Myślałem, że z połączenia czarnego humoru z angielskim wyjdzie coś nieprawdopodobnie, nie podrabialnie zajebistego, jednakże lekko się rozczarowałem, mimo to jednak 8/10 za napięcie przerywane lub podsycane specyficznym humorem. Na koniec dodam, że więcej tutaj czarnego humoru niż brytyjskiego ;] co jak dla mnie jest minusem.