1. On został zrobiony 15 lat temu i wytrzymał próbę czasu in my humble opinion;d
2. O ile nie znoszę Stillera, to tutaj jest niesamowita gra między nim - reżyserem a nim - postacią z filmu. To jest naprawdę super: jako reżyser odpowiada za całościowy przekaz filmu, który jest bardzo odległy od postaci, którą gra. Takie puszczanie oka do widza to ja lubię;d Pamiętam, że jak dawno dawno temu oglądałem ten film po raz pierwszy, to Troy mnie osobiście rozwalił. A tu się okazało, że tak naprawdę to Stiller pociągał za sznurki. Aż żal dupę ściska, że Stiller później poszedł zupełnie inną ścieżką, szkoda...
3. Dla mnie naprawdę fajna nostalgiczna podróż w przeszłość... Niezmierniem ciekaw, jak na ten filmik mogą patrzeć ludzie z lat dwutysięcznych...
Ja dopiero wczoraj obejrzałam ten film. I dokładnie poczułam to samo - nostalgiczną podróż w przeszłość. Te ciuchy, fryzury, makijaż:) Mam wrażenie, że 1993/1994 był przed chwilką:( jak ten czas leci buuu. Mimo zmian mody, technologii itp równiez uważam, że niewiele stracił na aktualności. Ja niestety najpier widziałam Stillera w komediach, dopiero teraz w "poważnej" roli i jakos mnie nie zachwycił. natomiast Hawk .. jak najbardzień. Winona po prostu świetna i piękna. Polecam 7,5/10