PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1459}

Pamięć absolutna

Total Recall
7,2 70 177
ocen
7,2 10 1 70177
7,6 15
ocen krytyków
Pamięć absolutna
powrót do forum filmu Pamięć absolutna

Widzę czytając komentarze, że nasi młodsi koneserzy kinematografii uważają kino z lat 90 (25 lat temu), które jest często starsze od nich samych za gówno, szmirę, złą grę, tekturowe wszystko, wiadra czerwonej farby, gumowe twarze itp, itd. W takim razie boję się zapytać o teatr albo co gorsza o operę. To dopiero szmira, nie dla cywilizowanego nastolatka z europy :D
Kłaniam się głęboko ubolewając nad losem przyszłych pokoleń. Zastanawia mnie tylko, kto namiętnie uczęszcza na tak znakomite a wręcz fenomenalne produkcje jak któryś już tam Transformers, Battleship czy Resident Evil nr. jakiś tam. Można by wypisać długą listę.
Efekciarstwo i bezmyślna rozwałka RULES!

ocenił(a) film na 5
Bofrost_1981

Ja uważam, że ten film się bardzo zestarzał, i dziś niektóre elementy wyglądają wręcz komicznie...
O StarWars, Alien, Predator tego nie można powiedzieć, bo nadal robią wrażenie. Nie dziwię się, że akurat niektórym ten nie przypadł do gustu, to nie jest film takiej klasy jak tamte niestety, choć fabuła na podstawie 15 stronicowej powiastki całkiem niezła :)

ocenił(a) film na 9
islindur

Ano, postarzał się postarzał ale mimo wszystko lubię do niego wracać tak jak do Uciekiniera, W mgnieniu Oka, Conana itp.

ocenił(a) film na 5
Bofrost_1981

Ha, dla mnie Conan się trzyma nadal bardzo dobrze :)

Bofrost_1981

No to przyznajesz że się postarzał czy nie bo już nie wiem. raz piszesz że tak innym razem że nie. Zdecyduj się.

ocenił(a) film na 8
islindur

Ten film nic a nic się nie zestarzał!!!!

ocenił(a) film na 9
Bofrost_1981

Tak, bo wszyscy obecni nastolatkowie to naćpani alkoholicy jarający się transformersami... Brak mi słów na te stereotypy

ocenił(a) film na 7
Bofrost_1981

Jak dla mnie efekty w TR/PA wyglądają o niebo lepiej od współczesnego 3D bullshitu. To są plastikowe kukły, owszem, ale widzę, że one ISTNIEJĄ, że aktorzy tego DOTYKAJĄ, że to się porusza, rzuca cień i td. tak jak powinno. Tak samo wolę efekty starej trylogii SW od nowej - są bardziej wiarygodne, mimo że czasem komiczne.

ocenił(a) film na 9
Hotora86

Nie do końca się zgodzę. Obie techniki mają zalety i wady:

Klasyczne efekty - owszem są bardziej wiarygodne, ale często wyglądają nierealnie i wręcz kiczowato.

CGI - jest dużo bardziej realistyczne, ale czasem wydają się nie pasować do otoczenia.

Wniosek? Powinno korzystać się z obu metod - do ogółu powinno korzystać się z klasycznych metod, które następnie zostaną poddane "liftingowi" komputerowemu.

Hotora86

W CGI też jest przecież cień, tylko generowany sztucznie. A co do StarWars, to uważam że najgorszą częścią spośród tej "nowej" trylogii to Mroczne Widmo. Jak to oglądałem, to w pewnym momencie nie wiedziałem, czy oglądam gwiezdne wojny, czy jakąś bajeczkę dla dzieci 7+. Druga część już była o niebo lepsza, ale trzecia najbardziej mi się spodobała (z ciekawostek, przy końcówce filmu pomagał Lucasowi Spielberg, bo on był już nieco "zmęczony"). No a o starej trylogii nie wspominam, bo to już klasyka. Drażni mnie tylko to, że pod koniec lat 90 zremasteryzowali te 3 stare wersje dodając dodatkowe sceny z CGI, co ok, może się to komuś podobać, ale ja np nigdy nie oglądałem oryginalnej wersji z 1977 i strasznie tego żałuję. W ogóle uważam, że większość dzisiejszych filmów schodzi na psy. Miliony ton CGI, drewniani aktorzy czy łabuły proste jak budowa cepa. Podziwiam filmowców, którzy robili w latach 70-90. Nagrywało się na setki tysięcy kilometrów taśmy, żeby później w procesie montażu skleić to do ok. 3km filmu. To była magia, gdzie film istniał w fizycznej postaci, mogłeś go dotknąć. Podziwiam wszystkich (zwłaszcza Nolana), którzy nagrywają jeszcze na taśmie. Pozostali idą tak naprawdę na łatwiznę i zmniejszenie budżetu (bo jak wiadomo taśma 35mm jest droga). Wydaje mi się, że era dobrych filmów skończyła się jakoś po 2005 roku (oczywiście z wyjątkami). I nie wiem czy jestem dziwny, czy coś, ale mam niecałe 16 lat i wolę obejrzeć coś pokroju "Łowcy Jeleni", albo "Milczenia Owiec", niż jakieś zasrane Transformersy. Pozdrawiam serdecznie!

miloszgilga

Ciekawie jest przeczytać komentarz kogoś w tak młodym wieku, kto ma normalne podejście do "starych" filmów. Co do SW to fakt, że remasteryzacja nie pomogła a wręcz zaszkodziła moim zdaniem. Co do nowych filmów, powstających obecnie, trudno się z Tobą nie zgodzić, że to tony CGI i często prosta nie wymagająca fabuła. Poza tym, kiedyś odbiór tych filmów był troszkę inny. Teraz każdy pragnie jakości blu ray, 4K itd. A cała magia tych filmów tkwiła właśnie w niedoskonałości. Kiedy odpalało się film na VHS i kineskopowym TV, kiedy obraz czasem przerywał, był zaśnieżony. Dodatkowo smaczkiem była wyprawa po dany film do wypożyczalni. Ja z sentymentu np. cały czas szukam łowcy Androidów na VHS, aby raz jeszcze poczuć ten klimat :)

użytkownik usunięty
miloszgilga

No tak, bo produkcja filmu to taka tania sprawa, że koszt głupiej taśmy jest główną determinantą tego, w jaki sposób się kręci. Dzięki za oświecenie, o ekspercie filmowy.

Bofrost_1981

Jest takie powiedzenie: gimby nie znajo ;)

Bofrost_1981

"W takim razie boję się zapytać o teatr albo co gorsza o operę" - no tak, bo starsze pokolenia tak bardzo kochają teatr xD

ocenił(a) film na 5
Bofrost_1981

No niestety film brzydko się zestarzał. Wystarczy porównać SFX i scenografię z o 8 lat starszym "Łowcą androidów" - przepaść!. A niedawno śmiałem się z efektów i scenografii o 5 lat starszych "Podróży Pana Kleksa" - aż tak tragicznie przy tym filmie nie wyglądają. Poza tym po latach drewniane aktorstwo Arnolda chyba jeszcze bardziej boli.

rafal_bigda

Teraz wiem na kim wzorowany był Shrek. W tym filmie doskonale widać że to drewniany Arnold.

ocenił(a) film na 4
Bofrost_1981

Ja mam 5 dych na karku, widziałem ten film w kinie i będąc miłośnikiem SF, w tym m.in. Lema i Dicka, uważam ten film za anaukową szmirę. Weźmy choćby wytwarzanie atmosfery Marsa (z groteskową sceną puchnącego Drewnoneggera) - toż gdyby rzeczywiście stało się to w takim tempie, cała powierzchnia planety zostałaby zmiażdżona przez falę uderzeniową, która dodatkowo wdarłaby się do podziemnych korytarzy (zabezpieczonych przecież przed ciśnieniem WEWNĘTRZNYM, nie zewnętrznym) i przerobiła wszystkich tam przebywających na budyń.

ocenił(a) film na 8
Bofrost_1981

Na Pamięć absolutną z 1990 roku należy też patrzeć przez pryzmat twórcy tego filmu - Verhoevena, który znany jest z celowego wykorzystywania prostych, ale i charakterystycznych efektów specjalnych, które mają powodować wrażenie kiczowatości, wiecie pirotechnika, makiety, eksplodujące ciała,etc. Taka wizja holenderskiego reżysera. A i nawet Arnold ze swoją szczerą twarzą wpasował się doskonale w konwencję filmu akcji.

ocenił(a) film na 7
Bofrost_1981

Wybitny film to nie jest, nie mniej patrząc na aktualne kino - masa z tego co było, zastąpiona zostałaby efektami czysto komputerowymi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones