To jest oficjalnie najgorsze, najżałośniejsze i najbardziej upośledzone tłumaczenie tytułu filmowego na polski jakie w życiu widziałem. Co to ma być, zabawne? żal, pogratulować poczucia humoru
Ja uważam, ze ten tytuł jest jeszcze gorszy :D Pamiętam, ze kiedyś nie
chciałam oglądać tego filmu, bo tytuł był głupi i kojarzył mi się z gumą
orbit bez cukru xD
najgorsze jest to, że również tłumaczenie lektora jest w stanie zabić ten film ;)
Niestety, ale muszę się zgodzić. Tytuł brzmi jak reklama pewnych gum, nie wiem o co chodziło człowiekowi, który to wymyślił.
To chyba Zetka ogłosiła konkurs na wymyślenie najbardziej zwariowanego tytułu. I trafił się "geniusz", który wymyślił "Orbitowanie bez cukru". Tak już niestety zostało. Chyba twórca tego tłumaczenia był zainspirowany reklamą gumy Orbit.
Tytul jest swietny...tylko o co chodzi do fabuly?! To nie wiem. Moze chodzi o fazowanie bez drugów..:/
o niezdecydowanie, zawieszenie, za duża ambicja żeby podawać frytki(spaść na ziemie) za mało doświadczenia żeby odlecieć
bez cukru bo nie jest słodko
Tak to fakt, tytuł nie ma nic wspólnego, ale o ile Wirujący Seks czy Szklana Pułapka to tytuły arcy debilne tak tutaj jakoś ten tytuł podoba mi się :) orbitowanie bez cukru --> w odniesieniu do tytułu Rzeczywistość Gryzie. Zmierzanie dokądś i nie jest łatwo lub bujanie w obłokach jak wszyscy ci bohaterowie z jednoczesnym zderzeniem z rzeczywistością, z której jednak gdzieś tam zdają sobie sprawę i się jej boją.
pierwsza szklana pulapka ma sens badz co badz akcja calego filmu rozgrywa sie w oszklonym wiezowcu, niestety polscy dystrybutorzy mysla max 3 min do przodu, a ze byly kolejne czesci to trzeba farse ciagnac dalej, podobnie jest z kac vegas, jesli chodzi o 2 czesc kac vegas w bangkoku to juz zbrodnia przeciw mysleniu, za ktora powinno sie isc na kszeslo elektryczne bez sadu
http://www.filmweb.pl/film/Orbitowanie+bez+cukru-1994-8401/discussion/i+ju%C5%BC +wiadomo..,1403380
polecam przeczytać. tytuł ma sens. : ) A najidiotyczniejsze tłumaczenie ma "Zakochany bez pamięci", definitywnie.
Oczywiście, ma sens. Tytuł to zgrabna gra z polskim widzem telewizyjnym, tylko że nie pomyślano o tym, iż telewizyjne reklamy gumy Orbit bez cukru kiedyś się skończą, a nowe pokolenia widzów nie będą już miały pojęcia, o co chodziło.
Ja tam widzę reklamy Orbit codziennie. : ) Chyba nic nowego że filmy, a więc ich tytuły nawiązują do czasów w nich tworzonych, prawda? I skoro można przeczytać w internecie wyjaśnienie, dlaczego taki tytuł a nie inny - nie widzę problemu.
W pełni się zgadzam, gdyby nie rekomendacja koleżanki w życiu bym nie obejrzała filmu o tak żałosnym tytule. A szkoda by było..