Narkotyki, mafia, Harlem, nuda. I pomyśleć, że spłodził to Joel Schumacher. Już nawet konkretni aktorzy nie chcą u niego grywać.
A co to znaczy "konkretni aktorzy"? Czy w każdym filmie musi grać Jolie,Pitt albo Freeman?
Nie ale przynajmniej nie ten plastuś crawford
zgadzam sie z toba, dalem ocenke 3/10 bo wg mnie to gówno
Eee to ja pie...lę taki film,a kiedyś to taki dobry reżyser był...