no właśnie Argo nie porywa. Ogląda się przyjemnie, wszystko jest okej, ale nie wciąga, nie wzrusza, mało bawi. Chociaż przyznać trzeba, że pomimo tego, że wszyscy wiedzieli, że uciekną scena na lotnisku zadziwiająco trzyma w napięciu.
A Ben Affleck jest wciąż lepszym reżyserem niż aktorem.