jeżeli jakikolwiek film zasługuje na oskara to właśnie ten. Mistrzostwo świata.
Genialny Jerzy Stuhr który pokonał ciężka chorobę i świetnie sobie radzi może to mało ale dla mnie to wiele
Ocenianie filmu to jedno, a historia życia aktorów to drugie i nie powinno się tych spraw łączyć. Ja również szanuje Jerzego Stuhra i niezmiernie się cieszę, że udało mu się pokonać raka, niemniej nie uważam, że ten fakt powinien rzutować na ocenę filmu. To tak jak z oceną aktorów, która strasznie wzrasta po ich śmierci... Oznacza to jedynie litość, a nie ocenianie kogoś po umiejętnościach i w przypadku Jerzego Stuhra jest to krzywdzące, bo on akurat litości ani taryfy ulgowej nie potrzebuje.
A opinia o filmie to inna sprawa - mi "Obywatel" się nie podobał.
Masz rację, ja też jestem rozczarowany tym filmem.
Moim zdaniem jest wysoce przekombinowany i zwyczajnie słaby.
Osobiście nawet wybitna rola aktorska nie jest w stanie spowodować, że o kiepskim filmie powiem, że jest wspaniały, a już tym bardziej nie łączę życia prywatnego aktora z filmem.
Jednakże rozumiem romangraff, że podchodzi do tego filmu inaczej. Prawo widza.
A widziałeś kiedyś jakikolwiek inny film? Czy bliski ci bohater-bezradna jełopa i syfiasta wizja Polski?
Nie, nie widziałem w życiu żadnego innego filmu, i tak bliski mi bohater-bezradna jełopa i syfiasta wizja Polski bo wszak trzeba być ślepym żeby nie dostrzec jak jest cudownie w Polsce, otóż jestem ślepy
ja nie znam sie na polityce, nie interesuje sie historią, nie jestem znawcą kina, ale film mnie poruszył w wymiarze czysto ludzkim.. Bo pokazał do bólu jak bezsensownie człowiek miota się w swoim życiu. Za młodu ma się charakter, ideały, energię, siłę, optymizm.. a potem życie, losowe przypadki, które cię atakują i niweczą twoje plany, przypadkowi ludzie, bezsensowne czasy, polityka, porażki sprawiają że tracisz to wszystko, stajesz się zdziadziałym frajerem, chorągiewką, który z desperacji by jakoś zarobic na chleb idzie gdzie go wiatr poniesie.. nie jesteś panem swojego losu, a ofiarą.. której nawet nagrody i zasługi zdarzają się przypadkiem.. smutne to..
No właśnie... smutne. Bardzo smutny ten film okazał się dla mnie, bo odnalazłam w nim moje własne życie. Tez jestem wyłącznie armatnim mięsem, pomimo iż wychowanym na ideałach i marzeniach. Ot, w pewnej chwili człowiek budzi się ze zmarszczkami na twarzy i ręką w nocniku. Tak jak ja się obudziłam.
:(
Film w pełni czytelny tylko dla Polaków niestety, więc Oscara i tak by nie zdobył, ale - zgadzam się - jest rewelacyjny. Wreszcie ktoś spuścił trochę powietrza z naszych rozdętych martyrologicznych balonów. Szkoda, że Stuhrowie znowu zbierają cięgi od "prawdziwych patriotów"..., ale co zrobić - w tym kraju wyjątkowo trudno o zdrowy dystans do polityki i historii.
czytelny dla starszego tylko starszego pokolenia, co jeszcze pamięta, wali prosto w oczy tą polaczkowatość, a to się nie podoba, jak to wydaliśmy takich wspaniałych ludzi jak JP2, a tu po oczach tą polaczkowatością, dla mnie film rewelacyjny.
Młodzieży to nawet się nie dziwię, wychowana na amerykańskiej sieczkowatości, nie potrafi nic zobaczyć głębiej, taki klimat:)
Jeśli już tak rozprawiasz o życiu prywatnym to mnie od niego odrzuca. W pewnym wywiadzie stwierdził że póki on będzie zasiadał w komisji PISF-u to nie będzie żadnego dofinansowania na film o Smoleńsku, dowiadując się w tymże wywiadzie o takim przedsięwzięciu, nawet bladego pojęcia nie ma jaki będzie obraz tego filmu- to wszystko wyjaśnia. Druga sprawa że kłamie w żywe oczy twierdząc: "Nigdy nie zagrałem w żadnym filmie, który zakłamywałby polską historię...", otóż pan Jerzy ma amnezję lub pomija fakt zagrania w Uprowadzeniu Agaty. Całe szczęście że ten w/w film którego nie zgodzi się dofinansować nie jest już problemem, zwykli ludzie łożą datki i już ruszyła jego realizacja.
A tak z ciekawości, o czym mógłby opowiadać film o Smoleńsku? O katastrofie lotniczej czy o tym wszystkim co wydarzyło się później?
zgadzam się, film jest genialny. Może niektórym pomogłoby w odbiorze przeczytanie scenariusza. Zastanawiam się, czy oceny byłyby wyższe gdyby została zachowana chronologia wydarzeń.