Kolejny horror z serii "Made in Hong Kong". Jak dla mnie bardziej przerażający jak The Ring (ale Blair Witch Project nie przebije). Poza tym, że jest straszny, jest także super wykonany. Muzyka i rozwijająca się fabuła powalają na kolana. Ten film nie ma wad. Przed obejrzeniem filmu kolega powiedział mi, że skoro na The Ring się bałem, to przy The Eye z pewnością się zesram:-)) No cóż...nocnik się nie przydał, ale i tak nieźle się trząsłem...POLECAM !!!!