6,5 3,0 tys. ocen
6,5 10 1 2969
5,8 4 krytyków
Pół serio
powrót do forum filmu Pół serio

Monty Python po polsku

użytkownik usunięty

Nareszcie jakaś polska komedia, w której głównej roli nie gra Cezary Pazura.
Ubawiłem się setnie. Widać wyraźnie, że twórcy filmu lubią Monty Pythona.
Mam nadzieję, że takich filmów będzie więcej, bowiem komedie to gatunek, który Polakom zawsze wychodził najlepiej.

użytkownik usunięty

Dno!!!
Dla mnie film skończył sie po 28 minutach. Dodam, że wychodziłem jako trzeci. Film reklamowanym jest jako coś dla ludzi bardzo inteligentnych. No cóż wolę byc kiepem i osłem niż siedzieć 80 minut na pretensjonalnym, płytkim i nudnym produkcie TVP. Do rozpaczy doprowadziła mnie wypowiedż Sauron, który to cos porównuje do Pythonów!!! Boże, albo facet wpada w jakieś niezrozumiałe egzaltacje nad wszystim co nieskażone Pazurą, albo jest z biura reklamy tego filmu... Monty, to szczyt kunsztu komiediowego to polskie coś to szczyt bubkowatej próżni. Mało inteligentnym odradzam ten film, natomiast wszystkim super inteligentnym polecam...
brrrrrrrrrrrrrr

użytkownik usunięty

A jednak Pythoni
Siewka Tmku. Polemizowałbym jednak. Uważam, że odwołania do Pythonów są na miejscu. Oczywiście nie chcę w tym momencie powiedzieć, że "Pół Serio" jest lepsze od Pythonów, bo oczywiście tak nie jest, ale moim zdaniem jest to jedyny film w polskim kinie, który choć trochę przypomina klimat, jaki udało się uzyskać Pythonom w swoich filmach i programach telewizyjnych.
Pomijam tu takie zbieżności, jak fakt, iż poszczególne role odtwarzają ciągle Ci sami aktorzy, spora część dowcipów oparta jest na absurdzie, a inne z kolei wymagają od widza pewnej wiedzy i oczytania, żeby ten w ogóle zrozumiał o co chodzi.
Pewnie, można "Pół serio" skrytykować, że głupie, banalne, etc., ale nie zapominajmy, że jest to pierwszy film tego typu w naszym kraju, w kraju, w którym królują "Kiepscy", "Kilery" i inne "Ajlawiu", a na ich tle obraz Koneckie zdecydowanie się wyróżnia. Nie zapominajmy również, że jest to film debiutancki i jak na taki również trzyma wysoki poziom.
Oczywiście, możesz się ze mną nie zgodzić. Ja oglądając film nieźle się ubawiłe, tobie po prostu umknęła większa część przyjemności bowiem, jak sam przyznajesz wyszedłeś po 28 minutach i nie obejrzałeś fenomenalnego "Romea i Julii".
Pozdrawiam