Niska ocena filmu i same negatywne opinie na forum zmusiły mnie bym coś
tu napisała. Otóż film wcale nie jest taki zły, nie rozumiem większości
waszych wypowiedzi. Chcecie oglądać rozszarpywane ciała, wylewające się
flaki i wszędobylską krew? No to faktycznie ten film nie jest dla was...
Film ten przypomina mi trochę 'the blair witch project', nie chodzi mi o
fabułę ale o sposób odbierania filmu. Widz musi się wczuć w położenie
bohatera, żeby uważał film za interesujący. Nie wystarczy tylko usiąść i
gapić się bezczynnie w ekran. 'Ocean strachu' jest oparty na prawdziwych
wydarzeniach co robi go jeszcze bardziej ciekawszym wbijając widza w
fotel.
Osobiście mogę polecić ten film a moja ocena to 7/10