Takie głupie pytanko do upewnienia się. Siostra mamy Michaela, ta cała Jackie była z Leah,
blondynką, tak? Na początku myślałam, że przyjaciółki, ale jednak były razem, tak? : )
Trzyma w napięciu, dobra gra aktorska, niezły scenariusz. Jeśli komuś brakuje ,,strachu" w filmie to pragnę przypomnieć iż to nie horror. Miałem się kierować oceną i nie obejrzeć, bardzo bym żałował ! Polecam ! Dobry film !
Według mnie film trzyma w napięciu. Jednak trochę przewidywalny cały czas było wiadomo kto
pójdzie jako następny. końcówka ok. Lubie filmy gdzie na początku jest cisza a tu nagle wyskakuje
przemiły facet który ciągle coś pieprzy o rodzinie ;D
Pamietam, ze ogladalem oryginal, ale nic wiecej... nawet scen z pierwowzoru nie moge sobie przypomniec, przez co nie moge porownac oryginalu do remaku. Jednak ten film, jako odrebna produkcja w swoim gatunku prezentuje sie tylko przecietnie. Fabula rozwija sie powoli, nieco wciaga i z poczatku trzyma w napieciu. Z...
moim zdaniem filmik spełnia swoje zadanie. Może i oklepana, ale za to fajnie zrealizowana fabuła,
dobra gra aktorska,odpowiednio stopniowany klimat narastającej grozy...może i film jest
przewidywalny ale i tak ogląda się go w napięciu.
Już teraz wiem, że jeszcze nieraz wrócę do tego filmu.
jedyne co w tym filmie było spoko, to aktor grający tytułowego Ojczyma i Amber, która jest przekosmiczna.
Stepfather zapowiadał się bardzo ciekawie . Nowa wersja hitu z lat 80-tych , a główną rolę powierzono Dylanowi Walshowi którego fanem jestem już od czasu serialu Bez Skazy , dlatego też z największą przyjemnością zasiadłem do tej produkcji . Niestety jestem rozczarowany . To zaledwie poprawny film z przewidywalnym...
z panem nieśmiertelnym. ;D
SPOILER
Jak to jest, że kobieta wbiła mu kawał szkła w szyje i nic mu nie było, Michael rzucił w niego taboretem i nic mu nie było, machał mu przed oczami wytrychem i nie trafił, w końcu spadł z dachu i nic mu nie było? Ba, zdąrzyl jeszcze uciec!
Gdyby nie to, że film jest naiwny i...
Napiszę tak. Film nie gorszy od pierwowzoru. A pierwozór był przeciętny jak dla mnie. Podobnie oceniam oba filmy.
wypada blado..
Po 1 - Terry O'Quinn w oryginale był niesamowity w tej roli - przede wszystkim mimika twarzy, zachowanie itp, Walsh przy nim wygląda jak jakiś wieśniak.
Po 2 - Niesamowity klimat i muzyka z lat 80... tutaj mamy bikini i tandetę rodem z współczesnych seriali.
Po 3 - Ojczym nie gwiżdże swojej melodyjki,...
Gdyby nie on to filmu nie było by po co oglądać:*
A poza tym myślałam, że to będzie ten z lat 80film. Ale niestety jakiś drętwy remake. Bzdurny film, nielogiczny. W normalnym świcie zaraz by Pana Nieśmiertelnego złapali, a tu nie dość że niby umarł po wbiciu szkła w szyje, potem zmartwychwstał. Potem zleciał z dachu...
jeden z ciekawszych jakie ostatnio udało mi sie obejrzec z kategorii horror/thriller osobiscie polecam, a w scenie w domu staruski z tym wyskakujacym kotem serio mnie podrzuciło
ale takie przecież są thrillery - mają pewne standardy i kanony że tak powiem, a to jest w dodatku remake czyli coś co czerpie sporo z oryginału, więc nie można się za bardzo przyczepić że nudny bo potrafi mimo tej pewnej przewidywalności nawet wciągnąć w seans.
z panem nieśmiertelnym. ;D
SPOILER
Jak to jest, że kobieta wbiła mu kawał szkła w szyje i nic mu nie było, Michael rzucił w niego taboretem i nic mu nie było, machał mu przed oczami wytrychem i nie trafił, w końcu spadł z dachu i nic mu nie było? Ba, zdąrzyl jeszcze uciec!
Gdyby nie to, że film jest naiwny i...