Ten film jest słaby jak barszcz z buraków cukrowych. Kto wystawia mu takie wysokie oceny?! Po pierwszych 10 minutach już wiadomo, że ma się do czynienia z niedopracowaną bajeczką. Przyznaję, że gdybym miał 15 lub mniej lat film mógłby mi się spodobać. Niestety mam więcaj i widząc jak chłopiec wędrujący po południowej Europie w każdym przypadkowo spotkanym człowieku odnajduje wielkiego przyjaciela płynnie posługującego się językiem angielskim, wywołuje wrażenie jakby oglądało się film dla młodszej młodzieży. Powiedzmy, że jestem w stanie zrozumieć jeszcze kobiety wystawiające wysokie noty temu słabem filmowi, można w filmie dostrzec ładne krajobrazy i piękne uczucia. Niestety dzieło filmowe to to nie jest. Moja ocena 3/10 - a to i tak, bo mam dobre serce
Moim zdaniem 3/10 to o 2 punkty za dużo. Ten film to tandeta i nieporozumienie! Kompletnie nie oddaje ani realiów komunizmu, ani w ogóle żadnych realiów. Sfilmowany po prostu bardzo źle, aktorstwo denne. PO PROSTU GNIOT 100%!!!
David mówi wszystkimi językami świata, co się wzięło ze słuchania rozmów w komunistycznym obozie pracy - jak wiadomo tacy np. Włosi musieli być w nich licznie reprezentowani. Na najbardziej strzezonych granicach świata nikt do niego nie strzela, w czasie drogi przez Europe spotyka tych samych przyjaciół, a to na statku, a to w roli kierowcy ciężarówki, a mama musi do niego iść dokładnie srodkowymi plytkami chodnika, podobnie zresztą jak on do niej. Gniot został przeze mnie oceniony na 2.