film jest specyficzny garstka ludzi dostrzegających obcych którzy żyją pośród nich cały otaczający ich świat to mystyfikacja pod pozornie normalnie wyglądającymi rzeczami kryję sie przekaz działający nie jako na pod świadomość klimat tamtych lat jest utrzymany co dziś jest bardziej widoczne niż w tedy oprawa filmu jest całkiem udana na uwagę zasługuje też scena bijatyki w uliczce między Nada-em a Frankiem jedna z najdłuższych realistycznie wyglądających jaki ostatnio widziałem w filmach i ta muzyka spokojna harmonijka jak z westernu poza tym w tym filmie rozpoznałem Meg Foster jako Holly w puźniejszych latach dzięki serialom Hercules i Xena znana jako Hera takich oczów się nie zapomina ...co do filmu to dla lubiących taki klimat to pozycja którą trzeba zobaczyć ot tak a co ;-)