Dobry film, ale jednak brakuje dwóch rzeczy.
Po pierwsze, powinni napisać że film jest na faktach autentycznych.
Po drugie, obcy nie mają pejsów i czarnych czapeczek, w prawdziwym życiu by je mieli.
Cała reszta jest okej.
Film jest oparty na opowiadaniu Raya Bradbury'ego, o czym już co najmniej raz wspominałem. A film byłby trochę lepszy, gdyby nie było w nim tyle komizmu (choć pięciominutowa bójka w zaułku i tekst "Załóż te okulary!" to już klasyka.
Ta bójka właśnie daje obraz tego jak ludzie są zaślepieni , mają oczy lecz nie widzą bądź też nie chcą tego widzieć i są zupełnie obojętni , mały budżet przysłuż tylko temu filmowi i obsadzenie w głównej roli zwykłego robola w tym wypadku okazało się dobrym posunięciem , zwykły przeciętny człowiek nie haker komputerowy odkrywa że coś jest z tym światem i jego rzeczywistością nie tak.
''A film byłby trochę lepszy, gdyby nie było w nim tyle komizmu'' Amerykanie to idioci musiał ich czymś zabawić to jest całkiem inna mentalność niż nasza ale to dobra przykrywka na ten film i jego historie.
W tym konkretnym przypadku byłoby lepiej. Niestety te fakty są "auetntyczne" i nic nie poradzimy - nie da sie juz cofnąć wstecz :)