PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10009480}

Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi

Final Destination: Bloodlines
2025
6,4 16 tys. ocen
6,4 10 1 15837
6,5 21 krytyków
Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi
powrót do forum filmu Oszukać przeznaczenie: Więzy krwi

Po seansie wszyscy na świeżo wysoko oceniają najnowszą osłonę Final Destination 6. Ale polecam nieco ochłonąć i spojrzeć na to dzieło jeszcze raz na trzeźwo. Na pewno nie jest to najlepsza odsłona cyklu ale też i nie najgorsza. Cały czas za wzorzec uważam drugą część filmu. Scena z ciężarówką wręcz kultowa i do dziś budzi obawy w realnym świecie gdy na drodze znajdziemy się za takim tirem z palami drzew. Potem dwójka cały czas była na dobrym poziomie bo wprowadziła element "domina" przed daną śmiercią co jest praktykowane do dziś w tej serii. Zawsze też będę porównywać każdą scenę otwarcia poszczególnej części z serii do krasy na drodze z FD2. W Bloodlines ta scena wypadła dobrze ale nie będzie nikomu się z niczym kojarzyć. Niestety całe intro z lat 60 jest nakręcone w takich cukierkowych kolorach a tanie CGI bije po oczach. Potem gdy film przenosi się do współczesnych czasów, zaczyna się dłużyć więc po scenie w szpitalu widać że zabrakło czasu i upchali cały finał w 5-7min końcówki filmu. No i to jest to co wypadło w tym filmie najsłabiej czyli finał. Same sceny śmierci OK ale tu też wiele popsuły wypuszczone trailery - za dużo pokazały więc zaskoczenia nie ma gdy się to ogląda na filmie.

peju

to prawda , II kultowa . Mijają lata , a ja ciągle zesra..y jak podjeżdzam do Tira z pniami .

ocenił(a) film na 6
Widz_30

Jak wszyscy. Ja mam to samo, szczególnie, że prawko od niedawna, ale nawet jako pasażer od razu mini zawał, czy to nie strzeli.

peju

Pierwsza część wciąż lepsza od drugiej

Piotr1125

Dwie pierwsze najlepsze

Piotr1125

Zgadzam się. Pierwsza część najlepsza

Piotr1125

Zgadzam sie ale druga czesc jest druga najlepsza chociaz im dalej to gorzej

ocenił(a) film na 5
peju

zgadzam się co do oceny sceny otwarcia drugiej części ( z ciężarówką) jako mocnej ale uważam że sytuacja ze spotkaniem takiej ciężarówki (z balami drewna) na polskiej autostradzie jest wyjątkowo rzadka, i jako bardziej przerażającą odbieram scenę otwarcia z części trzeciej (w wesołym miasteczku), która zawsze wtedy mi się przypomina - jednak wizyty w wesołym miasteczku u mnie występują częściej niż jazda za ciężarówką z balami drewna...

Nie zgadzam się natomiast co do tego, że część druga jest najlepsza... i trzyma poziom aż do samego końca...("Potem dwójka cały czas była na dobrym poziomie")... niestety główny zarzut do dwójki to to, że im dalej w las tym całe napięcie i cała pomysłowość siada - przestaje być w miarę strasznie a robi się albo nudno albo absurdalnie (np. cała wizyta w szpitalu gdzie skończyła się pomysłowość twórców i kable same zaczęły się zaciskać na szyi osoby która miała zginąć - co uważam ze jedną z najgorszych scen w całej serii... no co to miało być)... za dużo tez było tez chodzenia po tych szpitalach bo wcześniej też chodzili i szukali jedynej ocalonej w szpitalu psychiatrycznym....

Nadal niezmiennie uważam część trzecią za wzorzec i najlepszą część całej serii.. to właśnie w części trzeciej wprowadzili najlepszy element, który tylko podbijał i potęgował całe wrażenie, że zaraz zdarzy się cos niedobrego i jednocześnie fantastycznie służył za zmyłke i trzymał widza na krawędzi siedzenia - a mianowicie zdjęcia, które miały dawać wskazówki jak dana osoba zginie.. to był jak dotąd najlepszy element całej serii.. a wszystkie śmierci były przez to również bardzo dobrze zaprojektowane i wymyślone...

No i oczywiście nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że "Potem dwójka cały czas była na dobrym poziomie bo wprowadziła element "domina" przed daną śmiercią co jest praktykowane do dziś w tej serii." - to nie dójka wprowadziła element domina, ten element był od samego początku obecny, już w części pierwszej (np. scena śmierci nauczycielki w domu, pęknięty kubek, rozlany napój, komputer, umiejętne budowanie napięcie i pokazanie że zaraz może zginąć w dany sposób w wyniku szeregu drobnych zdarzeń, żeby na koniec zrobić zmyłkę...)

ocenił(a) film na 5
peju

efekt domina zamanifestował się też w scenie, w której główny bohater zamyka się w domku na odludziu i śmierć powoli zaczyna się do niego dobierać...

peju

Jedynie co mi utkwiło po seansie ,to utwór "The Isley Brothers - Shout!"

ocenił(a) film na 5
Piotr8001

I to jest prawda, zwieńczenie filmu

ocenił(a) film na 8
peju

Karambol faktycznie legendarny, natomiast jako film w całości wypada mocno średnio, głównie przez drewniane aktorstwo i reakcje na to co się dzieje wokół bohaterów. Dodatkowo główka bohaterka nagle staje się jakimś medium przewidującym przyszłość co drugą scenę.

peju

Zgadzam się, dwójka zdecydowanie najlepsza!