PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=137}
6,9 133 tys. ocen
6,9 10 1 133145
5,9 40 krytyków
Ogniem i mieczem
powrót do forum filmu Ogniem i mieczem

czy ktoś moze wie, bo ja nie czytałem ksiazke i ogładałem film i sie nie dowiedziałem

sztetl

Akurat w tamtych czasach "Bohunkowie" robili straszne rzeczy. "Rozcinali brzuchy kobietom i zaszywali w nich koty a potem wrzucali do rzeki" - kronikarz żydowski. Ale od wbijania na pal to byliśmy raczej my. "Książę zdobywszy miasto gdzie mieszkańcy wymordowali szlachcianki i mnichów prawosławnych, którzy je bronili kazał 700 mniej winnych ludzi powiesić a 300 winnych zbrodni wbić na pal".

Witek_9

A propos :) Książę Jeremi Wiśniowiecki nie miał ani kropli krwi polskiej. Jego ojciec Michał pochodził z ruskich książąt ukraińskich a matka Raina była córką hospodara mołdawskiego (była Rumunką)

sangomaho

Żyje jeszcze trochę ukraińskich i niemieckich zbrodniarzy. Umówić cie?

Mery_4

Żyje jeszcze trochę ukraińskich i niemieckich zbrodniarzy. Umówić cie?

ocenił(a) film na 7
Mery_4

Odwidziałoby Ci się jakbyś z liścia od niego dostała pod byle pretekstem.

Mery_4

wydaje mnie sie ze bardziej mnie byscie chcieli hahaha z filmow jak ich ahhahawiem na 100 % nei powiem dlaczego ;)

chyczes

O to chodziło że za nic. "Człowieka przy niej niewinnie obuchem rozszczepił (zabił)".

ocenił(a) film na 6
Witek_9

"niewinnie" - dosyć wieloznaczne, ale nawet nie pamiętam, czy takie słowo się w książce w tym zdaniu pojawia

ocenił(a) film na 6
ErienTulcawende

sprawdziłam - w tym zdaniu słowo "niewinnie" - czyli w ówczesnym języku "bez powodu" nie występuje - czyli nie wiadomo czy tak bardzo za nic

ocenił(a) film na 7
Vito

Helena wolała Skrzetuskiego bo oprócz tego, że był to piękny i dworny chłopak, panek cała gębą, oficer poważnego znaku i to w armii Wiśniowieckiego - co nie mało znaczyło, to należał do innego świata- był szlachcicem gdy tym czasem Bohun był chłopem. Stan, do którego się należało wiele znaczył w XVII w. Kurcewiczówna była księżniczką, chociaż zubożałą i prawie po chłopsku wychowaną, to marzyła zapewne by wszystko się odmieniło, by imię jej ojca zostało uszanowane itd. Gdyby wyszła za Bohuna przeszłaby do jego stanu. Takie były realia. Kiedy nie było nikogo innego Bohun zdawał się być przede wszystkim jedynym obrońcom przed Kurcewiczami- wiec go tolerowała, marzyła jednak o czymś innym. Gdy okazał się brutalem sprawa się skończyła. Nie dlatego, że dziewczyna naiwnie myślała, że taki dworny Skrzetuski nie zabijał okrutnie, tylko dlatego, że pan Jan przy niej by nie zabił. Wziął by za fraki, przeprosił pannę, wywalił łotra za ostatnią stodołę i tam wybebeszył. To była różnica. Bohun mimo, że ubiera się po pańsku, mimo że wśród kozaków mógł w zachowaniu być najdworniejszym to był prosty. Dla Jurka nie było różnicy zabić przy dziewczynie czy nie jak i tak tamten by zginał. Na dokładkę Skrzetuski, gdy się zjawił z miejsca postawił się Bohunowi, pokazał że się nie boi i nic sobie z tamtego nie robi. Panna miała wiec nowego obrońcę! Pozdrawiam!

Lear92

No niby prawda ale nie całkiem. Bohun nie był zwykłym kozakiem ale Kozakiem Rejestrowym tzn. opłacanym przez Rzeczpospolitą jej żołnierzem i na dodatek oficerem (pułkownikiem). Bliżej mu było do stanu szlacheckiego niż do chłopskiego; "Mnie Hetman dał prawo każdy list otwierać". Pomijając już to że kozacy rejestrowi nie uważali się za chłopów (nazywali się; "szlachetnie urożonymi kozakami") to w XVII w. całe wojsko Rzeczpospolitej uważało się za równe ze szlachtą chociaż większość była pochodzenia nieszlacheckiego. Nawet w husarii tyko tzw. towarzysze byli prawie w 100% szlachtą, ale tzw. pocztowi (stanowiący co najmniej 2/3 husarii) byli w w znacznej części chłopami, mieszczanami lub kozakami. Jeśli czymś się z wyglądu różnili to raczej na plus bo nosili skóry tygrysie i lamparcie a oficerowie wilcze. Stąd zabawne nieporozumienie kiedy po bitwie pod Wiedniem Austriacy zaprosili "panów lamparcich" do najwyższego stołu a "panów wilczych" do tych poniżej. Nikt się z husarii nie ruszył a Sobieski śmiejąc się powiedział ; "U nas wilki tym lampartom rozkazują". Oficerowie kozaccy prawie mechanicznie byli po latach uszlachcani. Co do Heleny to Tatar stary służący Kurcewiczów mówi Skrzetuskiemu; "nienawidzi go od pory kiedy niewinnego człowieka przy niej czekanem rozszczepił (zabił)". Czy miała rację? Moim zdaniem tak. Część płci odmiennej podnieca się gwałtownymi facetami. Może to i daje satysfakcję seksualną ale raczej na krótko. Później można co dzień dostawać po buzi. Myślę że Helenie, upokarzanej przez stryjenkę (żonę brata jej ojca) Skrzetuski nie tylko się spodobał ale swoim (może tylko z pozoru) opanowaniem dawał nadzieję na jakiś spokój i normalną rodzinę, której prawie nie znała (gdy miała kilka lat matka zmarła a ojciec niesłusznie oskarżony musiał uciekać i gdzieś zginął). My faceci nigdy nie poznamy co naprawdę myślą kobitki ale wiemy że można się zakochać w takiej zwyczajnej, szarej myszce :). Jak to śpiewał Krzysiek Klenczon; "Każdy chce tylko tę, najpiękniejszą innej nie. A ja chciałbym tylko z taką być, tylko z taką jak Ty. Nie musi być najzgrabniejsza ani też, nie musi być najpiękniejsza, wierz mi wierz. Nie musi oczu mieć takich jak żadna z nich ... tylko takie jak Ty.". Miłość rządzi się swoimi, nie zawsze logicznymi prawami :)

ocenił(a) film na 10
Lear92

dokładnie,zgadzam się z tym

Vito

Moja wychowawczyni - polonistka zawsze mówiła że nienawidziła go bo był Ukraińcem.Tak swoją drogą to w jednym miejscu ksiażki jej ciotka mowi że z powodu tego że rozszczepił człowieka, a sama Helena w liście że od zawsze go nienawidziła.

Vito

Moja wychowawczyni - polonistka zawsze mówiła że nienawidziła go bo był Ukraińcem.Tak swoją drogą to w jednym miejscu ksiażki jej ciotka mowi że z powodu tego że rozszczepił człowieka, a sama Helena w liście że od zawsze go nienawidziła.

Vito

Tak sobie czytam Wasze wypowiedzi i dochodzę do wniosku, że zapomniano o jednej ważnej rzeczy, a mianowicie o tym, że Sienkiewicz pisał "ku pokrzepieniu serc".

No i mamy sytuacje: jest sobie Helena, jest sobie Bohun i jest sobie Skrzetuski. Kogo ostatecznie wybierze Helena na swego męża? Odpowiedź brzmi: Skrzetuskiego. A dlaczego? Bo jest POLAKIEM.

Sienkiewicz pisał w czasie kiedy Polska nie istniała na mapie, kiedy była pod zaborami. Przez ówczesną cenzurę nie mógł wyrażać się źle o zaborcach, a w książce Skrzetuski jest uosobnieniem Polaka - odważny, waleczny, wierny itp itd, natomiast Bohun jest zaborcą: bezwzględny, okrutny itp itd.

W czasach, kiedy tak zaciekle walczono z polskością Sienkiewicz, jako Polak nie mógł związać książkowej Heleny z Bohunem, wiążąć ją ze Skrzetuskim dał jakby... nadzieje Polakom. Po prostu 'ku pokrzepieniu serc'

pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 7
Rathnait

W zyciu! Najlepszy był Skrzetuski!! Ahh mężczyźni tamtych czasów..
Zeby się tam przenieść i żeby mnie ktoś równie mocno pokochał jak Skrzetuski Helenę, albo jak Kmicić Oleńkę... bajka i magia...
Potop zdecydowanie polecam, podobnie zresztą jak Ogniem i mieczem ;)

ocenił(a) film na 8
Vito

witam
nie wiem czy przyczytałyście książkę dokładnie , ale tam bylo mnóstwo fragmentów w których Bohum przedstawiał sie jako okrutnik i 'moczymorda' mnie najbardziej zapadł w pamięć fragment, w którym opisuje jak odprowadzał do haremu dziewczyny, jedank żadna nie 'skradła' jego serca , braty kozacy pobawili się z nimi po swojemu a następnie uwiązano im kamienie u szyji i utopili!!!!!kochał Helene faktycznie , ale jak po pewnym czasie odwidzialoby mu się ....to marny bylby jej los
Dlatego też ja jak i Helena wybrała bym Skrzetulskiego ;)

ocenił(a) film na 9
Kaileena_2

Oj wydaje mi się, że by mu się nie odwidziało, bo kochał ją do końca życia. Jak napisał Sienkiewicz na końcu książki: "uśmiech już nie postał nigdy na ustach tego szczególnego człowieka"...

No właśnie - szczególnego. To nie jest bohater bezwzględnie zły, czy nieskazitelnie dobry... Po prostu ma zupełnie inny charakter w porównaniu do Skrzetuskiego, którego Sienkiewicz wyidealizował i dlatego może Kozak wypada tak negatywnie na jego tle. Ale gdyby się nad tym głębiej zastanowić, to takie bohunowe, awanturnicze i okrutne zachowanie było powszechne w XVII wieku, zarówno wśród pospólstwa jak i u szlachty. Wiem, że to nie jest może zbyt trafne porównanie, ale Kmicic przecież też świętoszkiem nie był. Od początku do końca pozostał awanturnikiem, był gwałtowny, spontaniczny - jak to ujęto miał "głowę gorącą", w trakcie książki zmieniła się tylko jego postawa - przestała liczyć się prywata, a zaczęło dobro ojczyzny. Można wymieniać wiele uczynków, których mógł się wstydzić: chociażby spalenie Wołmontowicz wraz z niewinnymi mieszkańcami - w tym kobietami i dzieśmi; czy sposób w jaki zażegnał bunt w Upicie. Nie można powiedzieć że nie okrutnym i bezwzględnym było spalenie całej wsi. Ale nawet to Oleńka była mu w stanie wybaczyć bo go kochała.
Helena (niestety) Bohuna pokochać nie mogła, być może zarówno z powodu jego pochodzenia jak i charakteru; ale nie można powiedzieć że wykazywał tylko cechy prostaka - przecież w książce było napisane że wśród rycerstwa zachowywał się jak rycerz, wśród kozaków jak kozak... Trzeba też dodać, że pomimo tego iż zamordował kniaziów nie zrobił tego z powodu "złego humoru" - został zdradzony - wiem że to może nie powód by zabić, no ale Kurcewiczowie wiedzieli na co się decydowali oddając rękę Heleny najpierw jemu a potem Skrzetuskiemu (nawiasem mówiąc jak jakiś towar). Jestem w stanie zrozumieć zachowanie tej postaci. Bohun to osoba tajemnicza, skomplikowana, posiadająca silny charakter. Był dumny, honorowy no i romantyczny :) Skrzetuski został wyidealizowany, gdyż jak to już wspomniano - powieść napisana została "ku pokrzepieniu serc", a Skrzetuski miał być wzorem Polaka. Bohun natomiast został moim zdaniem przedstawiony realistycznie, może nawet trochę zbyt negatywnie, aby uwidocznić doskonałość Skrzetuskiego.

Nie można zapomnieć, że nie zwracając uwagi na jej uczucia chciał się z nią żenić siłą, no ale może myślał że wyjdzie jej to na dobre :)
Wtdaje mi się też, że Bohun dla Heleny mógłby zrobić bardzo wiele a nawet wszystko, co nie oznacza, że zmienił by swój charakter, bo to raczej bardzo mało prawdopodobne, lecz mógłby zmienić swoją postawę i zachowanie. Jego "niecodzienna" miłość do Heleny była bardzo głęboka, co Sienkiewicz ukazywał na każdym kroku. Jest to bohater tragiczny - do końca życia pozostał nieszczęśliwy nie mogąc zapomnieć o swojej ukochanej. Jest mi go zal :) i na miejscu Heleny wybrała bym jego ;]
Wydaje mi się że Helena, jednak czekała na królewicza z bajki - no i się doczekała... Skrzetuskiego ;]
A pomimo wszystkich swoich wad Bohun to po Kmicicu moja ulubiona postać Trylogii i kropka. :)

P.S. Ale się rozpisałam :D

ocenił(a) film na 5
Kaileena_2

No proszę, są tutaj jednak rozsądni, trzeźwo myślący ludzie:-) I to dziwczyny nawet - jednak nie wszystkie dają się nabrać na ładną buźkę Bohuna, jego jedyny atut, bo gdyby ładny nie był to żadna by tak za nim nie obstawała...

ocenił(a) film na 10
Vito

popieram zdecydowanie Mery, Bohun jest duzo lepszy od Skrzetuskiego, glupia Helena, szkoda Bohuna, a powiedzcie mi bo nie rozumiem jednej rzeczy:jak Bohun walczy z Wolodyjowskim to Sienkiewicz pisze ze Bohun byl prawie olbrzymem(no przyjmijmy ze mial 190cm) to ile w takim razie pan Podbipieta mial wzrostu co??

ocenił(a) film na 9
Bohun_7

Pewnie więcej niż Bohun :) może 2 metry :D

Izqa23

Podpisuję się pod każdym słowem Twojego wywodu;)

ocenił(a) film na 9
Mery_4

Bohun może i miał powody,zeby zemścić się na kniazich,ale ludzie z Baru,których wymordował chyba mu aż tak bardzo nie zawinili?A pozatym do Skrzetuskiego przekonało Helenę najbardziej to,że ujął się za jej ojcem.Pokochała go za "miłości cztery skrzynie i dobroć" tak jak w piosence.

użytkownik usunięty
Wilma_3

Jeszcze jakiś miesiąc temu też bym wybrała Bohuna tak jak większość. Byłam w nim strasznie zakochana. Ale teraz miłość mi przeszła i zastanawiam się, który z nich byłby lepszy. Bohun jest na pewno postacią ciekawszą przez swój ognisty temperament i gorącą miłość. Ale przecież Skrzetuski kochał Helenę równie mocno, tylko był inny i okazywał to inaczej. Zwykle jest tak, że na filmach i w książkach podobają nam się bohaterowie, którzy są bardziej interesujący jak Bohun. Ale czy zastanawiamy się, jak będzie zachowywał się ten wspaniały bohater w codziennym życiu? Niech któraś wyobrazi sobie, że jest dziewczyną Bohuna. Jurko kocha ją tak jak Heleną. I nagle ktoś puszcza plotkę ,że ona go zdradza...A wtedy Bohun wścieka się, wyciąga szablę, rzuca wszystkim, demoluje dom...I co? Fajnie? Dlatego właśnie nie jestem już pewna, którego bym wybrała...Obawiałabym się, jak będzie wyglądało moje życie z Bohunem, ale jednak Skrzetuskiemu brakuje czegoś...takiego jakby..hm...tego, co czyni niektórych facetów takimi super, a co jednak ma w sobie Bohun...
Pozdrawiam

Bohunem targały emocje.
Skrzetuski był pragmatyczny.

Wydaje mi się, że kobiety w różnych okresach życia chcą różnych rzeczy.
Bohun się nie nadawał na męża. Bohun to facet dla kobiety szukającej przygody. Skrzetuski oferował stabilność, pieniądze i pozycję społeczną, Bohun tego nie miał, on był dla Heleny kundlem przy Skrzetuskim, polskim szlachcicu.

Można wręcz pójść dalej - Bohun był demonem.
Chodzi o stosunek do życia. Dla takiego Skrzetuskiego, szermierka i wojaczka to był zawód, podchodził do tego instrumentalnie. To było jego życie, jego fach.
Natomiast Bohun stanowił tego część. Bohun nie miał podejścia do życia. Bohun BYŁ żywiołem wojennym. Bohun był brutalnością, był niebezpieczeństwem. On był nieludzki, poprzez brak refleksji, całkowitą impulsywność.

Esencja tego, co sprawia, że Bohun jest tak magnetyczny dla kobiet:
- Jeżeli taki kocha, to kocha cię w sposób demoniczny, bezrefleksyjny, absolutny. To nie Bohun cię kocha. Taka miłość przenosi się na zupełnie inny wymiar. Bohun jest tylko medium dla żywiołu natury. Taka miłość sprawia, że również ty przestajesz być Kasią/Anią/Gosią, stajesz się KOBIETĄ, doskonałą częścią natury, zgodną z jej planem. Dopełnieniem mężczyzny, z którym stanowisz idealną całość.

Spojrzenie Bohuna jest tak pociągające, bo wyraża jego pożądanie. Pożądanie, które nie jest wynikiem kalkulacji czy dopasowania do jakiegoś ideału, ono jest absolutnie prawdziwe, przez co jest dla kobiety potwierdzeniem jej kobiecości i sensu istnienia.

ocenił(a) film na 8
mamakin

To jest zdecydowanie najlepszy komentarz na tym wątku:)

ocenił(a) film na 7
Wilma_3

Bar był zamkiem/twierdzą. Bezbronni tam nie siedzieli. Jak już to może trochę szlachty i Żydów z okolicy. Reszta raczej była żołnierzami. Choć tam chyba jest motyw, że Bohun sposobem zamek wziął, więc tak chyba było, że wpuszczono go z oddziałem i wtedy rejestrowi wycieli załogę, co nie zmienia faktu, że miała tam miejsce walka.

Bohun_7

Biorąc pod uwagę łatwość, z jaką używał "zerwikaptura"... sugerowałbym sylwetkę w okolicach Nikołaja Wałujewa, tudzież HONG MAN CHOI :)

ocenił(a) film na 6
Bohun_7

"Prawie olbrzym" tzn. biorąc pod uwagę że w XVII wieku 170 cm to już było dużo, to dałabym mu max. 185, czyli taki Longin miałby nieco powyżej 2 m (210cm powiedzmy), myślę że wystarczy żeby w tamtych czasach uchodzić za wielkoluda.

Vito

otoż helena nienawidzi bohuna od tego czasu gdy:"przy niej człowieka czekanem rozszczepił.Krew padła między nich i nnienawiść wyrosła" wcześniej helena była nim zafascynowana , z wielkim zaciekawienie słuchała jego opowieści o pobytach na krymie i dzikich stepach , dostawała od niego różne podarunki.jednak i skrzetuski i bohun wobec heleny zachowywali się można powiedzieć nienagannie jednak to skrzetuski zdecydowanie bronił przed starą kurcewiczową heleny i jej ojca, to skrzetuski cierpiał szukając heleny przez prawie 2 lata i bronił ojczyzny przed kozakami.bohun zaś wymordował helenie rodzinę (nie była najlepsza , ale w końcu to rodzina) , porwał ją i jak to powiedział:"ja cię wojną wziął ty branka , oj żeby ja bł chłop, ja bym cię nahajem po białych plecach rozumu nauczył i bez księdza by się twoją krasą nasycił"więc helena miała prawo się go bać . ale tak naprawdę nienawiść heleny do bohuna to temat rzeka i powód do naprawdę długich rozważań :)

Vito

Ona była Polką, on Kozakiem. Dla mnie to wystarczający powód.

ocenił(a) film na 9
Hagan

Skoro umieli się dogadać to dla mnie nie ma powodu :P

Izqa23

Mimo wszystko Bohun, ogólnie Kozacy są interesujący:).

ocenił(a) film na 9
Vito

Nazwijmy to po imieniu: Helena miała nasrane w główce. I dobrze, że wybrała Skrzetuskiego, albowiem szkoda by było dla niej Bohuna.

ocenił(a) film na 9
selene_12

Ostre słowa ;);D

Vito

BOHUN BOHUN BOHUN !!! Przystojniejszy o wiele od Skrzetucha. Zapraszam do tematu "Bohun czy Skrzetuski?" Tam o wiele ciekawiej na ten temat.

A Helena to była głupia,prosta dziewka która szukała u mężczyzny dobrego odzienia(stroju) i oddania ojczyźnie. Prawda jest taka że Skrzetuski oddałby życie za ojczyzne a Bohun za Helene.

Dałabym wszystko żeby żyć w tamtych czasach bez komórek,internetu.
Przede wszystkim też dlatego że dawniej MIŁOŚĆ była czymś wielkim i zazwyczaj na całe życie. Bohun darzył Helenę tak mocnym uczuciem że pozwolił jej odejść ze Skrzetuchem. I to było coś.
A miłość teraz? Sam seks co chwila,krótkie związki itp.

Ahhh Bohun <3

Głupia Helena;/

lays19_91

Wiesz co ci powiem?? Tobie nie podoba się Bohun, tylko Aleksander Domogarow. To tylko filmowa wizja Bohuna. Kiedyś czytałem książkę "O. i M." z artystycznymi ilustracjami. Bohun przedstawiony na nich raczej nie spodobałby się panienkom.

Hagan

Na pewno masz częściowo rację, bo wiele osób wymienia tu nazwisko Domogarowa zamiennie z Bohunem. Inna sprawa, że Sasza idealnie wręcz pasuje do ksiązkowego opisu... (no,może oprócz koloru oczu, bo w powieści miał czarne). W wielu miejscach książki Sienkiewicz podkreślał wybitną urodę Bohuna, więc na pewno ten książkowy nie ustępował filmowemu.

lays19_91

A skąd wiesz jak naprawdę w tamtych czasach było? :) Ja myślę, że ludzie wszędzie i w każdym wieku historycznym byli tacy sami. Weźmy takich rycerzy średniowiecznych, podobno piękny był okres zdobywania kobiet itd, ale potem powiedzmy po ślubie nie było już tak romantycznie i sielankowo, zaczynała się rutyna jak w każdym życiu, a w tamtych czasach ponadto łatwo nie było...szczególnie dla kobiet...w innych historiach słyszymy jak ustawiane były małżeństwa i z przymusu trzeba było wychodzić za maż za kogoś. Zdrady, przemoc domowa to było od zawsze, tylko dopiero teraz się o tym mówi. Ja wolę żyć we współczesności.

Vito

W sumie to rzeczywiście też ktoś napisał że żal Bohuna dla takiej głupiej. Pewnie jak już odjechał na koniu w końcowej scenie to po jakimś czasie znalazł sobie pięknięjszą,młodszą,mądrzejszą dziewke wartą jego.




A propo. Co sądzicie o tezie że w tamtych czasach faceci nie wiedzieli co to pocałunek z języczkiem i różne pozycje seksualne?







Mimo to uważam iż tak dziki i nieokiełznany mężczyzna jak Bohun na pewno by sobie poradził :)

Vito

Dla porównania:
Bohun całowałby pewnie tak jak Domogorow w 51 sekundzie. Obleśne jest jedynie to że całował sie ze Steczkowską;/

Ale naszym tematem przewodnim jest przecież nieokiełznany rumak Bohun prawda? :))

http://pl.youtube.com/watch?v=myqRETUQX1s&feature=related


Mi odpowiada taki typ namiętności :D

lays19_91

"Obleśne jest jedynie to że całował sie ze Steczkowską;/"

Taak.... to najwiekszy minus tego filmu jak dla mnie ;) o pani S. mówię ;)... może innym się podobała jej rola ale mi jakoś nei przypadła do gustu :D

Vito

Po pierwsze,Helena nie była Polką,tylko Ukrainką,więc gdyby związała się z Bohunem,to wcale nie byłby dla niej "krok w dół na drabinie społecznej",jak to ktoś ujął.Po drugie,"rozszczepił" nie znaczy "zabił",tylko zranił w taki sposób,że pokazała się krew.Rzędziana też rozszczepił,a przecież chłopak wyżył i jeszcze złota od Kozaków nakupił...Po trzecie,to Skrzetuski wcale nie był taki święty.Mało ludzi na różnych wojnach pozabijał?!Takie były czasy.Jak chciałeś żyć,to sam musiałeś zabijać.Zresztą Skrzetuski chyba więcej ludzi zabił niż Bohun,bo husaria,do której imć Jan należał,była taką dzisiejszą "jednostką specjalną",która zawsze najwięcej ludzi zabijała. Nazywani byli "najlepszymi żołnierzami",a dlaczego?Bo najwięcej ludzi wroga mogli zabić.Helena była albo głupia,albo naiwna,jeśli wierzyła,że jej narzeczony jest inny niż Bohun-czyli nie zabija.
A tak na marginesie-czy ataman(bądź hetman)to nie jest lepsza funkcja niż jakiś pułkownik,których wielu?

Carmelia

Rozszczepić to znaczy rozpołowić wzdłuż lub porościnać na części, zobacz sobie w słowniku języka polskiego,
tak mówicie o tym rozszczepieniu, książki prócz fragmentów, nie czytałam, ale jeśli Sienkiewicz użył właśnie tego słowa, to ono właśnie to oznacza.
Jeszcze ktoś mi kiedys mówił, że Bohun kiedyś gwałcił kobiety itd, czyli prowadził życie takie ee nie teges, jak Kmicic przed swoją przemianą, ale to tylko słyszałam, bo jak mówię, książki nie czytałam.
Laska go nie lubiła i tyle, chociaż nam trudno to zrozumieć :)
Muszę sama w końcu kiedyś przeczytać ksiażkę od deski do deski i się dowiedzieć :)

jula86

Porozcinać na części? Rzędzian jakoś w jednym kawałku wyszedł...
A Bohun o swoim stosunku do kobiet mówił tak:
"Co mnie były krasawice,póki ty z dziecka na pannę nie wyrosła!Raz ja wziął galerę z najkraśniejszymi mołodyciami,bo je sułtanowi wieźli,i żadna serca nie zabrała.Poigrały Kozaki-braty(czyli w domyśle jakby on nie),a potem ja każdej kazał kamień do szyi i w wodę."
To fakt.Nam trudno zrozumieć awersję Helci ;)

Carmelia

A co on niby Kozak nie był? ;) choć może i nie "poigrał" z dziewuszkami hehe :) No mnie to w sumie akurat odepchnęło, że żadnej innej nie chciał tylko Helcię i że inne jak mu w ręce wpadły to choć piękne kazał zabić, no bo jak to inaczej powiedzieć, mógł już sobie oszczędzić facet takich tekstów do Heli, kiedy się o nią starał. To był rzeczywiście straszny człowiek ;)

ocenił(a) film na 6
jula86

po prostu chciał ją po swojemu przekonać, że kocha tylko ją. A że był niewykształcony, nie umiał "ładnie ubrać tego w słowa", nikt go podrywu nie uczył. Nie przemyślał tego, jak 100 innych rzeczy.

ocenił(a) film na 6
ErienTulcawende

mało subtelne to może i było, ale ja zrozumiałam co miał na myśli

Carmelia

Dobrze mówisz. Proponuję sprawdzić na kim wzorowana była postać naszego wspaniałego Skrzetuskiego. Koleś nie był taki kryształowy jak to przedstawił Sienkiewicz. Żal ściska za dupę, jak się czyta posty typu ja bym wolała bohuna( tylko dlatego, że domagarov być może jest bardziej przystojny niż żebrowski ). Skrzetuski jako szlachcic był nauczony ujmując to współcześnie savoir-vivru.Bohun zaś, no cóż... kozacka dusza - najpierw robił potem myślał. Poza tym serce nie sługa...czego sam Bohun był świetnym przykładem.Pozdrawiam

ofensywa89

Jak ujęła Wikipedia:
"Mikołaj Skrzetuski herbu Jastrzębiec (ok. 1610-1673) wielkopolski szlachcic, pułkownik, pierwowzór bohatera "Ogniem i mieczem" Henryka Sienkiewicza.
Pochodził z dość ubogiej rodziny szlacheckiej z Rożnowa koło Poznania. Po śmierci ojca wraz z krewnymi zaciągnął się do wojsk walczących na Ukrainie. Podczas powstania Chmielnickiego walczył w husarii pod komendą rotmistrza Marka Gdeszyńskiego. W 1649 przedarł się przebrany za chłopa z oblężonego Zbaraża do Jana Kazimierza.Począwszy od 1663 roku jego podkomendni dopuścili się wielu grabieży, zaś sam Mikołaj Skrzetuski, który w 1664 awansował na pułkownika, w 1667 usiłował siłą zmusić do ślubu podkomorzankę bełską Zofię Zawadzką. Wszystko to sprawiło, że pod koniec życia wisiało nad nim kilka wyroków sądowych.

Po śmierci został pochowany w kościele karmelitów bosych w Poznaniu."

Kulturalny,dobrze wychowany,szlachcic dżentelmen,nie ma co!