Ogólnie film słaby. Niby pomysł był - źli przybysze, którzy świetnie wtopili się w społeczeństwo ludzi, a których można zdemaskować tylko za pomocą specjalnych okularów. No dobra, ale co dalej? Akcja dosyć mdła, postacie bezbarwne. Scena walki między 2 kolegami o to, by jeden z nich założył okulary - przesadzona, za długa, niepotrzebna. Trzeba jednak przyznać, że babka z niemal białymi oczami jest przez to przerażająca, ma "ślepe" spojrzenie.
Cóż, mnie się nie podobał.
Fantastyczny kicz
Niby zgadzam się z większością spostrzeżeń "aggy", mimo to mnie film się podobał. Pomysł jest moim zdaniem bardzo dobry z tymi kosmito-robotami opanywującymi ludzkość, świetny z tymi okularmi, które wszystko wyjaśniają, przerażające są moim zdaniem napisy jakie widać po ich założeniu, puste książki, billboardy itd. Same postacie "ich" nie są jednak zbyt przekonywujące, wręcz śmieszne, ale twórcy filmu wykazali się odwagą je tworząc i pokazując. Zasłużyli sobie u mnie na plusa. Postaci te są jednak kiczowate, tak samo jak walka między dwoma głównymi bohaterami i sam jej powód (biją się bo murzyn nie chce założyć okularów:) Nie jest to najmądzrzejszy film S-F jaki widziałem. Oj nie, może jest nawet chwilami infantylny, ale ma coś co się dla mnie w takich filmach bardzo liczy... klimat, taki z lat 80'tych. Bardzo go lubię i jest to dla mnie kolejny ogromny plus. Czuć też, że jest to film Johna Carpentera - on potrafi taki klimat stworzyć. Rozumiem, że film może się więc wielu osobom niepodobać, bo tego klimatu nie czują, co nie jest ich winą. I jeszcze jedno - taki tekst jak "Przyszedłem pożuć gumę i skopać tyłki... skończyła mi się guma" - dla mnie super:) 7/10
Wlasnie czad!!
Sama jestes slaba!!!! Wlasnie zajebisty film!!!!!!! Klimat!!!! czad!
uspokój się...
Nie rozumiem, czemu mnie obrażasz? Każdy ma prawo do własnej opinii. Tobie może się ten film podobać, a ja mogę mieć odmienne zdanie. Wyluzuj trochę i nie rzucaj się, jeśli ktoś gorzej oceni. Ja po prostu klimatu tego filmu nie czuję.
A co do Ciebie - trochę kultury wypowiedzi nie zaszkodzi.
Co?
Jakie obrazasz? Co ty jestes, jakas ciotunia? Film jest zajebisty i koniec, a ty chrzanisz kacapoly! To lata 80te, ten film trzeba inaczej odbierac. Jak bede szukal rady to zadzwonie do telefonu zaufania!
Bozzeee...
pff
Wiesz co, dam sobie spokój. Nie znasz mnie, a pierdoły gadasz. "Jesteś słaba" tak to sobie możesz do koleżanek z piaskownicy mówić. Wychowywać Cię nie będę.
Tyle. Możesz już mi nie odpowiadać.