No właśnie jestem świeżo po seansie i sam pomysł jest bardzo fajny, ale poziom gry aktorów to słabizna :). Scena walki między Nada a Frankiem dłuży się w nieskończoność, w sposób jak ci policjanci bili tymi pałami pacając ich lekko, protagonista wymachuje giwerą na lewo i prawo o 180 stopni trafiając każdego itp. Mimo wszystko film mi się podobał i w pełni zasługuje na swoją aktualną ocenę ( 7 ) i taką też otrzymuje ode mnie. Co do przekazu to każdy odbiera go inaczej ( NWO, ukazanie państwa kapitalistycznego nastawionego na konsumpcjonizm itp. ) i to daje duży + dla ludzi, którzy interesują się takimi rzeczami.