znalazłam o tym na wiki artykuł i jak widać wszystko można racjonalnie wyjaśnić :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Porażenie_przysenne

Lisowczyk

Tak, odkryłem Filmweb.

ocenił(a) film na 5
radd91

Nie opowiem historii z nadprzyrodzonym zjawiskiem(nie wierzę w takie rzeczy), ale pewną,dziwną sytuację,która przydarzyła się mnie i mojemu ojcu. Otóż będąc kiedyś na wakacjach na Mazurach,wracalismy z miasta do ośrodka położonego w lesie,około 15km. Jeździlismy tą drogą często,co roku na wakacje w to samo miejsce,więc powinnismy trafić do celu nawet z zamkniętymi oczami...Może to była kwestia nieuwagi, czy rutyny,a może kwestia jakiegoś węzła energetycznego,czy nie wiem jak to profesjonalnie ludzie zwą, ale niedaleko jest drogowy czarny punkt,w ktorym czesto dochodzi do wypadków.
W pewnym momencie jazdy zorientowalismy sie,ze nie wiemy gdzie jesteśmy, droga przestała być znajoma, ale najdziwniejsze jest to,że równoczesnie poczuliśmy obaj ,jakby wybudzono nas z krótkiego letargu,drzemki czy dziwnego odrętwienia. Dodatkowo obaj przyznaliśmy,że jechaliśmy prawidłowo i nie wiemy kiedy moglibyśmy źle skręcić.
To wszystko,historia raczej nie paranormalna,można ją wyjasnic na wiele sposobow,ale to nagłe uczucie wyrwania z letargu...nie chciałbym tego ponownie przeżyć.
pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
Lisowczyk

ja naleze do grupy paranormalnej w uk. jak narazie ponad 10 dochodzen nocnych mielismy... i jedyne co dalo sie zlapac to glosy.. a i odcisk malutkiej rączki na lustrze... ciekawa sprawa ale nic jeszcze co wstrzasnelo moimi gaciami... caly czas czekam na zdarzenie ktore zmienilo moje nastawienie na 100% Believera jak to mowia...

ocenił(a) film na 3
Lisowczyk

czasem mam dziure w skarpecie na piecie, czy to normalne czy paranormalne?

ocenił(a) film na 8
Parnassus

Zadzwoń po Constantina.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
tcl987

Ciekawe. Nie byłeś z tym jeszcze u Drzyzgi?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
tcl987

A Twoja stara...BYŁA NA FILMIE O WAŁĘSIE!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
tcl987

Padłem. Po prostu nie żyję xD

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
tcl987

Antek piłował oba skrzydła.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
Lisowczyk

może nie koniecznie jest to paranormalne zjawisko ale kto wie.
otóż mam psa, czarnego kundla, rozpieszczoną przybłęde aczkolwiek jest dosyć zadziorny.
często zachowuje się tak jakby widział coś czego my nie możemy, ale jedna sytuacja powtórzyła się już pare razy i jest w sumie najdziwniejsza.
w pokoju tzw dziennym w rogu stoi duży fotel. nikt na nim nie umarł itp, został kupiony nówka jakos z dwa lata temu.
był środek dnia siedzimy z rodziną, kawka herbatka.
nagle Nero zerwał się z ziemi i zaczoł obszczekiwać pusty fotel intensywnie wpatrując się w miejsce na wysokości którego normalnie znajduje się głowa. ale nie szczekał tak z agresją, ciężko wytłumaczyć ale wiadomo, zna się sposoby szczekania swojego psa:)
żeby sprawdzić co jest grane podeszłam do fotela i pytam Nera co jest, ale nie zwracał na mnie uwagi. widząc ze sie patrzy na zagłówek przyłożyłam tam ręke ale w tym samym momencie nero skoczył złapał mnie za rękaw i zaczął odciągać od tego miejsca. a to zachowanie u niego pojawiało się tylko wtedy gdy moja matka dla zabawy udawała, że mnie bije, Nero zawsze rzucał się na ręke ale łapał tylko za rękaw, nigdy nie gryzł tak 'naprawde'.
po jakimś czasie się uspokoił.
dzień później zawołałam go do pokoju i zaczełam klepać w to miejsce, sprawdzając jego reakcje. patrzył się na mnie jak na idiotke:)
miesiąc później sytuacja się powtórzyła.
innym razem matka siedząc w tym pokoju poczuła powiew powietrza jakby ktoś obok niej przebiegł, przy czym drzwi i okna były pozamykane.
nie wiem czy to nadprzyrodzone zjawiska czy też nie, opisuje je tutaj bardziej jako taką ciekawoske, dodając , że przy każdym z tych zdarzęń nikt z mojej rodziny nie czuł strachu. Ja też nie a z natury jestem bardzo strachliwa i mam tendencje do straszenia samej siebie:)

ocenił(a) film na 7
MoriSa

no i jeszcze sytuacja z przed ok 10 lat, miałam wtedy dużego boksera, dosyć okazałego. cała rodzina była w kuchni ja z psem bylismy w pokoju który opisywałam wyżej. nagle Bari wyszedł i usłyszałam jego warczenie spod drzwi wyjściowych na korytarz (mieszkamy w jednorodzinnym dwupiętrowym domu z podwórkiem) gdy wyszłam sprawdzić zobaczyłam , że warczy na starszego mężczyzne ok 90 lat który stał pod ścianą widocznie przerażony widokiem psa. najdziwniejsze , że nikt nie słyszał drzwi które jak się otwierają słychac je z górnego pietra (strasznie skrzypią) mialam wtedy ok 14/15 lat bardzo się wystraszyłam i zawołałam matke. ta spytała się faceta po co przyszedł ale ten cos wybełkotał i szybko wyszedł. podbiegłyśmy do okna zobaczyć czy wychodzi przez furtke ale nie wyszedł. na podwórku też go już nie było. mógł coprawda przeskoczyć przez wysoki płot z drugiej strony podwórka ale śmiem wątpić czy by dał rade:)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
tcl987

To sprawa dla zespołu Macieja Laska.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
tcl987

Cham i prostak.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Cleaa

Bezsensowne jest pisanie z tym kretynem, to zwykłe troll.

ocenił(a) film na 10
Lisowczyk

Ahh tak czytam wasze opowieści chociaż powinnam się uczyć.. ale są takie wciągające. Mi osobiście chyba nic strasznego w życiu się nie przydarzyło ale za to moja sąsiadka Aga opowiadała mi różne historie w odstępie paru lat. Kiedyś podobno jej mamie (jak wracała samochodem w nocy do domu) przez ulicę przeszła dziewczynka w białej sukience tak, że mama mojej koleżanki ostro zahamowała po czym straciła dziecko z oczu.. Parę lat później starsza siostra Agi myślała, że widzi Agę w pomieszczeniu na dworze, które było kiedyś kurnikiem. Jak się później okazało nie było jej tam. Czyli znowu obraz młodej dziewczyny.. Ostatni raz Agnieszka opowiadała mi o tym co jej się w nocy przydarzyło. Otóż przebudziła się w nocy i spojrzała na fotel, który stał przy samym łóżku (dotykał go) i zobaczyła na nim siedzącą dziewczynę.. O dziwo w żaden sposób Aga nie zareagowała. Po prostu poszła spać. Ja bym chyba zawału dostała.. Jak tak kiedyś połączyłam wszystkie te sytuacje to zaczęłam mówić koleżance, że coś jest nie tak a ona mnie wyśmiała i po temacie. W sumie to bym się nad tym tak nie zastanawiała gdyby nie fakt, że mieszka niedaleko mnie (tak że widzę jej dom z okna) hah.. Historię o tym, że ktoś tam wcześniej mieszkał raczej odpadają, ponieważ ich dom był kiedyś oborą a z tego co wiem to Agi dziadkowie ją przebudowali.. W każdym bądź razie może mam jakąś skrytą sąsiadkę o której nikt nie wie :D

ocenił(a) film na 8
Sophie96

Straszne historie :D

Lisowczyk

Ja przez większość życia miałam do czynienia z tak zwanymi paranormalnymi zjawiskami. Pierwsza rzecz jaką pamiętam:
Jako mała dziewczynka (max 8lat) zostałam sama w mieszkaniu, rodzice byli u sąsiądów (drzwi naprzeciw), korzystając z wolnej chaty postanowiłam, że będę oglądać telewizję do późna. Usadowiłam się wygodnie na wersalce i włączyłam telewizor, ale jako dziecko nie przyzwyczajone do nocnych seansów filmowych chwilę poźniej zasnęłam i przyśnił mi się osobliwy sen. Mianowicie śniła mi się sytuacja w jakiej się znalazłam(leżałam przed telewizorem)zaczęły się reklamy i jakieś zapowiedzi filmowe. Generalnie we śnie oglądam po kolei te wszystkie reklamy, po czym gdy one się kończą i zaczyna się film widzę, że ktoś wchodzi do pokoju w którym przebywam. Co dziwne była to postać niezwykle mroczna(świadomość we śnie, że patrze na diabła), nie spojrzała nawet w moim kierunku po prostu szła w kierunku rogu pokoju i w tym momencie się przebudziłam z szalejącym sercem i zlana potem, wzięłam kilka oddechów i zaczęłam oglądać telewizję i co się wydarzyło? To, że reklamy, które się w tym momencie zaczęły pojawiać na ekranie były w identycznej kolejności jak w moim śnie, po prostu kopia tego o czym przed chwilą śniłam...Wpatrywałam się w ekran jak zahipnotyzowana i dokładnie wiedziałam co następne pojawi się na ekranie. Przerażona przewidując co wydarzy się po ich zakończeniu wystrzeliłam niczym z procy(chyba nawet na boso) i pobiegłam do mieszkania sąsiadów po rodziców. Nigdy nie zapomnę tego przerażenia.

agugusia

boli mnie dzisiaj głowa

ocenił(a) film na 8
Lisowczyk

kiedyś się strasznie tym interesowalam i nie powiem ze ''bylo kilka sytuacji'' w zyciu moim i mojej rodizny, ktore byly jednoznaczne.. ale to slugie historie .. od jakiś 2 lat nic się nie zdarzyło ;)

Lisowczyk

Nie chcę was zdeprymować, ale w 95% opowiadanych przez was przypadków, to wasz własny umysł was zwodził i nabierał. Umysł człowieka może naprawdę wiele rzeczy mu wmówić, nawet sobie tego nie wyobrażacie.

ocenił(a) film na 8
el_amigo

Najpierw to trzeba było zbadać poszczególne przypadki a dopiero potem wysnuwać takie teorie :)

el_amigo

Dawno temu na koloniach jeden dzieciak skads wzial ksiazke (Nekromikorn czy cos w tym stylu) i straszyl nia innych az w koncu postanowili to przetestowac, nie bylo mnie przy tym podobno wywolywali ducha Hitlera a potem zaczela sie fala dziwnych zjawisk, ja osobiscie tak przygladajac sie z boku bylem sceptyczny ale oni wszystkim pokazywali dowody zaczela sie prawie masowa histeria, raz bylem swiadkiem jak faktycznie cos ich atakowalo to sie chyba nazywa poltergeist jak sie ruszaja same rzeczy cos sie przewraca spada na kogos itp

koval321

O matko, trzeba było wezwać na pomoc ducha Churchilla. A poltergeist to jest, o ile się nie mylę, duch osoby, która zmarła w danym miejscu. A za przewracanie się lub spadanie rzeczy odpowiedzialna zapewne była grawitacja. ;)

ocenił(a) film na 7
el_amigo

"Zdaniem osób przekonanych o rzeczywistości tego zjawiska, poltergeist występuje jedynie w obecności jednej osoby, która jest świadkiem wyżej wymienionych incydentów. Osoba taka zazwyczaj jest dzieckiem, najczęściej dziewczynka w okresie dojrzewania (wiek ok. 10-17 lat), która w wyniku swego nastawienia emocjonalnego nieświadomie wpływa na otaczające ją środowisko. Zjawisko to podobno może trwać nawet kilka miesięcy. Takie osoby mają zdolności psychokinetyczne."

Zatem nie jest to duch jak sie mniema,a ile w tym prawdy to niech juz kazdy sam oceni ;)

koval321

A tak poza tym to Necronomicon jest fikcyjną księgą. Dzieciak mógł latać co najwyżej z tzw. tablicą ouija, służącą do nawiązywania kontaktu z duchami.

ocenił(a) film na 7
el_amigo

Necronomicon – fikcyjna mroczna księga wymyślona przez Howarda Phillipsa Lovecrafta na potrzeby swoich opowiadań. Chociaż autor w swoich listach przyznał, że księga jest tylko wytworem jego wyobraźni, wielu ludzi na całym świecie przekonanych jest o tym, że istnieje kilka jej egzemplarzy.

Zapewne osoba powyzej zrobila sobie "jaja" po obejzeniu znanej trylogii Evil Dead ;] lub jest z typu tych co uwierza "bo bylo w TV" ;)

ocenił(a) film na 7
Lisowczyk

Przeczytałem wiele w/w historii jednak większość z nich postanowiłem potraktować z lekkim przymrużeniem oka :)

Nie neguję istnienia Poltergeista czy innych metafizycznych zazwyczaj bytów. Mimo tego należę raczej do osób kontestujących zabobonne myślenie o roli piątku trzynastego czy czarnych kociaków.

Nie chciałem tu nic przytaczać ale jakoś przypomniała mi się historyjka z mego życia wzięta, nic poważnego, w sumie drugi albo trzeci ją dopiero komuś przekazuję. Nie jest specjalnie mrożąca krew żyłacz a ubarwiać nie zamierzam.

STORY:
Mieszkam w bloku na ostatnim, 4. piętrze. gdy zapalam światło na dole na klatce to spokojnie wystarczy ono na dojscie do mojego mieszkania (wylacza sie zazwyczaj kilka-kilkanascie sekund po moim wejsciu do mieszkania, czyli zapala sie na jakieś półtora minuty). Zapalam jak zawsze i mniej wiecej w polowie mojej drogi na szczyt na drogę zagradza mi kot (czarny rzecz jasna).

-RETARDACJA- Kilka dni wcześniej spotkałem już owo stworzenie pod moim mieszkaniem - leżał sobie na wycieraczce. Przypuszczalnie to ten sam - bo czarny i rozmiarowo też.Jakoś delikatnie go przepłoszyłem czy to lekko stukając stopą czy jakos slownie. Zwierze nie przejęło się tym zbytnio, odeszlo pare kroków a nazajutrz rano leżało znowu na tej mojej nieszczęsnej wycierzaczce. Później pare dni go nie widzialem.

-POWRÓT do wątku głównego- spotykam tego czworonoga i z początku się ucieszyłem, bo lubię czarne koty. Kot przypatrywal mi sie (jak to koty mają w zwyczaju). Spotkanie trwało może z 5 sekund, przypatrywalismy sie sobie wzajemnie i kiedy zamierzalem go ominąć zgasło światło i usłyszałem przeciągły syk zwierzęcia, a jestem pewny że nie postawiłem stopy na żadnym z jego organów. Potem musze przyznac, ze tak szybko drogi do mieszkania nie pokonałem nigdy :)
Nie wiem, być możę to zwykły koincydent bo chyba równie dobrze to mógł być biały kot, prawda? ;p Dlaczego czarny kolor kojarzy się ludziom ze złem?

ocenił(a) film na 8
Mizerykordian

"Dlaczego czarny kolor kojarzy się ludziom ze złem?" - Dawno temu uważano, że czarny kot jest takim symbolem zła/pecha/towarzyszem wiedźmy.
Swoją drogą są podania w którym występuje zły duch w postaci zwierzęcia np. czarnego psa.

ocenił(a) film na 8
Lisowczyk

Opowiem wam raczej bardziej dziwniejszą historię. Gdy moja kuzynka była bardzo mała rodzice zostawili ją samą w domu z jej siostrą (niemowlakiem), przed tym jeszcze położyli ja spać. Poszli na chwilką do sąsiada. Ta starsza kuzynka oglądała telewizję, gdy nagle usłyszała jak coś zbiega ze schodów (jej siostra była no górze), odwróciła się i zobaczyła...... karła xD, który wybiegł z domu. Przerażona też wybiegła z domu boso w w samej koszuli (była wtedy zima) i pobiegła do rodziców. Oni szybko wrócili do domu i wyszli na górę. Jej siostra leżała koło kołyski na ziemi. Wiem, że dziwne ale prawdziwe xD

ocenił(a) film na 8
morrowdim4

ha ha ha. No bez jaj. Nie wierz we wszystko co Ci mówią. Dzieci jak są małe to i potrafią widzieć statek kosmiczny pod łóżkiem.

ocenił(a) film na 8
Lisowczyk

Wiem wiem, ale nawet gdyby to zmyśliła to jednak dziecko było poza łóżeczkiem, a ona nawet gdyby chciała nie dała by rady jej wynieść bo była za mała. Wiem, że to dziwne xD

ocenił(a) film na 8
Lisowczyk

Zresztą ona ma już kilkadziesiąt lat o ile się nie mylę i dalej klnie się, że to widziała

Lisowczyk

Jak miałem z 12 lat to zrobiłem zakład z rodzicami że o 12:00 pójde na cmentarz na działce i porozstawiam 4 kartki papieru w każdym rogu cmentarza(z bratem ciotecznym). Wiec poszedłem porozstawiałem juz 3 kartki i spotkałem po drodze do 4 rogu 40 letnia kobiete z 7/8 letnim dzieckiem... po ubiorze stwierdzilem że to był 17/18 wiek. Zagadała ona do mnie że co tak późno robie na cmentarzu, opowiedziałem jej to... no i wygladała jak by nie zrozumiała nawet słowa z tego co powiedziałem. Jak skończyłem z nią gadać to ona odeszła w kierunku którym przyszła po 5 metrach poprostu znikneła.

ocenił(a) film na 8
FastSmith7

Wow....dziwna historia. Bo co miałaby robić starsza kobieta na cmentarzu z dzieckiem i to o takiej późnej godzinie?
Swoją drogą to nie pozwoliłbym swojemu dziecku o tej godzinie pójść na cmentarz. Mogą tam się kręcić hieny cmentarne i inny margines.