PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=110795}

Obrońca

Tom yum goong
2005
7,3 9,4 tys. ocen
7,3 10 1 9423
6,2 6 krytyków
Obrońca
powrót do forum filmu Obrońca

Dlaczego zatytułowałem moją wypowiedź nic specjalnego?.Mam oczywiście powody.Jestem fanem filmów akcji,sensacji oraz wszelkiego rodzaju bijatyk.Sam chodze na Jiu-jitsu i siłownie i wiem co znaczy zapał do sportu czy walki.Jako znawca filmów sensacyjnych ,jeśli oczywiście moge się tak nazwać, musze powiedzieć że film całkowicie się do nich zalicza,możemy zobaczyć dość wartką akcję,parenaście naprawde świetnych ujęć.Niesty to czego nie lubie u reżyserów (bo jest to ich najgorsza z cech), przyciąganie widza poprzez wpajanie całkowitej głupoty wniosek : "nie wazne czy jest realizm,nie wazne czy to co jest pokazywane to kompletna głupota,byle zeby widz kupił bilet i pojawił się w kinie".Zdaje sobie sprawe że główny aktor Tony Jaa ma wielkie umiejętności ale jak wczesniej wspominałem sam uprawiam sztuki walki i wiem że kiedy pojawia się koło ciebie 3 góra 4 przeciwników nawet przy bardzo dobrym opanowaniu stylu MASZ WIEEELKIE PROBLEMY ale w filmie oczywiście nasz supermen nie rozwala 4 cz 5 tylko 30-40 jeden za drugim łamie kosci,nogi,tnie jak piorun,wymiata rurkami, nożami,nie odczuwa zmęczenia,jak to kiedys ktos powiedział "czterech takich facetów i po co komu armia".Litosci! odrobine realizmu niech to nie będzie tylko bajka dla 14-latków (nikogo nie obrażając oczywiście) ale i film dla oka widza dorosłego.Film polecam bo warto zobaczyć co potrafi i co osiaga ciało ludzkie ale jeśli jesteś fanem walk realistycznych tu ich nie zobaczysz.Bynajmniej miłego ogladania.Narka

lucyfer22

Hmmm no cześć powiem ci że w tym filmie niechodzi o realizm tylko pokazanie jego umiejętno i techniki typu dźwigni innym słowem łamań fabuła filmu jest słaba ale niechodzi tu o fabułe tylko o sceny walki film niema być realistyczny tyle efektowny i szybko żucający się w oko o wszem pszyznam ci racje że pszeciętny człowiek nieporadził by sobie z 7 naraz nawet chyba że by był naprawdę bardzo silny i miał w sobie tą dość dużą siłe KI niemartw się ja też ćwiczę sztuki walki WuShu na Jujitsu niechcę się zapisywać bo mogę od tego samege Instruktora się nauczyć w sumie wiesz Tony nietylko ćwiczył Muay Thai Boran, Krabi Krabong, Stick, Sword, Pencak Silat, Capoeira, Wushu, dance and gymnastic... to ma trochę pojęcia no nic koniec tematu i narazie...

ocenił(a) film na 8
lucyfer22

"jak wczesniej wspominałem sam uprawiam sztuki walki i wiem że kiedy pojawia się koło ciebie 3 góra 4 przeciwników nawet przy bardzo dobrym opanowaniu stylu MASZ WIEEELKIE PROBLEMY"

No, ekhm. Przy bardzo dobrym opanowaniu, a zwlaszcza tej sztuki walki, wydaje mi sie ze 4 przeciwnikow to smieszny zart. Fakt ze 30-40 to lekka przesada, ale Jego umiejetnosci robia takie wrazenie, ze przy 10 czy 15 przeciwnikach, nie byloby czego ogladac - bo za krotko by to trwalo ;)

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
lucyfer22

a ja sie z wami nie zgodze. Co to jest 30 czy 40 przeciwników naraz?:)
To był oczywiście głupi żart. Zgadzam sie z Wami, mam 29 lat, a od 15-tego roku życia trenuje wing-chun i taekwon-do i wiem (z własnego doświadczenia), że nawet dwóch troche większych przeciwników od ciebie - i już adrenalina niesamowicie idzie w górę:), ale to jest film - i chodzi oto, żeby przyciągnąć widza. Wg mnie Tony Yaa ma szanse zniszczyć jeta li
i jackie chana, ponieważ on nie jest aktorem tylko mistrzem w swojej sztuce. Kładzie nacisk na pokazanie walki, a nie efektów komputerowych, a to ilu przeciwników rozwali - to wymysł reżysera.
Na tym zakończę moją wypowiedz, szacunek dla Was panowie i pozdrowienia.

ocenił(a) film na 9
Lee_Jun_Fan

Oj, kolego, uważaj, wyciągasz zbyt pochopne wnioski. Jeśli chodzi o Jackie Chana to jako jedyny na świecie chyba NIGDY nie używał efektów komputerowych ani linek. Aż dziw bierze, że po projekcji jednego filmu za pól roku był gotów by kręcić drugi (z niejednego planu trafiał prosto do szpitala na dłużej czy krócej).
Był nawet motyw, że jeden film kończył z gumowym butem bo.....kostka była w gipsie. I dalej wymiatał.
Także musiałem zareagować na Twą wypowiedź bo obraziłeś mojego niedoścignionego (jak dotąd) idola wszelkich kombinacji waleczno-akrobatycznych. Tony Jaa jest na najlepszej drodze by mu dorównać czy go prześcignąć, ale możemy o tym mówić po 10-20 filmach, a nie po dwóch. Dlatego z niecieprliwością czekam na dokonania pana Jaa, trzyma za niego kciuki i mam nadzieję, że nie raz jeszcze nas zadziwi.

ocenił(a) film na 9
yazz_aka_maish

Aha no i jeszcze sprostowanie małe. Od jakiegoś czasu Jackie rzecz jasna używa efektów i komputerowego retuszu, ale z prostego powodu - jest już za stary na akrobacje. Facet ma już 53 lata także można mu spokojnie wybaczyć.

lucyfer22

Tak na marginesie to azjaci patrzą na tego typu filmu ("Litosci! odrobine realizmu....") z troche innej perspektywy.