Trzech reżyserów, trzy historie, trzy wizje jednej - polskiej rzeczywistości. Bohaterami historii są młodzi ludzie z różnych środowisk i regionów. Ich losy splatają się w jednym miejscu - autobusie do Londynu. [opis dystrybutora]
Tez mniej wiecej w tym samym roku wyjechalam pierwszy raz do Anglii, tez takim autokarem... Rozne sa powody wyjazdow, ale uczucia wiekszosci wyjezdzajcych sa pewnie podobne - metlik w glowie, nadzieja, smutek. Film swietnie oddaje ten klimat! Zeby tak jeszcze wyjazd do Londynu wszystko rozwiazywal...
Film ma taką swieżość i autentyzm,jakie rzadko można obserwować we wspólczesnym kinie.Bez egzaltacji,zadęcia,patosu kresli rzeczywistość którą zamiast Schillera i Beethovena ilustruje polski rap.Trzy różne historie,wspólny mianownik,zadziwiająco spójnie opowiedziane biorąc pod uwage fakt ze są dziełem trojga...
Nie wie ktoś może jak nazywa się ta piosenka hip hopowa z początkowych scen filmu jeszcze w historii z Agą na Śląsku !?
Siłą filmu miało być to, że nakręcili go młodzi ludzie, którzy najlepiej potrafili opowiedzieć o ówczesnych problemach swojego pokolenia. Ja wprawdzie jestem trochę młodsza, ale mam starsze rodzeństwo i jakoś nie przypominam sobie u niego ani u odwiedzających go znajomych takiego zachowania, które pokazali bohaterowie...
więcej