W zarysie fabuły mamy, że grupa ratowników ucieka przed śmiercią. Pytanie, gdzie jest w filmie ta grupa ratowników?
Szczerze to najgorsza część ze wszystkich. Każda od 1-5 trzymała naprawdę poziom.
Tutaj mamy za dużo komedii dodanej. Ten domek jako schron, który wygląda jak z filmu z apokalipsą jakąś xd
Nie wiem jak inni, ale ja za dużo naprawdę czułem tutaj komedii, a nie ,,poważniej,, kręconego final destination.. Taka dziwna aura w tej 6 części, to nie to co było wcześniej. A pomysł tutaj naprawdę niezły był z tymi więzami. Nie rozumiem ogólnej oceny 6 na dzień dzisiejszy.
Dokładnie cale kino co jakiś czas wybuchalo śmiechem a ja oglądając więzy krwi odniosłem wrażenie ze oglądam jakaś parodie oszukac przeznaczenie. W połowie filmu bylem juz mocno zażenowany ale z obserwacji widzialem ze nie tylko ja bo sporo osób siedziało na telefonie. Nie rozumiem skąd tak wysoka ocena.
Najniżsżą średnią w serii ma słusznie część 4, która była faktyczną całkowitą parodią serii niedorzeczną.
Gdzie niby 4 to był film kręcony na poważnie? Ty wogóle pamiętasz 4? Przecież to była całkowicie niepoważna, przerysowana parodia z fatalnymi efektami i postaciami, które były chodzącymi karykaturami i stereotypami, nie było dosłownie absolutnie NICZEGO dobrego w 4 części, w żądnym stopniu, nie był to film "na poziomie". Ta część jest nieporównywalnie lepsza od abominacji jaką była 4, którą filmem wogóle trudno nazwać. Co do fabuły z ratownikami - tutaj zażalenia do filmweba, że nie zedytowali fabuły na poprawną tylko nadal widnieje stary koncept na fabułę, który ostatecznie nie doszedł do skutku.
Mimo wszystko część 4 ma więcej wspólnego z serią niż nowy film. Dla mnie ostatni film jest najgorszy. 4 jeszcze kiedyś obejrzę, do 6 nigdy nie wrócę - zbyt schrzanili fabułę i klimat.
To, że efekty były tam słabe nie oznacza, że cały film był zły. Scena w centrum handlowym była świetna.