było już o tym w jaki sposób ci ludzie mogliby się wydostać na pokład jachtu, a ja zapytam jak mogliby (w jaki inny sposób) zawołać o pomoc tych ludzi, którzy na jachcie płynęli koło nich, którzy nie udzielili im pomocy, myśląc że ci się równie dobrze bawią i machają tylko do nich... co w takiej sytuacji??