"Ostatni Smok" był filmem rewelacyjnym. Klasyczna fabuła fantasy okraszona niezłą muzyką, szczyptą poczucia humoru i przyzwoitą grą aktorską - tutaj nie mamy żadnej z tych zalet. 3/10
Dwójka jest mocno taka sobie, ktokolwiek o niej pamięta tylko dzięki poprzednikowi. Ale w kategorii tanich filmów fantasy nie jest zła. Jedyne co mi tak naprawdę nie pasiło to skrajnie infantylny humor.
Jedyny konstruktywny komentarz z krytyką. Z tym się zgodzę, że humor mógł być słaby. W sumie nie był za ciekawy ;) Ale sam film mi się podobał i wcale nie liczyłem na to, że będzie jak 1 część, bo gdybym chciał oglądać pierwszą, to oglądnąłbym pierwszą, więc nie było rozczarowania u mnie, że film jest całkiem inny ;)