Gdy zobaczyłem początek, litery POLSKA, problem z P i gościa pracującego na wysokościach, to już myślałem, o pan Tusk; dostanie się w miarę wszystkim, będzie śmiesznie. W obu przypadkach się rozczarowałem. Obrywa się tylko prawej stronie "sceny", centrum nie ma, a lewa strona to przecież dobra była i nie biła. Tam gdzie aż prosi się o chwilę refleksji, czy wzruszenia, mamy chałę i głupkowatość. Kilka niezłych moim zdaniem scen to za mało, a zbędne pogmatwanie fabuły nie sprzyja łatwej percepcji, choć ogarnąłem. Niestety samo zakończenie dobija maksymalnie! Łopatologia stosowana.
dlatego taka niska ocena, tego rewelacyjnego filmu, polaczki nie znoszą krytyki, to taki wspaniały kraj, Solidarność i JP2 a tu prosto w oczy...
I tu właśnie prezentujesz postawę polaczka. Zakompleksionego, małego człowieczka rżącego z byle czego!