W filmie dosłownie nic się nie dzieje od samego początku aż do końca. Żadna z postaci niczym się nie wyróżnia, a gra aktorska jest mega drętwa. Liczba kabareciarzy w obsadzie tylko utwierdza w przekonaniu, że to "dzieło" to jest żart. Klimatu stalkera próżno szukać w tym gniocie, każdy fan serii gier będzie zawiedziony. Tragedia to i tak delikatne określenie na to coś. Godzina wyjęta z życia, nawet Goblin wypada lepiej przy tym czymś. Serdecznie nie polecam, strata czasu. Lepiej się godzinkę zdrzemnąć.