Scenariusz może i dobry ale cała reszta spaprana bo np.skąd u licha wzięli czy wybudowali na dziedzińcu katapultę? I jakim cudem na stołówce nie było żadnego strażnika jak Redford wygłaszał płomienną przemowę do wszystkich więźniów, a najlepsze jakim cudem w jeżdżącym wozie bojowym z armatką wodną można zakręcić wodę w piwnicy:-) Gdyby nie gwiazdy takie jak Gandolfini, Redford, Robin Wright, czy Delroy Lindo uznał bym ten film za klasę b. Wszystko było wkurzające salutowanie z głaskaniem, redford grający generała chodzący przez cały film z rękoma w tyle jak jakiś napoleon, patriotyczne gatki, jąkała który w pierwszej sekundzie było wiadomo że umrze itp.
a i po co była ta wielka katapulta? Po to żeby wybić Gandolfini-emu okno w biurze naprawdę super
Zgadzam się z Tobą,katapulta lub koktajl mołotowa?Absurd!Co do katapulty: 1.Skąd mieliby pozyskać takie materiały jak drewno czy śruby? 2.Gdzie mieliby to zbudować?!Wokół pełno strażników a oni budują sobie katapultę na zarządce więzienia.Proszę bez jaj ;D .Poza tym fil mi się podobał,pamiętajmy,że chodziło o przedstawienie absurdów więzienia i opisanie w ciekawy sposób buntu więźniów.Jeszcze jedną rzeczą,która mnie zdziwiła jest fakt w jakim świetle przedstawiono więźniów!Przecież oni nie siedzą tam za drobne kradzieże kieszonkowe!Oczywiście mają swoje prawa i nie usprawiedliwia to zachowanie generała Winter'a,ale daje do myślenie...Co Wy o tym myślicie?Pozdrawiam ;)
Zgadzam się z Twoją opinią ale "patriotycznymi gatkami" to mnie rzuciłeś na podłogę... :-D :-D :-D