Fajna obsada, bardzo ciekawe (choć może nie do końca dopracowane sceny walk), dużo specyficznego azjatyckiego humoru.

to raczej nie jest, z groteskowym feminizmem wylewającym się z każdej sceny i aluzjami seksualnymi co krok. Ale zaniepokojonych uspokajam - Jackie Chan pozostał jednym z prawiczków w fabule. Jego nikt nie całuje.

dlaczego w takiej naiwnej i wręcz groteskowej tandecie zdecydowali sie zagrać Jackie Chan i Donnie Yen?? Fabuła dno.. Efekty poziom zerowy.. walki poziom co najwyżej amatorski.. nie mówiąc że niszczą je te głupie i technicznie spaprane efekty.. Filmu nie da sie oglądać..

Oczywiscie najwieksza czcionka wymieniono Jackie Chana, ktory pojawia sie jedynie w epizodzie! Za to choreografia scen akcji zajmuje sie sam Donnie Yen! Zreszta obsada znakomita, choc wiekszosc gwiazd na dalekim epizodycznym planie.
W sumie niezle zrealizowana (choc glupawa) wuxia z elementami komedi romantycznej....

Mi się film podobał, interesująca historia, dobrze nakręcona. I aktorzy bardzo dobrzy, nie wiem co się tam komuś w ich grze nie podobało. Sceny walki równie interesująco się oglądało, realizmu w nich wiele nie było, ale to w końcu film fantasy, a przy okazji komedia, bo i pośmiać się dało. :) Jedynie zakończenie mnie...

Fajne walki ogolnie bardzo lubie takie filmy ale ten mnie nie porwal do konca oprocz nie ktory widowiskowy walk to byly momenty film przynudzał dla mnie kulafa fabula od takich filmow oczekuje wukanu energi efektow wizualny wrazen dostalem to ale za malo 6/10

Muzyka na prawdę dobra. Pomysł świetny. Aktorzy przeciętni, jedyne co można pozytywnego
na ich temat powiedzieć, to że jakoś wyglądali. Jednak produkcja Hongkongu jest po prostu
badziewna. Mógłby z tego powstać na prawdę wspaniały film pokroju np. ,,Przyczajony
tygrys,ukryty smok'' , gdyby nie zabrali się do tego...

Kiepski scenariusz, kiepscy aktorzy, kiepskie akcje - nie wypowiadam się na temat scen walki - Nikomu nie polecam. Kiepska, tandetna chińska komedia.

W filmie tym najbardziej spodobała mi się muzyka. Nadaje ona odpowiedni klimat dla tejże historii opisanej w filmie. Ogólnie polecam film wszystkim.

Przerost formy nad treścią... Ale śliczna Gillian Chung i walka Yip Man'a Yena;) z Chanem delikatnie rekompensuje całą tą historię.

Ten film ukazujący mężczyzn jako niewolników na pewno został zrobiony ,aby trochę
zabawić postać rzeczy dzisiejszego ``nierówno uprawnienia`` .Jednak wydaję mi się po
obejrzeniu ,że to taki babski ``mortal kombat``.

Facetom może się podobać ponieważ mogą się dowartościować tą rzeczą ,iż dziewczyną
też...

nie udal sie ten film. Jak na 2004 rok to nawet efekty sa slabiutkie ;/ Gra aktorska tez cieniutka.... Tylk fragment z Jackie Chanem godny uwagi :)

Nie jest to film na miarę wielkich chińskich produkcji jak Dom Latających Sztyletów czy też przyczajony tygrys ukryty smok lub bohater, ale oglądając go wcale się nie nudziłem, Jackie Chan fantastyczny - mimo że zagrał tylko epizod to jak zwykle jest w dużej formie, nienajgorsze efekty specjalne i spora dawka humoru...

A myślałam, że pierwsza część była do bani, ale okazuje sie, że ta druga jest jeszcze gorsza. I to pisało 5 scenarzystów? Kompletna nuda.

Dlaczego po pierwsze w osadzie jest Jackie , jeden z głownych a gra tylko jedną scene ,do
niego ten film jeszce pasuje ,ale Donnie Yen ,kompletnie nie .

Donnie Yen gra w takich filmach chyba w przerwach , pomiędzy porządnymi filmami, a tak zarobić na boku, pewnie się nieźle bawi na planie, ale takie filmy chluby mu nie przynoszą... i jeszcze te efekty specjalnej troski.

Druga część właściwie nie ma nic wspólnego z cześcią pierwszą. Widać, że włożono w film znacznie więcej funduszy, jednak nie zmienia to faktu, iż jest on tylko gorzej niż przeciętnym filmidłem. Baśniowa historyjka, nudno poprowadzona. Dupny film po prostu ;)