przez tego buca ciśnienie mi skoczyło.. mam prosbe do HERBOL/HERBUL powieś sie na kablu od myszki/klawiatury... a jak masz bezprzewodową... to na pasku...zadań...

Wow! Ale bluzgi! A tak na poważnie. Nie bądźmy dziećmi! Przestańcie zjeżdżać tak biednego chłopaczka. Najprawdopodobniej ma 10 lat, nie widział filmu i podniecają go wybuchy strzelaniny i takie tam inne. Nie dziwmy się. Jak miałem tyle lat co on to uwielbiałem Terminatora. Lekarze mówią, że to normalne u dzieci. Ale ja nie zakładałem żadnych tematów(nie było w tych czasach kompów) i się tym nie chwaliłem, bo uważałem, że koledzy mnie za to wyśmieją. Dobra rada. Ty też się nie przyznawaj i najpierw zaobserwój w GodFatherze fabułę, reżyserię, montaż, muzykę, gre aktorską, a potem przeproś za spam i burwersowanie użytkowników.

ej, Ej, EJ! Ale od Terminatora wara! Ten film to trochę więcej niż wybuchy i strzelaniny; w końcu nazwisko Camerona mówi samo za siebie. Nie twierdzę, że to ta sama klasa co Godfather, ale nie popadajmy w skrajność! i nie sprowadzajmy go do poziomu produkcji z "Żanklodemwandamem"...

on twierdzi ze ma 20lat...wiec albo na codzien przerzuca gnoj i to jest jego jedyna rozrywka i o prawdziwym kinie wie gówno albo jest upośledzony!

typowy troll albo debil lub uwaga podpucha

Jeśli dla ciebie w filmie najważniejsze są efekty specjalne to bój się Boga...Człowieku mnie w 72 też nie było w planach, a podziwiam ten film za fabułę, pomysł ( tu akurat brawa dla Mario Puzo)klimat. Muzyka jest w tym filmie genialna,a z resztą skoro nawet tego filmu nie oglądałeś to o czym ty wogule możesz powiedzieć. Poza tym co masz do wyglądu postaci?? Al Pacino wygląda tak samo jak w każdym innym młodszym filmie ( no może nie do końca ale jednak). A na koniec, zanim ocenisz najpierw obejrzyj xD

Powiem krótko: HERBUL IDIOTO!!! Nic dodać (bo zacenzurują :p) nic ująć...

Wszystkie filmy, którym dałem 10/10 są sprzed 1995 roku, a mam 14 lat, więc już nic więcej nie trzeba pisać...

Przepraszam jeżeli pan ocenia filmy po efektach specjalnych to jestem tym po prostu zażenowany. Ja filmy oceniam po grze aktorów, fabule i muzyce. Efekty specialne dodają czasami smaczku ale większość klasyków(filmów starych jak pan mówi)jest bez żadnych efektów. Jeden z moich ulubionych gatunków filmowych Western jest gatunkiem w którym kompletnie brak efektów (często widać że filmy są robione w studiu te przed 1980)ale są to filmy które dostają u mnie od 7 do 10 (chyba że sa kiepawe np westerny po 1995 roku:) z małymi wyjątkami). Filmy oceniam za grę aktorów (John Wayne, James Stewart, Charles Bronson, James Coburn, Henry Fonda, Gregory Peck, Richard Widmark, Clint Eastwood, Lee Van Cleef i wielu wielu innych WIELCY AKTORZY)
za fabułę (często prosta fabuła składają się z walk bandytów ze stróżem prawa jednak pojedynki rewolwerowe czy jazda na koniach dodaje bardzo dużo smaczku)
za muzykę (Ennio Morricone PRAWDZIMY MISTRZ Za kilka dolarów więcej CZYSTA MAGIA czy Dimitri Tiomkin). Więc zastanów się co piszesz i przemyśl:)

Pozdrawiam

Herbul się nie odzywa. To znaczy, że chciał po prostu wnerwić porządnych użytkowników.

Pozdrawiam serdecznie