No bez kitu opowieść kota była najlepsza jak mówił "Jego laska smakuje jak łosoś wędzony. Nosi pas skurzany i takąsz obrorzę a na czapcę ma pąpon który się... O boże" i te sliczne oczka i jak sie zaczoł bawić tym pąponem a pózniej "Okryłem się hanbą" lałam z tego
Ale opowieść osła też byłą niezła jak ten kurczak pieczony zaczoł tanczyc to omało nie spadłam z kanapy ze smiechu.
Albo pod koniec jak Shreka oblali wodą bo mu sie zad jarał to zrobił taką wsciekła mine i taki pisk jest jakby sie gotował w srodku, a tu z bekchwenta swinia mowi "O herbata się zrobiła" to myślałam, że jebne w kalendarz ze śmiechu.
Ogólnie filmik był super moja ocena 10/10
4all :***