Tytuł tego filmu zawsze obijał mi się o uszy, ale jakoś nigdy nie miałem okazji go zobaczyć. Nawet
za bardzo nie wiedziałem, o czym jest. W końcu obejrzałem i zrobił na mnie niesamowicie
pozytywne wrażenie. Naprawdę fajna, przyjemna, ciekawa i niezwykle klimatyczna historia. Myślę,
że to naprawdę świetne kino młodzieżowe, które broni się mimo upływu lat. I do tego plejada
przyszłych, a wtedy początkujących, gwiazd z Demi Moore i Robem Lowe'em na czele. Nie można
tez nie wspomnieć o niezłej ścieżce dźwiękowej. Bardzo podobały mi się saksofonowe motywy.