Jeśli ogląda się filmy z kiepskim tłumaczeniem (bo nie sądzę, żeby lektor tak to przetłumaczył), a za głupi jesteś, żeby odpowiednio to zinterpretować, to tak już jest. W filmie pada pytanie "kto zabił..." w ich kulturze wojownik przed śmiercią chciał wiedzieć, przez kogo został pokonany. Wracaj przed telewizor, włącz Cartoon Network i dalej oglądaj Odlotowe agentki, ok? Przynamniej nikogo tym nie zdenerwujesz.
End of the Spear - bardzo dobry film.