Może to mój nastrój spowodował, że oglądałam ten film z pewnym zafascynowaniem. Ogólnie schemat znany i w ogóle nie zaskakujący. Ale bardzo sympatycznie pokazana miłość, w której tak niewielką wartość mają słowa.
W nawrócenie przestępców nie wierzę, bo to taka bajka dla dorosłych dziewczynek, by wmówić im, że one mogą kogoś odmienić...
Ale bajeczka sympatyczna.