Nie wróże temu filmowi wysokiej oceny z mojej strony. Ściągnąłem go z internetu (ta... wiem...) i jak na razie obejrzałem DOSŁOWNIE 2 minuty 50 sekund. Po prostu tak bardzo mnie odpycha od ekranu, jak jeszcze nigdy żaden film tego nie zrobił. Czy on jest przeklęty, czy co? Nawet nie sprecyzowałem jeszcze co dokładnie...
więcejWczoraj miałem nieprzyjemność obejrzenia tego maksymalnego gniota, reklamowanego jako komedia. Od pewnego czasu widzę, że o komediowym charakterze filmu decydują soczyście latające mięcha. Reżyser musi jednak wziąć pod uwagę, że podobnej zasady trzymają się twórcy sensacji, i warto byłoby może włączyć w proces...
obsada to moze i doborowa ale sam sens tego filmu po prostu nijaki i co ze jakis c zołg sie zagubił ,,, kto to wymyslił moja ocena to max 4/10
Totalna niskobudżetówka. Nie wiem, kto zrobił ten film, ale niech mi się na oczy nie pokazuje. Stracone półtorej godziny.
[...]"Superprodukcja"[...]??? Cztery czołgi, jeden motor, stary namiot i rozpieprzona, stara stodoła... Luuudzie!
Nuda, nuda, nuda... Czeski film w stylu : nikt, nic nie wie.
Szkoda czasu. Jedyny ukłon w kierunku Zbyszka Zamachowskiego.
Może lepiej oddać pieniądze Owsiakowi, niż robić taką nędzę...
Obsada, no cóż...
Ale to wojsko zupełnie do wojska nie podobne. Kto był lub jest, wie o co chodzi. Ale tak to już w polskim kinie się przedstawia żołnierzy - jako: tępaków, pijaków, morderców, psychopatów, kurwiarzy i niespotykanych na skalę kosmiczną cwaniaków.
A poza tym film zupełnie nie śmieszny.
W 3 momentach uśmiechnąłem się (nie mylić ze śmiechem). Beznadziejne dialogi, prymitywne dowcipy. Kompletna chała, czyli Polski Instytut Sztuki Filmowej.
Ja się Pepiczkom nie dziwię że nie lubią Polaków, skoro razem z Ruskimi, Węgrami, Bułgarami, Rumunami i Niemcami z NRD stłumili ich powstanie przeciwko komunie. Teraz Pepiczki uważają się za kraj Europy Zachodniej. A to nieprawda ponieważ była u nich komuna.
Film warto zobaczyc na DVD, w gronie znajomych gdzie piwo i czipsy goszczą, gdzie nie trzeba ( jak w kinie) patrzec ciągle w ekran i śledzic akcje.... Gdyż defakto akcja taka sobie, wątek przerysowany i śmiechu więcej wymuszonego niż z głębi płuc płynącego.
Zmarnowano ciekawy pomysł. W połowie filmu czekałem już na koniec. Cienka
gra co poniektórych aktorów - na czele z Czesią
Gdyby nie Zamachowski to bym wyszedł połowie filmu. Choć i tak nadrabiali
przekleństwami. Żenada! A pomysł ciekawy nowy nie to co odgrzewanie
janosika.
Film jest po prostu nudny! Słowo "superprodukcja" użyte w opisie jest delikatnie mówiąc przesadzone... I brak jest w nim jakichkolwiek zabawnych scen. A jeżeli jakiś humor się pojawia to jest prymitywny (pijany Tomasz Kot)I nie pomogła również "gwiazdorska" obsada. Postać jak i gra aktorska młodego Stuhra nic...
Gdyby nie to że byłem w kinie z kumplem i jemu "jako tako" sie podobało to
bym wyszedł po 40 minutach.
Naprawde jeszcze gorsze od U Pana Boga Za Miedzą.
2/10