Ja akurat jest ateistą i nie wierzę w zjawiska paranormalne, ale ten horror miał w sobie to "coś". Nie oceniam twojego gustu bo każdy ma swój. Jak Cię przeraża "Teksańska masakra" i inne tego typu filmy to ok masz do tego prawo. Szczerze powiedziawszy horrory o duchach są jedynymi które są w stanie mnie przestraszyć, slashery jak dla mnie nudne, filmy typu "Obcy" to prawie jak komedia. Lubię jeszcze gore, ale one ze strachem nie mają nic wspólnego.
PS "Teksańska masakra" to slasher, a nie horro-thriller.

Twoja tępota jest przerażająca. Co ma twoje wierzenie lub nie do odbioru filmu, który ukazuje w sposób rewelacyjny całą historię.

Gratuluję założycielowi wątku chęci publicznego ośmieszenia się. Lekarze na takie zboczenie na pewno maja jakieś specjalistyczne określenie.

Ty jesteś zaślepionym niewiarą trollem, który przez dopatrzenie się w filmu katolicyzmu go hejtuje. Jeszcze nie spotkałem takiego idioty na FW.

bo stwierdzam fakt że, film jest bardzo słaby

Niestety, ale to nie autor tematu się ośmiesza, a Ty. Brak argumentów zastępujesz inwektywami.

Ale mi o to nie chodzi kolego. Ja jestem fantastą. Jeden boi się tego czego nie widzi jak np. w Blair Witch Project czarownicy z Blair. A ja jako ateista w nic nie wierzący nie boję się niczego bo myślę racjonalnie. Za to jestem wielkim fanem fantazy i lubię oglądać filmy o czarownicach, wiedźmach etc. Ale niech by taka Baba Jaga latała na miotle i gotowała w kotle i czarowała. "The Conjuring" jest tylko oparty na spadających obrazach. Ktoś kto wierzy w duchy takich rzeczy się boi. Ale ja w nic nie wierzę i jest to dla mnie słaby materiał na film. Zresztą dałem się sprowokować na forum filmu "Kruk" fanowi X-menów i Transformersów więc wiesz...

Jedni w horrorach boją się duchów/demonów, inni wilkołaków czy innych stworów. Dla mnie filmy w których występują wiedzmy są bardziej horrorami, niż produkcjami fantasy. Pisanie że "The Conjuring" jest oparty tylko na spadających obrazach jest trochę zbyt dużym uproszczeniem. Ten film nie jest klasycznym horrorem, który ma przede wszystkim straszyć, ale jak dla mnie jest całkiem niezły(tym bardziej że ciężko znaleźć dobry horror wyprodukowany w ostatnich latach). Natomiast Twój stosunek do wiary i zjawisk nadprzyrodzonych, to Twoja sprawa. Podkreślanie że jesteś ateistą, więc film o duchach jest nudny i nieprawdziwy jest zbędne. To trochę tak jakbyś pisał, że w film "zawrót głowy" jest nieciekawy i mało realistyczny, bo nie masz lęku wysokości.
Jednym ten film się podoba, innym nie, ale twierdzenie że autor tematu się ośmiesza jest przesadzone.

Ja jestem, ateistą i w nic nie wierzę i niczego się nie boję. Wszystkie horrory to dla mnie fantazy z pominięciem tych o mordercach które uważam za thrillery. Nawet te filmy o egzorcyzmach to tylko fantazy bo nie wierzę w opętania przez demony. Co do filmów o egzorcyzmach to bardzo polecam całą serię "Egzorcyzty". Dla mnie liczy się świetny materiał na film, jakaś sensowna historia jak np. w "Egzorcysta - początek". Niestety spadające obrazy przez cały film czy wisielec na drzewie to dla mnie za mało. Dla mnie film był nudny. Pojęcie horroru nie istnieje. Są tylko fantazy, thrillery i science-fiction. Nie dam fajtować filmu "Kruk" fanowi X-menów i Transformersów który gnoi film tylko za to że, uważa że nie był straszny, a pisze że, to horror. Gość nie zrozumiał psychologii, tragizmu i dramaturgii tego wspaniałego filmu który też jest zwykłym Fantazy. Z filmem "Druga Ziemia" też były kłopoty. Ludzie skarżyli się że pisze że, to SF a dostali melodramat nie patrząc się na treści w filmie zawarte i refleksje nad nim. Pojęcie zjawisk nadprzyrodzonych nie istnieje. Jestem 100% racjonalistą i ateistą. Każdy film tej treści to fantazy. Ten był piekielnie nudny niestety. Jego autorzy nic od siebie nie dali.

Wiem, że jesteś ateistą, cały czas to powtarzasz. Gdy oglądam film, a później go oceniam, nie kieruje się sprawami religijnymi(produkcja jest dobra, albo słaba). Pisanie że pojęcie zjawisk paranormalnych nie istnieje, sprawiasz wrażenie osoby trochę przemądrzałej.
Dla mnie pojęcie horroru jak najbardziej istnieje, a uproszczenie filmów do trzech gatunków jest trochę dziwne.
A co do Twojej sprzeczki z fanem na innym forum, co mnie to obchodzi?

Ale to jest słaby materiał na film. To obraz spada ze ściany,to krzyżyk się przewraca, to zegar staje, to ktoś skarży się na smród by na koniec demon opęta matkę i by pan egzorcysta z zakryciem jej twarzy przez pół godziny odprawiał msze katolicką. Scenografia mizerna. Zwykła chałupa. Beznadziejna obsada aktorska plus jej gra. Twórcy filmu wcale się przy nim nie wysilili. Są zdecydowanie lepsze filmy w tej konwencji np. cała seria "Egzorcysty" z niedocenionym "Egzorcysta- początek". Ale tam mam pokazaną świetną i ciekawą historię. Film niestety jest przereklamowany. Jego sukces to żerowanie na naiwności i wierzeniach zwykłych ludzi. Mój kuzyn jest organistą w kościele. Opowiadał mi historię opętanej kobiety w jego parafii o której pisano w "Naszym Gościu Niedzielnym" (nazwy miasta ani parafii nie podano), a to było u nas bo moja matka jak szła do Kościoła to widziała tę wariatkę. Niestety ona nie była opętana tylko psychicznie chora.

Gusta są różne, dla jednych ten film jest niezły, dla innych nudny i przewidywalny. Ciężko "wyczarować" super scenografię skoro miejsce kręcenia to zwykły dom. Obsada mizerna?! tutaj nie trafiłeś. Krytykujesz film, ale "strzelasz na oślep".
Wiem że jesteś fanem Egzorcysty(wspomniałeś to parokrotnie), ale rozmawiamy o horrorach z tej i poprzedniej dekady.
Cieszę się że opisujesz tu historię z Twoich stron, ale po co?

Bo w każdej parafii znajdzie się osoba chora psychicznie z rodziny wierzących i praktykujących Katolików którzy zamiast do psychiatry udają się do księdza na egzorcyzmy. Mój kuzyn jest organistą w kościele i widział w Zakrystii te egzorcyzmy, a ta kobieta była po prostu psychicznie chora i tyle. Moja matka na mszy też widziała tę wariatkę. Ale i co z tego. Film przewidywalny do bólu. Wszystko już było i na zdecydowanie lepszym poziomie. Nie mam nic do motywu duchów, demonów, nawiedzonych domów i opętania przez demony w filmie i nawet uwielbiam ten motyw. Niestety, ale ten film nic nowego nie wniósł do tematu. Natomiast żeruje niestety na zabobonach i łatwowierności ludzi wierzących. To najgorszy film o egzorcyzmach jaki widziałem w życiu, a wiele ich już widziałem niestety. Również dobrze mogliby nakręcić historię tej chorej psychicznie wariatki z mojej parafii. Mój kuzyn jak mi o tym opowiadał to byś nie uwierzył z jakim przejęciem i przekonaniem mi opowiadał jak ksiądz proboszcz wypędzał z tej kobiety 12 "Agbarów". Gadał coś że, ta chora psychicznie kobieta szalała najbardziej na przeistoczeniu. Film jest niestety nudny, wszystko już było. Strasznie się na nim katowałem i usnąłem za każdym razem. Oglądałem go w trzech rundach bo za każdym razem usypiałem. Spodziewałem się ambitnej FANTASTYKI z elementami religii katolickiej i opętaniu przez demony, a dostałem najnudniejszy film tego typu w historii.

Widzę że rozmowa kieruje się w jakieś dziwne rejony. Pogratuluj kuzynowi, trafiła mu się świetna fucha.
Piszesz że film dla Ciebie był przewidywalny, ale to jeden z najpoważniejszych zarzutów praktycznie dla wszystkich horrorów. Ciężko wymyślić coś nowego, co nie będzie kiczowate i prymitywne.
Horror to nie fantastyka, a element opętania nie jest jedynie w religii katolickiej, więc mijasz się z prawdą.
Ostatnie pytanie, na które nie musisz odpowiadać: zapewne czytałeś trochę o tym filmie, wiedziałeś że jest on o duchach i opętaniu, więc po co go oglądałeś(skoro nie lubisz takiej tematyki)?

Widziałem już podobne filmy z elementami żydowskiej religii "Księga opętania", Indiańskiej "Armia Boga" i wiele innych. Ale autorzy filmu nie dali nic od siebie. Do takiego Silenthill czy Amityville mu bardzo wiele brakuje niestety. Scenografia to zwykła chałupa. Spójrz na te gęby tych wszystkich bohaterów w tym filmie jak np. na małżeństwo egzorcystów Worenów. Ponoć ten facet jest jedynym świeckim demonologiem uznawanym przez kościół katolicki. A jego żona to jasnowidz. Kościół katolicki nie uznaje jasnowidzów, chyba o tym wiesz. Pierwsza scena z lalką Anabel zerżnięta z filmu "Laleczka Chucki. Sprytny chwyt stylistyczny autorów filmu. I te walenie do drzwi, walenie w ściany plus popisany pokój. Dalej tylko spadają obrazy, zatrzymują się zegary, zatrzaskują drzwi, spadają krzyżyki, ktoś trzaska po rurach, ktoś czuje smród, ktoś twierdzi że coś widzi tam, by oczywiście sprowadzić egzorcystów by w końcu zrobić te egzorcyzmy i koniec filmu. Film niestety nie ma treści, bo jak ktoś by mi go miał streścić to by w kilkudziesięciu punktach musiał wypisać co w danej chwili spada np. szklanka ze stołu. A ostatnie 30 minut to istna msza katolicka. Oto cały film. Wiem że, większość ludzi to katolicy i to jest film dla nich bo oni wierzą w takie rzeczy i się tego boją niestety. Ale dla mnie to totalna nuda. To dobre dla tych co to wierzą w chrzest i dla tych co to noszą te krzyże i wody święcone. Nawet jak ktoś podaje się za Ateistę to i tak, jeżeli twierdzi że się tego boi jest podświadomym wierzącym człowiekiem. Znałem kiedyś takiego pseudoateistę, ale jak zdiagnozowali u niego raka to zaraz na klęczkach wracał na łono kościoła i odnawiał wszystkie sakramenty jak chrzest, komunia, spowiedź. Jak trwoga to do Boga. To że, ktoś ci tu napisze że, jest ateistą nie znaczy że , nim jest skoro boi się takiego filmu, to podświadomie zakłada że, coś takiego może istnieć. U mnie ośrodki w mózgu odpowiedzialne za wiarę zupełnie zaniknęły. Wszelkie nawrócenie jest niemożliwe. Jakakolwiek wiara w cokolwiek nie istnieje. Nie istnieje strach zwłaszcza na widok filmu. Pojęcie horroru nie istnieje. SĄ tylko fantazy a ten film to mało ambitne fantazy niestety i kiepski materiał na film. Widziałem wiele lepsze filmy tej tematyce.

Religia indiańska w "Armii Boga", chyba coś Ci się pomyliło. Sprawę scenografii i obsady poruszaliśmy wcześniej, więc nie wiem po co do nich wracać.
Kompletnie nie rozumiem Twojego sposobu myślenia, "większość to katolicy więc boja się duchów i podoba im się ten film". Twoja prezentacja własnej osoby jako oświeconego, racjonalnego i mądrzejszego niż cała gawiedź, staje się żałosna. Dyskutujemy o filmie, a nie wizji świata i Twoim światopoglądzie. Szczerze nie wiem czy jesteś zwykłym trollem, czy masz jakieś problemy psychiczne, ale szkoda czasu na pisanie z kimś takim jak Ty.

Ps, pojęcie horroru istnieje, oto dowód
http://pl.wikipedia.org/wiki/Horror

W "Armii Boga" pierwszej części to Indianie przepędzali złego demona. Istnieją dwa rodzaje fantastyki: naukowa (science-fiction) i nienaukowa szeroko rozumiane fantazy które wyszło z folkloru i zabobonów różnych ludów. Nigdy nie pojmę dlaczego filmy z uniwersum Tolkiena gdzie są Orkowie są klasyfikowane jak fantazy a te z czarownicami jako horrory. W filmie "Legion" występują aniołowie, a film jest klasyfikowany jako fantazy, choć równie dobrze mógłby być traktowany jako horror. Wiem że, do horroru są zaliczane filmy które przez wieloletni zwyczaj i tradycję od lat były tam klasyfikowane, ale ten podział już dawno został zatarty. Skoro gimbusy spamują na róznych forach i wylewają swoje gorzkie żale na temat danego filmu jak np. "Kruk" że, nie był straszny , a jest napisane że, horror to jest dla mnie zwykły spam. Dlatego jestem przeciwnikiem zaliczania pewnej kategorii filmów do gatunku horror. Terminator, Predator czy Alien to też horrory tylko że, science- fiction. Mnie tak zwane horrory nigdy nie przerażały, a jak już to science -fiction były na swój sposób straszne. Ale doradź mi co mam robić ze spamerami spamującymi na forach filmów o "Pogrobowcach"?

Filmy Ci się pomyliły, abo nie oglądałeś tej produkcji. Dać już spokój ze swoimi postami, zaczynają mnie męczyć.

Coś ci się chyba pomyliło. Jeżeli ktoś uważa , że film jest nudny to jest to najbardziej konkretny argument jaki może być, po prostu nic w tym filmie go nie zaciekawiło i podczas seansu się nudził. Jeżeli według ciebie to nie jest konkretny argument, to nie wiem jakich ty oczekujesz argumentów od kogoś komu jakiś film się nie spodobał .

...a na który mój post odpowiadasz???bo trochę się pogubiłem.

Chodzi mi o scenariusz w filmie który był do bólu przewidywalny i prosty, brak jakiegokolwiek napięcia o którym niektórzy tak tu piszą. To najbardziej beznadziejny i przereklamowany horror jaki widziałem i najbardziej beznadziejny film o egzorcyzmach jaki widziałem.

Najgorszy horror i film o duchach, demonach, nawiedzonym domu, opętaniu przez demony, egzorcyzmach w dziejach światowego kina

Najgorszy Horror– 1 punk (Nieporozumienie)
Najgorsza Reżyseria – 1 punk (Nieporozumienie)
Najgorszy Scenariusz adaptowany – 1 punk (Nieporozumienie)

Najgorsze Aktorstwo

Najgorszy Aktor Pierwszoplanowy – 1 punk (Nieporozumienie)
Najgorsza Aktorka Pierwszoplanowa – 1 punk (Nieporozumienie)
Najgorszy Aktor Drugoplanowy – 1 punk (Nieporozumienie)
Najgorsza Aktorka Drugoplanowa – 1 punk (Nieporozumienie)

Najgorszy Technicznie

Najgorsza Scenografia i Dekoracja Wnętrz – 1 punk (Nieporozumienie)
Najgorsza Zdjęcia – 1 punk (Nieporozumienie)
Najgorszy Montaż – 1 punk (Nieporozumienie)

Najgorszy Dźwięk i efekty specjalne

Najgorsze Efekty Specjalne – 1 punk (Nieporozumienie)
Najgorszy Dźwięk – 1 punk (Nieporozumienie)
Najgorszy Montaż Dźwięku – 1 punk (Nieporozumienie)

Najgorsza Muzyka

Najgorsza Muzyka – 1 punk (Nieporozumienie)
Najgorsza Piosenka – 1 punk (Nieporozumienie)

Najgorsze Kostiumy i charakteryzacja

Najgorsze Kostiumy – 1 punk (Nieporozumienie)
Najgorsza Charakteryzacja – 1 punk (Nieporozumienie)

Właśnie odwiedziłem Twój profil i mnie oświeciło. Witaj antroip(czy jakoś tak). Widzę że w dalszym ciągu piszesz swoje brednie i prowokujesz innych. A przypadkiem nie przepraszałeś i żegnałeś się z moderatorami tej strony, twierdząc że kasujesz konto bo część użytkowników się z Ciebie śmiała?!

Że co? Odnośnie "The Conjuring" to zawsze ktoś z Gimbazy nazwie kał owinięty w sreberko czekoladą. Film ten nie buduje nastroju, nie trzyma w napięciu, jest nudny i przewidywalny i stanowi karmę dla osób mało wymagających. Nikt nigdy się ze mnie tutaj nie naśmiewał. Mam prawo do wyrażania swego zdania. Od tego jest forum. To nie jest miejsce tylko dla "chwalców". Opinie zarówno pochlebne jak i krytyczne są sobie równouprawnione. Niestety ten film nie zawiera w sobie nawet odrobinę substancji, aby rzec o nim że jest bardzo zły. Wszystko już było i na znacznie lepszym poziomie. Jako osoba mające szerokie zainteresowania szeroko pojętą fantastyka w tym tak zwanym horrorem i która widziała bardzo wiele filmów z zakresu duchów, demonów, nawiedzonych domów, opętań przez demony, egzorcyzmów czuję się zobligowany do wyrażenia krytycznej opinii o tymże filmidle. Co do mojej działalności tutaj to przywiódł mnie na to forum trolling smalczyka130 i jeszcze jednego gościa powyżej. Film niestety dobry dla naiwnych katolików i żerujący na ich łatwowierności, naiwności i zabobonom. Dlaczego uważasz że tutaj prowokuję?

Człowieku przestań udawać idiotę, w żadnym moim poście nie negowałem Twoim opinii o tym filmie.

Antroip, dalej podrabiasz konta innych użytkowników i wypisujesz jakieś bzdury na tym forum???

O czym ty piszesz człowieku?

Atoirtap, kończ, oszczędź sobie wstydu.

Ale o czym ty teraz mi piszesz? A wracając do tematu to na ile oceniłeś ten film? Ja przynajmniej mam odwagę by dostrzec beznadziejność, obiektywnie ocenić film i wyrazić konstruktywną opinię. Moje argumenty są rzeczowe i mają charakter merytoryczny. Niestety, ale poległeś w tym erystycznym pojedynku. Ciao.

O wielu Twoich kontach, prowokowaniu innych, klonowaniu kont kilku użytkowników itd. Wybacz, ale z kimś takim ja Ty nie zamierzam dyskutować na temat żadnego filmu. Żegnam...
Jaki pojedynek?! normalny jesteś?!

Mylisz mnie z kimś niestety. Kiedyś miałem konto na filmwebie, ale w 2009 roku wystąpiłem do administracji portalu o jego usunięcie.Tak więc usunąłem kiedyś swoje konto więc nie istnieje. To nie moje pierwsze konto i tu masz rację. Ale w bazie filmwebu nigdy nie miałem jednocześnie dwóch kont. To jest w chwili obecnej moje drugie konto. Ale tamto usunąłem. Co do reszty twojego postu, to nie wiem nawet o czym piszesz. A że, piszesz nie na temat filmu to bez odbioru. Ciao.

Nie kłam, miałeś konta: Raze, selene, piccolo, Atoirtap, klonowałeś konto isoroku_yamamoto i jos_fw itd.
Bez odbioru, spadaj trollu.

Dzieciaku tkwij w tej swojej "Jaskini Platona", ja niestety nie mam w tym temacie już ci nic do powiedzenia. Adijos i bez odpowiedzi.

Skończyły się normalne argumenty, więc przechodzisz do tekstów w stylu "dzieciaku", a co następne???"gimbuchu", "ćwoku"???
Przestań się kompromitować, "w tym temacie" i tak za wiele nie powiedziałeś, więc jakoś przeżyje brak Twojej twórczości.
Bez odbioru Antroip.

Ja mam 46 lat, a ty zapewne jesteś kilkanaście lat ode mnie młodszy. Skończyłeś rozmawiać o filmie i obrzucasz mnie jakimiś bezpodstawnymi zarzutami. A gadaj sobie i tak mam to gdzieś.

Po co kłamiesz? antroip oszczędź wstydu, kończ waść.

Widać że, rozmowa z tobą do niczego nie prowadzi, dlatego za obopólną zgodą stron zakończymy ją równocześnie teraz i nie pisz już do mnie więcej bo i tak ci nie odpiszę.

Co jak co, ale nie będziesz mi mówił/pisał co mam robić. Rozmowa do niczego nie prowadzi, serio?! wpadłeś na to dopiero teraz? wow!

Tutaj się wtrącę, żeby poprawić drobny, acz istotny błąd.

Horror jest podgatunkiem fantastyki i był nim od zawsze. Fantastyka składa się z fantasy (Conan, Lotr, Świat Dysku czyli to co ludzie zwykle nazywają fantastyką), s-f (obv, star trek np) i własnie horroru.

Choć opętania oczywiście występują w prawie każdej religii.

Ponieważ to wiadomość niejako na mój temat. Nie napisałem, że ktoś ma zły gust ani nic.
Nie napisałem, że komuś znającemu gatunek nie może się Obecność podobać, bo jest naprawdę solidnym filmem.

Napisałem, że jeśli ktoś stawia ten film jako film dekady to widział naprawdę niewiele, a wynika to z faktu, że Obecność niczym nie powala, niczym nie zaskakuje. Tematyka jest wtórna, prowadzenie akcji i scenariusz w zasadzie też. Wykonanie solidne, ale niczym się nie wyróżnia ponad co lepsze filmy. Po prostu było sporo lepszych horrorów, tylko osoby które ograniczają się do tego co popularne i promowane nigdy ich nie poznają i przynajmniej w moim uznanie nigdy nie zostaną uznane za kogoś mającego jakieś pojęcie o gatunku ;)

Także powtórzę się: Nie krytykowałem ani nie miałem zamiaru krytykować czyjegoś gustu, tudzież mówić, że jest zły bo coś.

Rozumiem, ale widzisz, opinia jest generalnie subiektywna i ja nie widzę nic złego w tym, że uzna horror za najlepszy dekady. No i tu nie chodzi o to, że mnie się "Obecność" podobała, bo nawet gdyby mi się nie podobała, to uważałam tak samo. Mógł mimo tego widzieć wiele horrorów, ale po prostu uznać ten za najlepszy. Dlatego pisanie, że na pewno obejrzał mało jest dla mnie kiepskie, po prostu jest to kwestia subiektywna i miał prawo obejrzeć bardzo wiele i np uznać ten za najlepszy,.

Ale po co gdybać gdy jest jasne, że tak nie było?;)
O czymś takim można by podyskutować gdyby rzeczywiście ktoś znający gatunek spróbował rzucić taką hipotezę. A tak nie jest.

banalny komentarz banalnej osoby

banalna odpowiedź jeszcze bardziej banalnej osoby

a dziękuje. Wracaj oglądać tępą nawalankę z krukami.

Typowa wypowiedz człowieka , który nie ma bladego pojęcia czym jest horror. Przypomina mi to o jednej dyskusji ( na forum innego filmu ) z człowiekiem usilnie doszukującym się w tym gatunku odwzorowania realizmu. Przykro mi bardzo ale żeby te filmy docenić trzeba mieć odrobinę wyobraźni której najwyraźniej ci brak.

Wyobraźni ? Jesteś hipsterem. Przyklejasz sobie jakiś tok myślenia, ale w ogóle się nie dostosowujesz do niego.

W Obecności nie pokazano niemal nic, a film buduje napięcie i grozę np: pracą kamery i tajemniczością i unikaniem pokazywania bezpośredniego zagrożenia. W Kruku pokazywane są w kółko tępe nawalanki i do tego efekciarskie do tego nie trzeba mieć wyobraźni, bo tu po za akcją i nawalankami prawie nic nie ma - wszystko jest pokazane (!) Najwyraźniej dając 2 Obecności zabrakło Ci wyobraźni, bo film szczędzi w środkach i trzeba jednak jej używać. Masakra jakim ty jesteś idiotą ;O Mi już zaczyna brakować słów.

eh nuda, ciekawe tylko dla ludzi w co w to wierzą

Ja w nic nie wierze jestem ateistą, a jednak doceniłem film najwyraźniej zabrakło ci wyobraźni. Przykre

ja również, ale czy w takim razie nie wolno mi lubić horrorów?

Wolno ci myśleć. Warto zacząć.

dla mnie horrory to filmy fantazy bo nie można się bać czegoś co nie istnieje