Operacja Świt

Rescue Dawn
2006
7,0 21 tys. ocen
7,0 10 1 21252
6,5 15 krytyków
Operacja Świt
powrót do forum filmu Operacja Świt

Operacja Swit zapowiadała sie dobrze. Znowu mamz ulubiony temat rezysera człowiek, idealista kontra potęga natury.

Film wizualnie prezentuje sie nieźle. Czuć tu wyraznie rękę Herzoga. Zwłaszca Eugene jest typowo herzogowskim bohaterem. Rezyser ciekawie konstruuje metafizyczne tropy.
Niestety wadliwy jest sam scenariusz. Momentami zle napisany, ale przede wszyzstkim ma istone błędy i nielogiczności. Oto dwie przykładowe.

1. To, ze Dengler przezył rozbicie samolotu zakrawa na smieszność ( to jak to było pokazane). Samolot się rozbija a gościa wyrzuca na glebę, od rauz wstaje i natychmiast ucieka.
2. Po co w czasie ucieczki schował pistolet i radio? Scenarzusta chyba o tym zapomniał. Bo to absolutnie nielogiczne zostawiąc jedyne rzeczy, które mogą ocalić mu zycie.

Niestety takie elementy rozbijają spójnośc filmu. Kiepskie jest tez zakonczenie. Ten hurraoptymizm jest naprawde zbędny. Film jest ponadto trochę za długi. Plusem jest pokazanie dżungli jako obcego, niebezpiecznego swoata, w którym trzeba walczyć o przezycie i zderzenie słabości człowieka z potęgą natury.
Szkoda tylko, ze film jest tak nierówny.

Ciekawostką jest ewidetne nawiązanie do filmu Spileberga Imperium Słońca, którym Bale debiutował jeszcze jako dizecko. Tam również kochał latanie i samoloty. Zagranie roli Denglera było dla Bale'a takim ukłonem w strone przeszłości.

fidelio

1)ale w końcu prawdziwy Dengler jakoś przeżył...coś takiego może wydawać się mało prawdopodobne, ale z pewnością nie jest niemożliwe..

2) to na pewno było radio? wydaje mi się że raczej sygnalizator ratunkowy czy jak to tam się nazywało o którym była mowa na odprawie że wrogowie wykorzystują je do wciągania w pułapkę ekip ratunkowych...
co do pistoletu - przed iloma przeciwnikami by się nim obronił, gdyby miał broń wywiązała by się strzelanina w której byłby na przegranej pozycji...więc wyrzucając broń raczej zwiększył szansę przeżycia niż ją zmniejszył, oczywiście biorąc pod uwagę że był na terytorium wroga i nie mógł liczyć, że szybko dotrze do swoich...

3)ten "hurraoptymizm" też mnie zastanowił, ale w końcu mnie przekonał...
masz koniec filmu, pojawia się napis - Dieter odszedł że służby... i pojawia się pytanie - dlaczego? dżungla go złamała, stracił ducha, zawładnął nim strach...?

i w tej scenie „"hurraoptymizmu" dostaję część odpowiedzi – młody chłopak który staje się bohaterem, nawet jeśli tylko dla tak „małej” społeczności jaką jest lotniskowiec, którego wszyscy podziwiają i „kochają” (jak to mówią sami amerykanie), który jest stawiany za wzór...odchodzi, nie ze strachu, tam w dżungli poznał siebie... dojrzał...zawsze chciał latać, ale już wiedział że nie za każdą cenę...

ocenił(a) film na 10
Vimo

A ja muszę przyznać, że film oglądało mi się bardzo dobrze. Może i nie należy do jakichś arcydzieł, ale jest wart polecenia.