początek nawet może się podobać, akcja w lesie czy w kinie nosi znamiona popularnego slashera. Później już tempo siada, kilka przegadancyh scen. Minusem jest niestety to, że tożsamość mordercy od początku jest nam znana. W sumie nie jest aż tak najgorzej, da się obejrzeć. Na uwagę zasługuje rola młodego Toma Hanksa w...

Ale nie tak zły, jak niektórzy twierdzą. Główni bohaterowie są trochę bardziej dający się lubić niż w przeciętnych slasherach (wyróżnia się tu przede wszystkim tętniący czarnym humorem pracownik kostnicy Marvin), a klimat generalnie nie jest zły. Ale tak naprawdę to nie wystarcza, więc radziłbym sobie tego slashera...

amerykański z lat 80 tych

lekcja, temat: zadania z treścią: jak unikniesz mordercy ewidentnie zafixowanego na pannach młodych, jeżeli rekina z innego filmu unikniesz nie wchodząc do wody?

...taki monotonny, jedyna ciekawostka to epizodyczna rola Toma Hanksa.

HKYA to typowy średniak, który jest wręcz szablonowy, a większość scen jest wprost wyciętych z "Halloween". To dość smutne, że taka kopia była nakręcona w 80 roku.
Niby muzyka dobra, lecz jej główny motyw zabójczo podobny do halloween'owego. Bardzo dużo scen jak już mówiłem - przekalkowanych od Carpentera. Reżyser...

Mega brzydkie dziewczyny (tych dwóch pierwszych z kina, chyba nikt kijem przez szmatę by nie ruszył; a główna bohaterka ma piegi na klacie, które wyglądają jak włosy), faceci z łupieżem i akcja fascynująca jak obserwacja wzrostu trawy. Psychol latający z nożem jest bardziej przerysowany niż ustawa przewiduje i w...

.

Co ciekawe postac mordercy jest od początku nam znana, co pozwala zwrócic większą uwagę widza na bohaterki tego filmu. Co do wspomnienianego mordercy, to jest on bardziej śmieszny niż straszny. jest kilka ofiar ale często są mordowane poza kadrem. Duży plusik za scenę początkową, którą się pewnie zainspirował Kevin...