PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=835486}

Obiecująca. Młoda. Kobieta.

Promising Young Woman
7,6 72 tys. ocen
7,6 10 1 71729
7,8 59 krytyków
Obiecująca. Młoda. Kobieta.
powrót do forum filmu Obiecująca. Młoda. Kobieta.

Są przekonani, że są dżentelmenami, nawet się zaopiekują, chcą odprowadzić do domu. Ale tu włącza się jakaś nieodparta pokusa, żeby wykorzystać sytuację, bo dziewczyna taka bezbronna i taka ładna. I dalej myślą o sobie dobrze, nie pojawi się w tych łepetynach, że to gwałt, wykorzystanie. Tak działa system, tak działa wychowanie, tak jest zakodowane w świadomości wielu osób (też kobiet), że jak się upiła, to sama się prosiła. Edukację należy zacząć od powtarzania tysiące razy, że seks ma być konsensualny - ma być wyrażona na niego świadoma, entuzjastyczna zgoda. A dziewczyny trzeba uczyć, że to ma być dla nich przyjemność, a nie spełnianie małżeńskich obowiązków, albo zgoda wymuszona dla świętego spokoju. Każde zbliżenie, w którym kobieta myśli o tym, żeby to się wreszcie skończyło, także z mężem, partnerem - jest przemocą.

Bilet95

Proponuję już nie lamentować bez powodu.

elase

XD
Ty już naprawdę nie masz nic do powiedzenia.
Widać, trafiłem w punkt co do twojej osoby, dobrze wiesz, jak się ośmieszyłaś.

Bilet95

Dobrze to ja jedynie wiem, że mi nie będziesz prał mózgu.

W nic nie trafiłeś. Ale dla własnej wygody możesz tak sobie myśleć do woli.

Nie widzę sensu, by powielać wciąż info o tym, co jest dobre dla dziecka, codzienność ci to udowadnia i pokazuje, czego potrzeba dziecku. Dowód z cyklu: udowodnij, że jest w dzień jasno - w nocy ciemno.lol.

elase

I znowu te ataki personalne. Bo przecież ja zły "piorę mózgi" itd. No już, udowodnij to, prosiłem cię o to wielokrotnie, ale ty wolisz mnie tylko obrażać.
No już, udowodnij swoje oszczerstwa seksistko.
Nie zrobisz tego, bo dobrze wiesz, że nie masz podstaw to tego, tylko oszustwami rzucasz, które są dla ciebie wygodne.

Trafiłem w punkt i doskonale o tym wiesz. Nienawidzisz mężczyzn, uważasz, że mężczyźni są źli i maja ponieść za to kare, kobiety nic nie musza, bo zawsze to wina mężczyzn. To twoje słowa.

"Nie widzę sensu, by powielać wciąż info o tym, co jest dobre dla dziecka"
To ja napisze "dziecko przede wszystkim powinno być z matką" to jest ta twoja argumentacja.
Masz tylko swoje seksizmy i nienawiść do mężczyzn, ciągle powielasz feministyczne kłamstwa i masz gdzieś tłumaczenia które podesłałem.
Taka prawda o tobie seksistko.

Bilet95

prawda o mnie.lol.

Dziecko potrzebuje matki, a ty potrzebujesz zrozumieć to dziecko.

Zrobiłeś spam, powtarzasz ciągiem tymi samymi tekstami.

elase

No i co zakłamana seksistko. Udowodnisz w końcu swoje kłamstwa na mój temat?
Czy umiesz tylko manipulować i kłamać?

A co ty twierdziłaś? Że najważniejsze jest to by dziecko było z matką, nie ważne jaką bo wg ciebie zawsze matka>ojciec.

Bilet95

Ale dlaczego "najważniejsze jest to, by dziecko było z matką"?!

Umiesz na to odpowiedzieć? Bo chyba czegoś wciąż nie kumasz. Nie czepiaj się słówek, a patrz w kontekst. Zacznij patrzeć na świat oczami dziecka.
Po co podbijasz wciąż spamem, opamiętaj się. Napisz jakie potrzeby ma wg ciebie dziecko i skończ przesłuchanie i rozliczanie z każdego słowa.
Czytaj najlepiej między wierszami, wówczas zrozumiesz.

elase

"Ale dlaczego "najważniejsze jest to, by dziecko było z matką""
To twoje słowa, już nie pamiętasz? A no tak. Już sama się pogubiłaś co pisałaś.

"Nie czepiaj się słówek" XD
Jak napisałaś, n ajważni8esze by dziecko było z matką, jaki kontekst jest tutaj? A no taki, że najważniejsze by dziecko było z matką.
"Zacznij patrzeć na świat oczami dziecka."
Napisała osoba, która twierdzi, że najważniejsze by dziecko było z matką, nie, że dziecko ma być tam gdzie będzie mieć lepie, ale że najważniejsze by było z matką.

"Napisz jakie potrzeby ma wg ciebie dziecko i skończ przesłuchanie i rozliczanie z każdego słowa."
To jak to w końcu jest seksistko, zgadzasz się z tym, że najważniejsze by dziecko było z matką czy nie.

"Czytaj najlepiej między wierszami, wówczas zrozumiesz."
Nie czyta się między wierszami tylko całość, ale nie dziwie się, że ty tak piszesz.
W końcu to ty wyrywasz słowa z kontekstu. I jeszcze nie potwierdziłaś swoich oszczerstw wobec mnie, czy jak przystało na manipulatorkę tylko rzucasz kupą i liczysz, że nikt tego nie zauważy seksistko?

Bilet95

Zastanów się, komu trzeba tłumaczyć słowa, że - dziecko powinno być z matką - no tylko tobie to trzeba rozkładać na czynniki pierwsze, pokroić ci tekścik na kawałeczki i podać na tacy. Sam z siebie nie zrozumie.
Męczysz. Ale jak już wspomniałam, to ty tworzysz tu prowokacje - nie ja.
Ja jestem cierpliwa, nie wyprowadzisz mnie szybko z nerw, możesz więc pisać do woli, ile wlezie, pisz sobie i wciąż powtarzaj. Może zrozumiesz, że trzeba wyciągać istotę z przekazu, a nie słowo po słowie i z niego rozliczać.
Po jaką choinkę bym miała twierdzić, że matka powinna mieć dziecko, bo ona tak chce i już, skoro ci wciąż w kółko powtarzam, jakim zadaniem jest obarczony sąd, by wbrew życzeniom osobistym rodziców, rozstrzygnąć przede wszystkim dobro dziecka. A o ile rozstrzyga, że dziecko ma być przy matce, to wciąż oczywistość, że dziecko na pewnym etapie swojego życia ma swoje potrzeby.
Co z tobą człowieku.

elase

No co dziewczynko, przed chwilą zaprzeczałaś, teraz znowu się pod tym podpisujesz.
Przecież dla ciebie nie jest najważniejsze dobro dziecka, tylko satysfakcja matki. Bo przecież, najważniejsze by dziecko było z matką.
Oczywiście, żałośnie będziesz pisać, jak to "że dziecko na pewnym etapie swojego życia ma swoje potrzeby" bo przecież wszystkie rozwody to są jak dziecko ma 1 dzień przed urodzeniem.
Oczywiście jak pisałaś na początku, kobieta nigdy winna nie jest, zawsze jest tą dobrą, bo przecież nie ma powodu by być zła, a jak jest zła, to jest to wina męża, który na pewno bił, bo przecież jest mężczyzną. To twoja słowa seksistko.

"Po jaką choinkę bym miała twierdzić, że matka powinna mieć dziecko,"
Bo jesteś seksistką, która sama mówi, że kobiety powinny być uprzywilejowane.
Do czego się już przyznałaś, gadając o tym, że kobietą się należy za samo to, że są kobietami, że w sądzie zawsze winny facet bo nie upilnował kobiety.
Kłamiesz, jak to faceci manipulują w sądach, a kobietą tylko na dobru dziecka zależy zawsze. Oczywiście ty możesz manipulować i kłamać na mój temat, wciąż czekam aż udowodnisz swoje oszczerstwa na mój temat.
Tu już się twoja cierpliwość kończy, bo ty mnie możesz wyzywać od wszystkiego a potem jak przystało na manipulatorkę, udajesz że nic nie pisałaś.

Bilet95

A czy ta matka ma dostać za karę to dziecko, byś był szczęśliwy?
I matka się cieszy, i dziecko się cieszy.
Matka ma prawo skakać ze szczęścia. Dotarło!?

Już pisałam o rozwodach i o małoletnich na różnym etapie ich życia, to rodzice ustalają, bądź starsze dziecko bierze w tym czynny udział i decyduje poniekąd, a raczej wyraża swoje osobiste preferencje do sytuacji.
Czego nie zrozumiałeś z info od osoby zajmującej się zawodowo sprawami rodzinnymi, że ten mężczyzna widzi wręcz kosmiczne zagrożenia na okoliczność rzekomej odpowiedzialności tej matki?
Tę matkę nawiedza ufo i jej przeszkadza w opiece nad dzieckiem... lata gdzieś całe dnie.
Nie mów do mnie, co mi się kończy.lol. - nie pierz mi mózgu.lol.

elase

Oczywiście, teraz stosujesz zwykły sofizmat, bo gdy ty pisałaś, że facet ma dostać kare bo nie potrafił przypilnować żony to już mogło być

Nie, to nie rodzice ustalają tylko sąd, a matki robią wszystko by dziecko mieć przy sobie, a sfeminizowane sądy robią wszystko by dziecko było z matką. To potwierdzają wszystkie statystyki. Ale seksistki takie jak ty zakłamują rzeczywistość i kłamią, że nic takiego nie ma miejsca i to ojcowie manipulują sędziami, a kobiety sędzi nienawidzą kobiet.
Po drugie, skończy już te bajki o "osoby zajmującej się zawodowo sprawami rodzinnymi..." już się dość ośmieszyłaś dając 10 różnych wersji twoich znajomości, raz, że o niczym nie wiesz, potem nagle masz już 10 znajomych. Będziesz podkreślała, że powiedział ci to facet, aby jakoś się uargumentować, ale ty po za kłamstwami i bajkami, że niby miałaś z kimś rozmowy nie masz nic, bo nic więcej nie potwierdza twoich kłamstw. A jak wysłałem, rzeczywistych ludzi którzy mówili jaka jest sytuacja to to olałaś, bo masz intuicje która cię nigdy nie zawodzi.
"Tę matkę nawiedza ufo i jej przeszkadza w opiece nad dzieckiem... lata gdzieś całe dnie."
Nie kłam. Sędziny najgorszej matce dadzą opiekę nad dzieckiem a potem kuratorium itd. nic sobie z tym nie robi, a taka jak ty, jeszcze oskarży ojca.
Jesteś zwykłym kłamcą i seksistką.

O, i dalej "nie pierz mi mózgu.lol."
Tu już się twoja cierpliwość kończy, bo ty mnie możesz wyzywać od wszystkiego a potem jak przystało na manipulatorkę, udajesz że nic nie pisałaś.
W końcu to ty wyrywasz słowa z kontekstu. I jeszcze nie potwierdziłaś swoich oszczerstw wobec mnie, czy jak przystało na manipulatorkę tylko rzucasz kupą i liczysz, że nikt tego nie zauważy seksistko?
Udowodnisz w końcu swoje kłamstwa na mój temat?
Czy umiesz tylko manipulować i kłamać?


Bilet95

Facet ma być facet i ma mieć zasady życiowe, jedną z tych zasad ma być, że on nie jest pierduśnica, która opowiada niestworzone opowieści o tej kobiecie, bo wtedy z niego nie facet - a przysłowiowa baba:P
Wykluczam z tych osób jedynie niesamodzielne życiowo osoby, które nie mogą niestety mieć swoich spraw w swoich rękach - osób obu płci, w ich najprzeróżniejszych trudnościach życiowych, sytuacjach życiowych, gdy sobie sami nie radzą, a potrzebują niekiedy 24-godzinnej opieki i ogromnego wsparcia w sprawach codziennych, życiowych, nieustannie i nieprzerwanie potrzebują pomocy innych osób. I każda z tych osób chciałaby mieć jedynie "kłopoty gwiazdy Hollywood z jej bagatela jedynie rozwodem w tle", dlatego przestań mi opowiadać te głodne kawałki.

Czy ty sądzisz, że sędzią to się zostaje dla beki? Tak tak każda kobieta to tylko kombinuje jakby tu zostać sędzią.lol, to taki nasz spisek... słyszałeś o naszym zlocie Sabat: to nasza prosta w zasadzie kalkulacja: "... bo jak już ogółem będzie nas więcej u władzy, to wtedy te wszystkie dzieci będą już tylko nasze. Naaaaszeee!!!!! Ahhhhhhhaaaaahhaaa!!!!!".

A Seksmisję znasz?:D
To nasz czołowy film na okoliczność naszego zlotu na naszej Świętej Górze.

elase

"Facet ma być facet i ma mieć zasady życiowe" kobieta może robić co chce. Typowy seksizm. Będziesz tylko dyktować co musi facet a kobieta to tylko leżeć, pachnieć i być chwalona.
I nie zmyślaj, wiem, że teraz starasz się z przecowej kobiety zrobić "wszyscy tak robią", ale w druga stronę to się dwoiłaś i troiłaś, że skoro jest facetem, to pewnie bił a ona jest silną kobietą.

"Tak tak każda kobieta to tylko kombinuje jakby tu zostać sędzią."
To ty nie wiesz, że dla kobiet-sędziów są dodatki i przywieleje i dlatego tak mało facetów zostaje sędziami bo wolą być prawnikami... mało wiesz o świecie, w zasadzie nic nie wiesz. A zarzekałaś, się jak to masz znajomości w sądzie.
Ale jak ty pisałaś, że faceci tylko kombinują jak tu kobietę zniszczyć, i każdą sędzina nienawidzi kobiet, to już mogło być, co z tego, że 95% dostaje opiekę matka, mimo, że starania przypadają 50/50.

"A Seksmisję znasz?:D
To nasz czołowy film na okoliczność naszego zlotu na naszej Świętej Górze."

Sarkazm

Sarkazm jest ucieczką dla przegranych. Sarkazmem przegrani próbują sprowadzić zwycięzców do swojego poziomu
Źródło: Mała miss

Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni.
Autor: Cassandra Clare, Miasto kości

Sarkazm wcale nie jest pośledniejszą formą humoru. Sarkazm po prostu nie ma z poczuciem humoru nic wspólnego.
Autor: John Flanagan, Płonący most

Bilet95

Tak tak kobieta ma tylko czarować, ona ma być czarodziejka:D

Przywileje w sądzie.lol. A co, mężczyźni tych przywilejów nie chcą jak rozumie, to tylko kobiece są przywileje?
Takie życie - to może ty dla odmiany zostań np. prezydentem, też będziesz miał przywileje.
Mało wiem, w zasadzie nie wiem, że im wyższy szczebel kariery, tym większe profity, faktycznie nic nie wiem.

Od kobiety wymaga się więcej, a sędzia-kobieta wie o tym najlepiej:D

Ty wymagasz pogadanki dłuższej, aniżeli forum, korepetycji, lekcji z życia, np. z życia rodziny.
Tak, sędzią zostaje się po to, aby kipić wręcz emocjami do ludzi, a nie by być tylko rzeczowym i wymagać głównie poprawności, a o ile poprawności, to od kobiet społecznie wymaga się więcej, postawa kobiety jest rozumiana jako osoby, której to dziecko będzie potrzebowało najbardziej, a przynajmniej na pewnym etapie życia tego dziecka, a więc oczekiwania są takie, nie inne.

Ojojoj jakim jestem przegrywem...

Ojojoj jakie mam znajomości...
Poznałam kiedyś Lalkę Barbie jak byłam mała. Kto by wówczas pomyślał... w bajeczkach teraz gra.

elase

Dalej kłam. W końcu nic ci nie pozostało.

"A co, mężczyźni tych przywilejów nie chcą jak rozumie, to tylko kobiece są przywileje"
Takie są fakty, kobiety dostają niższe wyroki za zrobienie tego samego bo są kobietami, 95% rozwodów idzie im na rękę. Alkoholiczki dostają dzieci i ty to nazywasz dobrem dziecka.
Rozumiesz dyskryminacje tylko wtedy gdy "kobieta" ale już wg ciebie każdy facet może zostać prezydentem i niech zmieni świat, a kobietą trzeba pomagać.
Typowy seksizm, i pogarda do mężczyzn.

"Od kobiety wymaga się więcej, a sędzia-kobieta wie o tym najlepiej"
Nie.
Ale tak seksistka jak ty zawsze będzie kłamać. Jak już pisałem, kobiety dostają lżejsze wyroki mimo tych samych przestępstw, dostają dzieci mimo bycia alkoholiczkami i mimo stosowania przemocy psychicznej... Ale ty będziesz zakrzywiać rzeczywistość, bo wg ciebie kobieta powinna być zawsze uprzywilejowana co tłumaczyłaś karmą, ale być zawsze uznana za dyskryminowaną, bo inaczej niż jak udawanie ofiary, żyć nie umiesz.


" to od kobiet społecznie wymaga się więcej"
Nie prawda. Kolejna kłamstwo. Kobiety mogą płakać, krzyczeć itd. i to ma zawsze być pokaz jakie są poszkodowane. Facet musi zachować spokój a jeśli okaże cokolwiek to jest przegrany.
Przecież to ty tu pisałaś, że facet musi być taki i taki a jak nie jest to automatycznie ma być winny.
Nie, kobiecie daje się dziecko nie ze względu na dziecko, tylko dlatego, bo jest kobietą. Nie ważne jak żyje, ważne by było z matką (twoje słowa).

Jesteś zwykłą seksistka nienawidzącą mężczyzn, cały czas tylko opowiadasz kłamstwa, jak to w sądach kobiety są gorzej traktowane, na twoje nie szczęście statystyki podają coś zupełnie innego. Kobiety mają lepiej w sądach rodzinnych, czy zwykłych. Zawsze. W każdej sprawie. Jest przyzwolenie na manipulacje ze strony kobiet, a sędziny same przyznają, że priorytetem jest dawanie dziecka kobiecie.
Do tego cały czas tylko manipulujesz i kłamiesz. Ale takie już są feministki, nienawidzą mężczyzn i cały czas tylko kłamią, że kobiety mają gorzej, nie masz oczywiście nic na potwierdzenie swych twierdzeń to mówisz, że znasz typa, który jak już wykazałem nie istnieje, ale nie przeszkadza ci to w wymaganiu ode mnie 100 stron z potwierdzeniem tego co mówi, po czym jak to dostajesz to olewasz jak z przypadkiem Johnnego Deppa, którego najpierw oskarżasz, że jest facetem wiec na pewno bije, a jak wszystkie dowody temu przeczą, to mówisz, że masz to gdzieś, bo bierzesz stronę kobiety. Jak przystało na ciebie.

Bilet95

Sądy interesuje: czy to dziecko ma gdzie spać, czy to dziecko ma w co się ubrać, czy to dziecko ma co zjeść, ogółem czy to dziecko jest czyste i zadbane.
I czy matka ma środki na utrzymanie. 
A ty bierzesz na tapetę sprawę alkoholu, który nie jest w tej sytuacji na miejscu pierwszym ever, tylko ta sytuacja, o której mówisz, może skutkować tym, że do rodziny wchodzi kurator, i nawiedza cię i dogląda, i ocenia, na ile poważny jest problem, czy tylko problem ciut ciut, czy ogrom mega problem gigant. I nawet jeżeli dziecko pozostaje przy matce, a sąd ma, póki co >podejrzenie< o alkoholizm, to żeby móc podjąć właściwą i ostateczną decyzję, sąd nakazuje, by to kurator wybadał, zanim sąd podejmie decyzję. Bo sądy nie łażą po domach, tylko wysyłają tam "swoich ludzi" - by ta decyzja była podjęta >profesjonalnie<, a nie w oparciu o niewiedzę sądu. Czyli ty uważasz nadal, że ta kobieta podejrzana o "nadużywanie" ma luz, a ja tobie mówię, że ona luzu nie ma, bo się nikt nie odczepi już od jej picia - jeżeli ma pod opieką dziecko, i jeżeli oczywiście sprawa się toczy przed sądem, bo przecież jest ogrom sytuacji, które się dzieją w rodzinach na okoliczność, że sąd o nich nie wie, bo w tych rodzinach nigdy nie było - aż sądu.
Kurator robi sprawozdanie z wizyt w rodzinie, donosi do sądu info, czy sprawa poważna, czy nie. Wsio. Decyzja - odroczona w czasie, bądź  -zmieniona na okoliczność nowych faktów, więc błagam...
Zgłębiaj, im głębiej sięgnięsz, tym więcej wiesz.

elase

Tak, dlatego w pierwszej kolejności matka dostaje dziecko, a potem już to olewa.
Ale osoba nie będąca powiązana z sądownictwem będzie udawać, że jest cudownie i kolorowo. A jedyny przykład złego sądu to faceci manipulujący sędziny.
Co z tego, że sędziny wydają 30% lżejsze wyroki kobietą niż jak mężczyzną za to samo.
Co z tego, że 90% kobiet dostaje opiekę mimo, równego starania się obojgu rodziców.

"A ty bierzesz na tapetę sprawę alkoholu, który nie jest w tej sytuacji na miejscu pierwszym ever"
No super. Bo jak kobieta pije to jest okej, spoko matka. To wina faceta, że kobieta pije.

"tóry nie jest w tej sytuacji na miejscu pierwszym ever, tylko ta sytuacja, o której mówisz, może skutkować tym, że do rodziny wchodzi kurator, i nawiedza cię i dogląda, i ocenia, na ile poważny jest problem, czy tylko problem ciut ciut, czy ogrom mega problem gigant. I nawet jeżeli dziecko pozostaje przy matce, a sąd ma, póki co >podejrzenie< o alkoholizm, to żeby móc podjąć właściwą i ostateczną decyzję, sąd nakazuje, by to kurator wybadał, zanim sąd podejmie decyzję. "
To jest teoria, rzeczywistość pokazuje, że kuratorzy nic nie robią, nic nie sprawdzają, wystarczy im nie raz zapienienie samej matki, czy jest dobrze. Matka dostaje dziecko i nakaz leczenia z alkoholizmu, po czym się na leczenie nie stawia. Sąd ma to gdzieś.
Taka jest polska rzeczywistość.
A może jeszcze napiszesz jak świetnie ściągane są alimenty? Przecież masz wszystko.
Co, w przypadku mężczyzn prawo nigdy nie działa ale już kobiet to zawsze na 10000% jest wszystko sprawdzane co do atomu.
https://forumprawne.org/prawo-rodzinne-opiekuncze/346981-wyludzenie-alimentow-pr zez-matke-alkoholiczke.html

https://gp24.pl/sad-matka-ktora-urodzila-pijane-dziecko-jest-niewinna-wideo/ar/4 839737

https://www.eporady24.pl/jak_odebrac_dzieci_matce_ktora_jest_alkoholiczka,pytani a,3,61,9676.html

To masz te działanie sądów. To masz to "dobro dziecka".
Typowe stereotypy seksistki.

"kobieta podejrzana o "nadużywanie" ma luz, a ja tobie mówię, że ona luzu nie ma, bo się nikt nie odczepi już od jej picia"
Tak, bo znam takie przypadki.

Umiesz tylko rzucać górnolotnymi tekstami.

Bilet95

Ja mogę sobie udawać, że jest cudownie i kolorowo, i mi nikt nie zabroni, a co ty masz na myśli w odniesieniu do tematu, to nie wiem.

Zawsze jak ci coś zgrzytnie w jakiejś sprawie, najpierw pozyskaj wszelkie możliwe uzasadnienia do sytuacji, a potem poddawaj ocenie postanowienia i stawiaj zarzuty co do wyroku.

Równego starania się obojga rodziców, pomimo że dziecko jest uznawane przez sąd jako potrzebujące przede wszystkim matki. Aha.

Jeden pije mniej, drugi pije więcej, wg twojej filozofii, zabrałbyś dziecko matce w naprawdę łagodnych okolicznościach dla niej, to straszne, bo najgorzej to wcisnąć kija w mrowisko, najpierw zasada nadrzędna, spojrzeć, czy jest na tyle źle, by odebrać, czy jest na tyle nie najgorzej, by można to było zrobić inaczej - nie aż tak inwazyjnie. A jeżeli chcesz mnie rozliczać za błędy w sprawach, to zły adres, ja mówię o zasadach i wytycznych, o tym, jaka jest filozofia względem postrzegania potrzeb dziecka i jaka jest norma, co do postrzegania rodziny, głównie w odniesieniu do potrzeb samego dziecka.
Tak tak kobieta ma nakaz leczenia i się nie leczy, i sytuacja gitas dla tej kobiety. Gdyby tak było jak twierdzisz, to nie byłby nakaz, a propozycja do odrzucenia

Bilet95

A poza tym to jeszcze nie koniec, odniosłam się tylko do części twojej wypowiedzi, bo dalej piszesz o prezydencie - a na jaką okoliczność, przepraszam? Zostań sobie nim jak pragniesz mieć przywileje, ot co.
Dalej...

Kobieta ma mieć równe prawa i przywileje, jak mężczyzna. A słowo "karma" odnieś sobie do każdej jednej czynności, której się podejmujesz - pracujesz na efekt. Jeżeli kobiety ciężko znosiły ograniczenia, one zwyczajnie zebrały owoce, to jest niczym rekompensata za poniesione straty. Możesz w ten sposób się odnieść, pofilozuj sobie troszeczkę, nie musisz tworzyć dramatów pod tytułem: w ręce broń i na mężczyzn.
I na koniec...

Co ty pardon wykazałeś, że "typ nie istnieje"!? W jaki sposób wykazałeś, bo chyba nie wiesz, co znaczy cokolwiek wykazać i udowodnić.

To jest po prostu lekki bzik, ty masz fiksację na moim punkcie, by mi docisnąć, ale liczy się, czy ma sens, o czym piszesz, bo moim zdaniem nie kumasz niuansów, a przede wszystkim czepiasz się każdego jednego słówka, tym sposobem, zamiast rozumieć sens i zakres jakiejś sytuacji, będziesz się czepiał, co kto dosłownie ujął w słowa, a to jest człowieku zwykła rozmowa, ty możesz rozliczać z każdego słowa jakieś pismo urzędowe, z którym się nie zgadzasz i z jego uzasadnieniem, itd., a nie osobę z forum, która ci mówi, że dziecko pozostaje z reguły przy matce, a tu snujesz na temat intencji, co miałam na myśli, elaboraty całe, co śmiałam bezczelnie przez to powiedzieć.lol.

elase

"Ja mogę sobie udawać, że jest cudownie i kolorowo, i mi nikt nie zabroni" To ciekawe, bo gdy mówisz o problemach kobiet to już nagle nie jest kolorowo.
Czyli przyznajesz, że zmyślasz. Gdy chodzi o kobiety to wymyślasz nie stworzone historie, a jeśli chodzi o mężczyzn to zaczynasz mówić, jak to niby prawo działa.

"Zawsze jak ci coś zgrzytnie w jakiejś sprawie, najpierw pozyskaj wszelkie możliwe uzasadnienia do sytuacji, a potem poddawaj ocenie postanowienia i stawiaj zarzuty co do wyroku."
To ciekawe, bo jak udowodniłem, że mimo dowodów sąd miał gdzieś wszystko to udawałaś, że tego nie widzisz, za to pierwsza jesteś aby pisać, że sąd olewa wszystko co przyniesie kobieta.
Podwójne standardy masz. Tak to pouczasz że prawo działa, ale jeśli chodzi o kobiety to złe sędziny chcą udupić, mimo, że kobieta kobiecie wydaje wyrok o 30% łagodniejszy.

"Równego starania się obojga rodziców, pomimo że dziecko jest uznawane przez sąd jako potrzebujące przede wszystkim matki. "
Tak, sfeminizowane sądy uważają, że sąd jest przede wszystkim matki. Co zresztą ty też potwierdzasz, pod pretekstem dobra dziecka. Tłumaczysz, że nawet jak alkoholiczka dostanie dziecko, to dla dobra dziecka i jest sprawdzana, a tak nie jest. Po prostu uważasz że kobieta zawsze jest święta.

"Jeden pije mniej, drugi pije więcej, wg twojej filozofii, zabrałbyś dziecko matce w naprawdę łagodnych okolicznościach dla niej, to straszne, bo najgorzej to wcisnąć kija w mrowisko"
No tak, bo alkoholizm to nic! Czy ty widzisz co ty piszesz? Tłumaczysz teraz, że odebranie dziecka alkoholiczne co zło. Bo dziecko zapewne lepiej ma z matką pijącą codziennie niż jak z ojcem który nie pije. Ważna, że ten płaci pieniądze na kobietę i dziecko.
Ja mówię o rzeczywistości. Ty, mówisz o tym co ci pasuje, z narracji zmyślania, jak to kobiety mają źle w sądach teraz nagle o "zasadach i wytycznych" co z tego, że cały czas się prułaś, jak to znasz faceta który mówi, że w sądach faceci manipulują i kłamią, a kobieta jeśli nie jest święta to przegrywa zawsze.
"Gdyby tak było jak twierdzisz, to nie byłby nakaz, a propozycja do odrzucenia"
Nie. Taka jest właśnie rzeczywistość. Która osoba uprzywilejowana nie może przełknąć, bo całe swoje życie budowałaś na poczuciu dyskryminacji.

"Kobieta ma mieć równe prawa i przywileje, jak mężczyzna. "
Napisała osoba, która mówiła, że kobiecie należą się przywileje w sądach. Że facet ma być z automatu winny bo kobiety nie przypilnował. Że to wina faceta, że widział co brał.
I kłam dalej. słowa karma, pisałaś w kontekście, że 3000 lat temu rządzili faceci wiec kobieta ma teraz się za to mścić. Tak pisałaś.
W końcu zachwalałaś, że jak faceci ginęli na wojnach to dlatego bo chcieli i to ich wina. A jak kobiety wysyłały facetów na wojny to było spoko.

"W jaki sposób wykazałeś"
A no w taki, że 10 razy zmieniałaś zdanie, co powiedział, kogo znałaś, a z jednej osoby która ci to powiedziała, nagle zrobiła się 10.
Typowe matactwo. Już nie pamiętasz tych innych co mówili tak jak twojemu sekowskiemu poglądowi pasuje. Byleby zawsze z kobiety robić ofiary. A jak facet jest ofiarą, to się zarzekasz, że nigdy nic nie jest pewne. I nagle kobieta tylko odpowiadała na przemóc mężczyzn, bo jak to nazwałaś, jest silną i mądrą kobietą.

"To jest po prostu lekki bzik, ty masz fiksację na moim punkcie"
To ty mas bzika na moim punkcie, wchodzisz tu tylko po to by coraz bardziej mataczyć i kłamać, co to niby pisałaś. Zmieniasz zeznania jak leci co ci akurat jest bardziej wygodne.

"nie kumasz niuansów, a przede wszystkim czepiasz się każdego jednego słówka"
No tak, bo jak się samoorasz to trzeba to przemilczeć.
Niuanse jakie dajesz pokazują jasno, że kłamiesz, tak jest z kłamstwami, powtarzane a ciągle się zmieniają i sama na tym leżysz.

Ty poprostu zawsze zrobisz wszystko by wytłumaczyć, ze cokolwiek zrobi kobieta to dobrze, nie ważne czy bije, kłamie, manipuluje w sądzie itp. Masz tylko kłamstwa na których sama się orasz. Pisz dalej, w końcu coraz bardziej potwierdzasz jak mam racje co do twoich kłamstw i manipulacji.

Bilet95

Pod pretekstem dobra dziecka!? Serio to jakieś szaleństwo. O ja cię krecę.

Ten pretekst też udowodniłeś... jasna sprawa. W udowadnianiu chyba nie masz sobie równych widzę; stara dobra pradawna szkoła, metodą na wskazanie winnego palcem.

Tak tak tutaj jest misja do zrobienia: wchodzę na forum filmowe, by tylko wciąż manipulować i kłamać.lol.

Pranie mózgu - mistrzostwo.

elase

Wiesz co oznacza zdanie "Pod pretekstem dobra dziecka"? Raczej nie skoro się oburzasz...
Dobro dziecka to tylko czcze gadki. Najważniejsze by matka miała dobrze.

Dalej oczywiście nie potrafisz nic z siebie wydobyć po za atakami personalnymi, jakie to żałosne.

"wchodzę na forum filmowe, by tylko wciąż manipulować i kłamać.lol."
Tak, wchodzisz tu tylko po to by szerzyć swoje teorie feministyczne i jak to niby znasz milion osób które akurat potwierdzają to co mówisz, ale akurat nigdzie indziej tak nie ma.

Ty poprostu zawsze zrobisz wszystko by wytłumaczyć, ze cokolwiek zrobi kobieta to dobrze, nie ważne czy bije, kłamie, manipuluje w sądzie itp. Masz tylko kłamstwa na których sama się orasz. Pisz dalej, w końcu coraz bardziej potwierdzasz jak mam racje co do twoich kłamstw i manipulacji.

Bilet95


Chryste. Skoro dobro dziecka to tylko rzekomo czcze gadki, co zatem tym udowadniasz?

"Najważniejsze by matka miała dobrze" to pustosłowie.

elase

Nie używaj słów których nie rozumiesz.
Zresztą, twoje ucieczki od odpowiedzi które są dla ciebie nie wygodne tylko pokazują, jak daleko już zaszłaś w swych manipulacjach i kłamstwach.
To ty pisałaś, że najważniejsze by dziecko było z matką, to ty pisałaś, że kobietą należą się przywileje bo coś tam kiedyś, to ty pisałaś, że rozstania to zawsze wina mężczyzny bo nie upilnował kobiety i nie dał jej wszystkiego....
Co jeszcze?

Bilet95

Nie wiesz o czym gadasz - miotasz się.
Piszesz jakieś brednie o moim rzekomym pretekście, nie wiedząc nic o znaczeniu słowa, próbujesz mi coś udowodnić, a jeżeli już piszesz A, napisz i B, czyli rozwiń temat, czyli udowodnij... moje choćby kłamstwo człowieku, ty nie rozumiesz, że są to wynaturzenia, udowadniasz komuś kłamstwo na zasadzie wmawiania jakiejś osobie, że kłamie, bo chcesz usłyszeć inną prawdę - swoją, bredzisz o korzyściach indywidualnych kobiet... dzieci mają po prostu pod ręką, by się nimi we własnych biznesach posłużyć- cały czas jedziesz tylko o tym, rozmówcę traktujesz jak manipulatora, który wysysa pierdoły z palca, by ciebie tym wkurzać. Ja tobie mówię człowieku jak jest realnie, albo co mam za informacje, od kogo i w jakich okolicznościach, ale ty tego nie przyjmujesz do wiadomości, bo masz fiksum-dyrdum.
I wciąż nie rozumiesz znaczenia, że "najważniejsze, by dziecko było z matką", o przywilejach to mi się już nie chce powtarzać - też przeinaczasz wszystko, co człowiek ci daje - na tacy, takie proste rozwiązania, w punkt wyjaśnienia, zależności, mówiąc wprost: przyczyna-skutek, to coś, nad czym musisz popracować, bo będziesz miał przekichane jak sam zaczniesz stosować swoją "ripostę" w swoich prywatnych sprawach - sam się zaorasz. Umęczysz się z tak powierzchownym podejściem do tematów, nikt tego nie będzie chciał słuchać, jak będziesz stosował np. taktykę: zamęczę ją słowem "seksistka" - masz jakieś dziwaczne metody, znów się niestety powtórzę, że w praniu to jesteś najlepszy, lubisz to robić i masz jakąś niezrozumiałą dla mnie satysfakcję z nadużywania tego słowa.
Można użyć raz jeden, ewentualnie powtórzyć, ale...

Wiesz co, jak mi się będzie naprawdę już max nudzić, policzę kiedyś, jak bardzo masz na tym punkcie obsesję.

elase

Czemu mnie nie dziwi kolejna dawka manipulacji od ciebie?
"Piszesz jakieś brednie" cytowanie ciebie to brednie, dobrze wiedzieć.

"Ja tobie mówię człowieku jak jest realnie, albo co mam za informacje, od kogo i w jakich okolicznościach"
Nie, zmyślasz, co już pokazałaś tym jak bardzo pogubiłaś się w swoich twierdzeniach, już nie pamiętasz jak twierdziłeś, że znasz setki przypadków po czym nagle tylko jeden. Już zapomniałaś jak pisałaś, że facet z racji bycia facetem bił na 100% a kobieta nie "bo przecież ona nie ma powodu".
Jedyne co potrafisz to wyssane z palca informacje jak to niby zawsze kobiecie tylko o sprawiedliwość chodzi a każdy facet w sądzie tylko manipuluje. Nie przeszkadza ci pisać, że by kobieta wygrała w sądzie musi być idealna pod każdym względem, bo sędzie ich nienawidzą bo są kobietami, by potem pisać, że to normalne, że 95% rozwodów wygrywają kobiety.
Ty nie piszesz jak jest realnie, tylko jak wydumałaś sobie na podstawie twojej nienawiści do mężczyzn. Zresztą, to ty pisałaś, że "karma" i faceci maja być dyskryminowani a kobiety uprzywilejowane. To ty pisałaś, że każdy rozwód powinien być z buta jako winna mężczyzny, bo nie upilnował kobiety.
To ty pisałaś, że jak mężczyzna jest ofiarą, to jest żałosny, kobieta jest silna a i jeszcze to, że pewnie to on był agresorem...
Przyczyna-skutek, to coś, nad czym musisz popracować. Ale taka osoba jak ty, pogubiona w własnej mizoandrii.

"Umęczysz się z tak powierzchownym podejściem do te...."
A ponieważ już nie masz nic do powiedzenia, to pozostają ci tylko ataki personalne.

"praniu to jesteś najlepszy, lubisz to robić i masz jakąś niezrozumiałą dla mnie satysfakcję z nadużywania tego słowa."
Już seksistko, udowodnij swoje wypociny. Żałosne. Jedyną osobą która tu manipuluje to ty. Cały czas powtarzasz to samo ale nijak tego nie udowodnisz, to pozostają ci tylko próby ostracyzmu.

To ty masz obsesje na moim punkcie, w końcu cały czas starasz się zakrzyczeć fakty które napisałem. Linki które obalają twoje marne wypociny. Seksizmy jakie starasz się teraz zasypać toną śmieci jakie wypisujesz.

Bilet95

Spokojnie... relax... masz problem z zaakceptowaniem, że dyskutujesz z kobietą, w dodatku nie ekscytuję się tutaj jak przysłowiowa nastolatka, no właśnie, bo przecież nią wcałe nie jestem; czyli czego właściwie ty oczekujesz od kobiet, by nie musiały być seksistkami...

Niestety nie zmyślam, bo mi się nie chce. Ile znasz kobiet, które załatwiają swoje sprawy na pięści, to raczej mało znane, by się babiniec tym charakteryzował.
Masz dar wyolbrzymiania tego, co tobie powiedzieć, czyli dajmy na to ktoś przytył, to gruby, komuś wyszedł pryszcz, to pryszczaty, itd.

Ty znów o konkretnym słynnym rozwodzie czy o każdym możliwym...
Co ty masz z tym pilnowaniem kobiety.
Naprawdę miotasz się.

elase

Jakie to typowe "masz problem z zaakceptowaniem, że dyskutujesz z kobietą" każdy sprzeciw traktujesz jako seksizm. Typowe dla feministek. Uważasz, że tylko twoje zdanie jest słuszne a każdy sprzeciw to zamach na ciecie.
"czego właściwie ty oczekujesz od kobiet" Takie to typowe dla feministek, spłycić dyskusje bo nie pasuje im to co jest napisane.

"Niestety nie zmyślam, bo mi się nie chce. Ile znasz kobiet, które załatwiają swoje sprawy na pięści..."
Ooo, i po raz kolejny manipulacje. Dałem ci linki do badań jak kobiety manipulują w sądach, ile stosują przemocy psychicznej, ale dla ciebie to nie wygodne to znowu do tanich argumentów personalnych. Niestety ja nie żyje w patologii jak ty, gdzie każda jest poszkodowana, tak jak argumentował Jaś Kapela.

"Co ty masz z tym pilnowaniem kobiety."
Napisała osoba, która mówiła, że wine za postępowanie kobiet ponosi mężczyzna bo nie upilnował swojej kobiety. Jak widać, już ci to twierdzenie nie pasuje.

Bilet95

Owszem moje zdanie jest słuszne, bez względu na to kim jestem, wiem że jest słuszne, bo to jest czysta logika, a nie zachcianki, że coś musi być jak chcesz ty i tobie podobni.

Nie może mi nic nie pasować w dyskusji z tobą, podchodzę do niej bez emocji. Ubolewam jedynie nad brakiem logiki... ale to jest takie facepalm, za chwileczkę i tak po mnie spłynie i lecę dalej...

A wiedziałeś, że więzienie zasilają również kobiety?! Szok, nie?!
Dlatego powtórzę raz jeden jeszcze, że ty swojemu rozmówcy Amerykę odkrywasz, a mnie interesuje dyskusja poza tymi podstawami, o których wie każdy jeden, że siedzą i baby w więzieniu, i dziady; a jak to się ma do charakterystyki obu płci, a no tak, że jest różnica w popełnionych przestępstwach, i już stąd widzisz, że nie może być kobieta dokładnie tak samo scharakteryzowana/tak samo przemocowa jak mężczyzna.
Czyli na około 5 tys. ogółem przestępstw: bójka, pobicie w tej liczbie około 500 dotyczy kobiet Przestępstwo drogowe: na ponad 40 tys ogółem masz w tej liczbie 3 tys z udziałem kobiet.
A może ci podać statystykę dotyczącą napaści na tle seksualnym... pogrążasz się. To dane sprzed 7 lat, jak bardzo mogły się zmienić, zwłaszcza ostatnia propozycja podania danych z mojej strony, sądzę że niewiele się mogła zmienić, ale już mi się nie chce wertować, szukanie oznacza ciągle najpierw wchodzenie w szereg nieistotnych kwestii, których nie potrzebuję, więc szkoda mi na to czasu.

elase

Tak, tak, dlatego kobiety po 30-tce narzekają, że faceci po 30-tce wolą młodsze a je olewają.
Nie wspominając już o tym, ze jakoś brzydcy wcale nie gustują w brzydkich.

Bilet95

Serio kobiety po 30-tce na to narzekają. Litości. Mnie się coś zdaje, że one w tym wieku to się życiowo spełniają.

elase

Jak to piszą....
"To, że mężczyźni wolą młodsze to przejaw pathariatu i przemocy wobec kobiet".
Weź nie płacz, jak to po 30-tce kobiety się spełniają, w tym wieku nagle dociera do nich, że już faceci nie padają ku im stup jak kiedyś i mają z tym problem.
Choćby na twitterze to widać..
Ale ty, nie mając rządnej wiedzy faktycznej, ty masz tylko "Mnie się coś zdaje", tylko stereotypy powtarzane przez feministki... nie dziw, że się dziwisz. Za kilka lat będziesz tak mówić o 40-latkach, tak jak inne internetowe feministki które chcą zakłamać rzeczywistość, choćby by inni w to wierzyli.
Na moim osiedlu znam kilka tych "feministek" które teraz dobiły do 30-tki i tylko powtarzają, jak to są naj we wszystkim, a faceci nagle stali się frajerami ni nie zagadują, oczywiście mają gdzieś to, że jeszcze 3 lata temu mówiły, ze faceci za dużo podrywają a one chcą być same...
Taka logika.

Bilet95

Każda potwora znajdzie swojego amatora. Nie wiem co ty w ogóle rozkminiasz: taa, płaczące 30-tki. Przekomiczne to jest, naprawdę.

elase

Dziewczynko, ty musisz mieć chyba z 11 lat, "Każda potwora znajdzie swojego amatora" w to mogą wierzyć tylko nastolatkowie.
No cóż, typowa feministka uważająca, że każdy ma milion fanów XD
Z takimi nie ma co gadać, dorośniesz i będziesz samotna to nagle zobaczysz... a nie, nie zobaczysz, poprostu będziesz narzekać, że faceci nie mają odwagi.

Bilet95

Dobra... bez komentarza. Bilet95, to nie twoją 11-letnią córką bym mogła być.lol. Kobieta nie musi wcale narzekać, może również dobrze śmiać się.
Może np. wyznawać zasadę - nie chcesz mnie, tym lepiej dla mnie.

elase

Wg ciebie kobieta tylko może się dobrze śmiać, a 30 to druga 15. I każda potwora znajdzie amatora. Myślenie 11 latki. Nie dziwie się, że na portalach randkowych kobiety uważają się za 8 cuda świata.

"Może np. wyznawać zasadę - nie chcesz mnie, tym lepiej dla mnie."
Pewnie, że tak. W końcu cały czas piszecie, masz mnie akceptować nie ważne jaka jestem, ja cię nie zaakceptuje jak będziesz ideałem.

Bilet95

Chodzi o sposób myślenia. Nie znam się na tym do diaska.
Zasada nr 1. Nie zadręczamy się, że nas ktoś nie chce, dotyczy i mężczyzn, i kobiet.

elase

"Nie znam się na tym do diaska."
To ty się na tym nie znasz? Ale wcześniej mogłaś pisać elaboraty jak to facet na pewno się znęca bo jest mężczyzną...

"Nie zadręczamy się, że nas ktoś nie chce, dotyczy i mężczyzn, i kobiet."
Jak będziesz miała 40-tkę będziesz miała nowe pomysły by tłumaczyć samotność. Tak jak wszyscy wyznawcy "znajdzie amatora" siedzieć i czekać jak królewna... O, to znaczy, że wpisujesz się w stereotyp księżniczki.

elase

Daj sobie z nim spokój. Do niego nie dociera ciąg przyczynowo-skutkowy. Nie przetłumaczysz i zdania nie zmienisz.

lithium222

to do was nie dociera ciąg przyczynowo skutkowy. Gdy ktoś nie popiera waszych podwójnych standardów to umiecie tylko atakować, dobrze, że zostawiłaś tu ten pokaz swojej nienawiści do mężczyzn.

Bilet95

Nie uznaje podwójnych standardów :) i wybacz każdy odpowiada za SIEBIE. ,,umiecie tylko atakować" :D kurde to brzmi jak ,,Nazywam się Milijon – bo za miliony kocham i cierpię katusze". Nikt nikogo nie atakuje, tylko opisuje swoje własne obserwacje. I nikt nikogo nienawidzi. Wiem słonko, że baardzo lubisz to słowo, może wiele osób w twoim życiu używało je w stosunku do ciebie: ale to mocne słowa i przestań go nadużywać.

I nie odpisuj :) Twoje argumenty ad personam mnie nie interesują w stosunku do mojej osoby.

lithium222

Uznajesz, i daruj sobie ponowne ataki, dobrze wiesz, ze pokazałaś jaki masz stosunek do mężczyzn,. Każdy odpowiada za siebie do czasu, jak to kobiet jest winna, co zresztą jedna feministka wykazała na górze. Pełna pogardy do ofiary jak jest mężczyzną i wręcz z misją usprawieliwiacia kobiety.

Nikt nikogo nie atakuje, tylko opisuje swoje własne obserwacje."
Tak ,na pewno twoje ataki na mnie, że jestem samotnikiem i nikt mnie nie lubi, to tylko obserwacje, ale stwierdzenia faktu że ty jesteś samotna i masz z tym problem, to już nagle ataki XD
Weź się nie ośmieszaj.
Wiem ,że taki jak uwielbiasz używać podwójnych standardów bo społeczeństwo cię nauczyło, .że jak kobieta tak robi to jest ok.
Najchętniej byś tylko atakowała mężczyzn, jacy to są, ale jak przyjdzie co do czego o kobiecie, to już nagle trzeba "ona jest silną kobietą".

"Wiem słonko, że baardzo lubisz to słowo, może wiele osób w twoim życiu używało je w stosunku do ciebie: ale to mocne słowa i przestań go nadużywać."
I kolejna ataki personalne. Takie to dla was typowe. Nic tylko atakować personalnie bo do argumentów nie możesz się odnieść.

"I nie odpisuj :) Twoje argumenty ad personam mnie nie interesują w stosunku do mojej osoby."
Jeszcze mi będzie rozkazywać, bo z domu wyniosłaś lekcja, że wszyscy mają być pod twoje skinienie palcem.
Ty stosujesz argumenty personalne i może być, podwójne standardy.

Bilet95

blablablabla standardowy bełkot, o którym myśli, że to kogoś interesuje :D
,,ty myślisz, ty uważasz" :D no tak typ lepiej wie, co kto uważa i jakie ma poglądy :D

lithium222

I nic po za standardowym atakiem w moją stronę nie potrafisz napisać.
Spodziewałem się tego.

",,ty myślisz, ty uważasz" :D no tak typ lepiej wie, co kto uważa i jakie ma poglądy :D"
To ciekawe, że piszesz to akurat ty. W końcu jedne co potrafiłaś napisać w moją stronę to właśnie stwierdzenia jaki jestem. Ale tego pokazu hipokryzji się spodziewałem.

I nie odpisuj :) Twoje argumenty ad personam mnie nie interesują w stosunku do mojej osoby.

Bilet95

i dalej mamy blablablablblablablablblabla :D

lithium222

I nie odpisuj :)

Bilet95

i dalej blablalblablblalaba. Musi dalej pisać, bo jajo zniesie.

lithium222

Kopiujesz własne komentarze. Typowa reakcja trolla.

Bilet95

i blabalalala dalej klepie :D Jak takie uparte dziecko, musi być na jego! :D