moim zdaniem open water 2 lepszy od pierwszej czesci, niesamowity dramat, a skoro na faktach, to hard core'owa tragedia... a mialo byc tak pieknie...choc mieli jedno rozwiazanie, na ktore nie wpadli, mogl jakis najbardziej napakowany koles nabrac powietrza w pluca i polozyc sie na wodzie, no i jakas lekka panna powinna szybko na niego wejsc i dosiegnac pokladu,zanim by sie zanurzyl, ona dalaby rade sie odbic... ale wiadomo, wszyscy madrzy po szkodzie... film super, polecam... nie moglem sie o derwac 9/10 ze sklonnoscia do 10
no najlepiej jakby mu ja na pleca wrzucili zeby nie tracic czasu na wspinaczke podczas ktorej by juz facet tonal. Po za tym wkurwil mnie ten film . pzreciez oni sobie sami tam krzywde zrobili . najpierw komorke zamoczyli (debile) poznij noz zgubili....bez komentarza. 5 osob zginelo bo facet nei chcial miec lodki podrapanej :) .
Nie łódki, Yachtu :) a tak pozatym to genialny film, szkoda że bez premiery w Polsce. Znam tysiące gorszych filmów które maja u nas swoją premiere, panowie dystrybutorzy przegapili szanse na dobre kino. Ciekawe co na to DVD.
Tak, dokladnie. Ten film powinien byc u nas w Polsce w kinach! Bo filmik jest miodzio! Mieli jeszcze inne wyjscie, jak z ta liną sie wdrapywał gosciu, zamiast niego, powinna ta babka wejsc (jedna z tych kobitek bo wiadomo - kobieta lzejsza ) a tak lina pekla. A z tym nozem to juz od poczatku wiedzialem ze mozna cos wykombinowac.
Pozdro. Swietny film ze swietna sytuacja o przezycie :)
Zgadzam sie świetny film.
Ale czy czy tylko ona przeżyła czy może Dan też bo to mi nie daje spokoju.
Wlasnie skonczylem ogladac film, i musze przyznac ze ciagle trzymal mnie w napieciu, a dokladnie ciagle mialem w glowie mysl 'kiedy pojawi sie rekin' :) film naprawde dobry, jezeli przymknie sie oko na to o czym juz tutaj wspominaliscie. Mowie o tych pomyslach na ktore nie wpadli, a w rzeczywistosci ciezko bylo na to nie wpasc, no ale to pominmy i wychodzi niezly film.
Pokład był bardzo nisko. 1 - Jeden koleś powinien załozyc kapok, złapac sie tego dmuchanego delfina, wziasc głeboki wdech a wtedy inny łatwo mogłby sie odbic od jego barkow zeby złapac sie burty czy wanty. 2 - Ten co jest w wodzie mogłby tez przytrzymac sie noza wbitego w burte lub tej linki zrobionej z gaci. 3 - mogli tez zadzwonic po pomoc z komórki. Własciwie to ten film powinien miec tytuł "Idioci".
no, sorry, ale to wlasie Ty piszesz rzeczy, jakbys byl idiota. to jest film czlowieku, niekoniecznie musi odzwieciedlac realne zachowania, ale trzymac w napieciu tu i teraz. a Twoje przemyslenia, sa, za przeproszeniem, gowno warte jesli chodzi o sam film. Ty myslisz o tym w cieplym fotelu, z pelna miska i rosnacym brzuchem. wiec przestan udawac zasranego intelektualiste i wez pod uwage gre, dzwiek i ruch kamery, a nie okichane drobiazgi. mysl.
"niekoniecznie musi odzwieciedlać realne zachowania"
człowieku to jest film na faktach !!! kompletnie nie wiesz co oglądasz!!!!!!!
jaki dźwięk ??? szum wody ??? rzeczywiście się napracowali ...
ruch kamery ?? jak na 2007 to w szczękach kręcili lepiej ....
i w końcu gra !!! AMATORSZCZYZNA !!!!!! zero czegokolwiek !!!
Słusznie powiedziane Cynik, inaczej myśli się przed TV; ale z drugiej strony brak pomysłowości bohaterów razi trochę widza. Mimo to film zaliczam do udanych... nawet bardzo. To mi sie podoba, za niewielkie pieniądze zrobiony dobry film, który biję łeb na szyje jakieś wysoko budżetowe gnioty!!!
Szczerze mówiąc film był bardzo słaby. Bywało lepiej, a to był jeden z najgorszych jakie do tej pory oglądałam.
"jeden z najgorszych"... ile moze byc NAJgorszych filmow... myslalem, ze miejsce NAJ jest jedno. i raczej nie chodzi tu o moje "myslenie" i poglad na to, ale po prostu kilka NAJlepszych, NAJgorszych, NAJciekawszych jest niemozliwe.
w ogole, wypowiedz ni w pińć ni w dziwińć.
W porownaniu do pierwszej czesci wypada bardzo slabo. Byc moze historia stala sie juz dla mnie mniej przerazajaca, a byc moze mialo na to wplyw kilka innych czynnikow jak np TOTALNA glupota bohaterow czy zerowe potegowanie napiecia. Staralem sie ale nie udalo mi sie dopatrzec dramatu w tym filmie, no moze poza glodnym dzieckiem na pokladzie.
Nie bede sie rozpisywac na temat poszczegolnych scen mowiacych o tym jak bohaterowie udowadniali krok po kroku swoja glupote, bo na to naprawde szkoda slow.
Poza tym porownujac powody dla ktorych bohaterowie pierwszej i drugiej czesc Open Water znalezli sie na tytulowej otwartej wodzie, mialem wrazenie ze ci idioci naprawde na to zasluzyli i traktowalem ten film troche jako przestroge "nie wchodz nigdy do oceanu bez wystawionej drabinki jachtowej".
Aktorstwo na bardzo srednim poziomie.
Sorry, Kenny, ale na początku filmu OPEN WATER 2 pisze, że jest on oparty na faktach. Film super. Bardzo mi się podobał, chociał głupoty w niektórych sytuacjach nie można ukryć. I co się stało z Lauren?
EJ EJ SPOKOJNIE Z TYMI FAKTAMI!!
I pierwsza i druga część, są tylko oparte na motywach wydarzeń opisywanych w czasopismach dla nurków czy kogoś tam. Jedyny fakt na którym są oparte te filmy, to to że ktoś, gdzieś, kiedyś został przypadkowo zostawiony na pastwę losu na "środku" oceanu. Tyle tu faktów. Koniec faktów, ok?
Nikt nie myślał mam nadzieję że ta dziewczyna przeżyła i opowiedziała tą historię, i na tej podstawie nakręcono film? Hahaha:D:D:D:D:D
Co do filmów to jedynka była dobra, dość realistyczna i trzymała w napięciu. Z dwójką jest gorzej. Trzyma w napięciu, jest ok, ale zakończenie pozostawia wiele do życzenia, robiąc z tego filmu lekką kichę. Przecież sposób w jaki dostali się na jacht, tak prawdę mówiąc powinni odkryć po max. 5 minutach. Halo halo, jest ktoś w domu? Mieli nóż! Nawet tej maski nie musieli rozbierać! Można to wytłumaczyć tylko w ten sposób: amerykanie;)
widze ze tu sie wypowiadaja jacys paranoicy>
co wy piszecie, to ma byc swiwtny film i na faktach??? buahahah
na faktach to sobie dopisali jak Ci z blair witch project
to film dla debili i zaden film nie powinien iśc na taką łatwizje jak jego reżyserzy! jak mozna robic z widza i bohaterów idiotów??
do kolegi 3 posty wyżej...owszem masz racje że prawa fizyki w wodzie inaczej sie zachowuja itp itd.. i ze nasze pomysły moze i by sie nie sprawdziły.
ale do cholery jasnej, jakim cudem jedna panienka wchodzi po całym dniu w wodzie na samym nozu własciwie do jachtu a wczesniej 6 osob nie moglo sobie z tym poradzic, mając ciuchy, duza liczbe ludzi i przede wszystkim siły??/
sorry ale uśmiałam sie ze wszystkim pomysłów tutaj jak z kabaretu ale nie dlatego że byly głupie, ale dlatego, ze uświadomiły mi że ten film jest dla idiotów o idiotach!!!!
wku...ia mnie na maxa takie robienie z bohaterow ignorantów i debili!
-bohaterzy nawet nie probowali zrobic piramidki z rąk, łokci plecow itd
-nie próbowali wypchnąc z dłoni do góry kogokolwiek
-na line z ciuchów wdrapał się najcięży koleś zamiast laska (paranoja i szczyt infantylizmu)
-tradycyjnie jak w takich filmach wszyscy się kłóca w ostatecznosci czego, ktoś ginie lub zostaje ranny (tak jakby nie mogł sie znalezc ktoś kto zapanuje nad sytuacją)
-telefon rozładował sie oczywiscie w momencie gdy ktos dzwownił (typowe)
-nawet nie próbowali porobic schodów z rąk+ nóż, dopiero cudem jednej ocalałej bohaterce sie to jednak udaje
i jeszcze jedno: w chwili dramatu nikt sie nie zastanawia nad tym zeby nie dopuscic do wbicia noza w jacht, tak jak to robil ten co go wynajął. w takich chwilach ludzie robią co moga a nie zastanawiają się jak tu oszczedzić rysy na łodzi
no sorry ale szlag mnie trafia widzac takiie filmy. Pomysł był dobry ale infantylne rozwiazania sprawiaja ze film ma u mnie 5/10 w kategorii filmu a w kategorii histori 0/10!!!!
o zakonczeniu nie wspomne, tez takie niewiadomo co, zginela czy niezginela..bez sensu na maxa
naprawde te ochy i achy tutaj dziwią mnie
Zgadzam się ze wszystkimi Twoimi zarzutami.
Irytowały mnie ci bohaterowie - ani nie mieli ciekawych historii, ani ciekawych kłótni. Wydaję mi się, że lepiej mi się słuchało kłótni pary bohaterów w pierwszym "Oceanie strachu" (a oni byli mi całkiem obojętni), niż kogokolwiek z tej szóstki.
Na plus sam pomysł na zawiązanie fabuły (drabinka) oraz fakt jakiejkolwiek akcji - bohaterowie przynajmniej mieli jak walczyć o życie, co lepiej się ogląda niż swobodne unoszenie na wodzie.
6/10 chyba, bo go przynajmniej zapamiętam.
japierdole. wejdz sobie do wody gdzie jest 100m glebokosci i zrob sobie piramidke. obyś sie nie obsrała
Film zasługuje na uwagę choćby ze względu na ciekawy pomysł. Ironia losu czy raczej ludzka głupota sprawia, że przez taki trywialny szczegół jak nieopuszczenie drabinki, większość bohaterów umiera. Niedociągnięcia w scenariuszu (tj. niewykorzystanie w pełni dostępnych przedmiotów) są zrównoważone świetną atmosferą niesłabnącego napięcia i lęku. Dla widzów z silną empatią film zapewnia naprawdę mocne wrażenia, mimo że nie jest to thriller a dramat. Generalnie wykorzystana jest tu gra na emocjach widza. Co chwila coś się dzieje: dziecko zaczyna płakać, kolejni bohaterowie umierają w ramionach bliskich... dobre ujęcia, ciekawe pomysły, świetnie ukazana MASAKRA.
9/10.
buhaha ale się usmiałam z Ciebie... pie..lisz głupoty jak mało kto
film zasługuje na 5/10 maksymalnie. 9? na 9/10 to zasługują już predzej tytanic albo Ben Hur
Podstawowe oczywiste rozwiązania nie zostały w filmie wykorzystane ani pokazane. to robienie z widza idioty. kazdy, powtarzam kazdy w takiej sytuacji zachowywałby się zupelnie inaczej niz Ci bohaterzy wiec dla mnie realizm filmu=0!!
wydaje mi się, że avoocadoo miał na myśli głośne wołanie o pomoc, ułożenie napisu HELP z własnych ciał na wodzie, spalenie strojów kąpielowych w celu wywołania dymu, albo najprościej powiązanie majtek w drabinkę...
LOL! czy Ty sobie jaja robisz czy co?! ten film jest parodia samego siebie podniesiona do kwadratu. w swoim dlugim zyciu obejrzalem wiele lepszych czy gorszych filmow ale TEN zajmuje zdecydowanie 1 miejsce na mojej liscie najglupszych filmow.
mnie strasznie wciagnał ten film. Na poczatku filmu mowie.. popatrze do reklamy i ide spac. A tak mnie wciagnał ze nie zeszlam z fotela do konca filmu. Myslalam ze film ktory dzieje sie tylko w wodzie jest nudny ale po obejrzeniu tego filmu wiem ze sie myliłam. Tu aktorów było wiecej ale w czesci 1 było ich dwoje a tak samo interesujacy. A tamten film był na faktach a oboje zgineli...a z tej czesci wszyscy przezyli. Naprawde WARTY OBEJRZENIA
po co? skoro mieli kamizelkę?? mogliby to samo zrobić bez nabierania powietrza itp. faktycznie się za bardzo nie starali ale czy sprawdzaliście wysokość tej lodzi? bo raczej to 2 m nie były.zresztą o czym miałby być ten film gdyby od razu weszli z powrotem?!? i czego się spodziewaliście zaczynając oglądać historie o przyjaciołach, którzy "Skoczywszy do wody, orientują się, że nie wystawili za burtę drabinki, by wejść z powrotem na pokład." bo nie rozumiem wypowiedzi co po niektórych "znawców , krytyków" co od początku wiedzieli na co się piszą oglądając ten film.
Film naprawdę mi się podobał, chociaż niektóre zachowania bohaterów mnie irytowały... popełniali głupie błędy(ale znowu gdyby nie one film skończyłby się za szybko). I oczywiście cały czas czekałam na rekiny! Mino kilku niedociągnięć film bardzo wciągający i trzymający w napięciu, już zawsze będe pamiętała o drabince;)
Film jest godny uwagi, ale i tak jest raczej słaby. Jak dla mnie zachowania bohaterów, jak i cała sytuacja, w jakiej się znaleźli są za bardzo irracjonalne. Chociaż przyznaję, że trzyma w napięciu. Jednak pierwsza część jest zdecydowanie lepsza.
Nie wiem jak Wy, ale ja się na tym filmie uśmiałem za wszystkie czasy, nonsens i głupota ludzka co chwile się przeganiają w tym nienormalnym wyścigu. Tym bardziej to się staje komiczne biorąc pod uwagę fakt, że cała historia wydarzyła się naprawdę :D brakowało tylko rekinów na sam koniec. Miałem nadzieję, że jednak dziecko jakimś cudem uratuję całą ekipę, ale rezyser chyba zrezygnował z elementów sci - fi :X...