pomysł rewelacyjny, wykonanie już pozostawia wiele do życzenia; początek świetny, potem nawiązania do Bergmana + segment "Ósma pieczęć" świetne i gdy już się film zaczyna rozkręcać, wszystko ulatuje jak mydlana bańka; nieśmieszna i nudna druga połowa filmu zaważyła na ocenie końcowej; na plus Królikowski - nieźle zagrał
Moja ocena: 4/10