Uwielbiam melodramaty, komedie romantyczne a SF i fantasy to już kocham. To połączenie bardzo mnie zaskoczyło. Nietypowa opowieść o sile uczucia i woli walki w tle dziwnej odwróconej sytuacji dwóch paradoksalnych światów. Pomysł bardzo dobry i realizacja całkiem niezła - pomijając kilka momentów gdzie chyba zabrakło kasy żeby to dopracować. Kirsten piękna jak zwykle i całkiem mocna rola Jima. Na pewno nie wszystkim ten film przypadnie do gustu, choćby dla tego że ciężko się ogląda momenty do góry nogami :D
Ogólnie rzecz biorąc jestem bardzo mile zaskoczony i serdecznie polecam. Bardziej wrażliwym proponuję zaopatrzyć się w chusteczki.