by zginęli w zamachach samobójczych a sami korzystają z życia i mają gdzieś raj i hurysy w niebie. To jest wykorzystywanie idealistów przez ideologów. Płodzenie dzieci w krajach arabskich to jak w krajach niearabskich fabryka materiałów wybuchowych. Przykre jest to, że Arabowie Arabom szykują taki los. Sunnici zabijają...
więcejJuż pierwsze ujęcia dają nam wskazówki do tego jakimi środkami reżyser ma zamiar opowiedzieć historię Saida
i jego bliskich. "Otwarte kadry" umieszczają postaci w przestrzeni będącej równorzędnym bohaterem filmu.
Dla tej historii jest to dobre rozwiązanie gdyż pozwala zaznaczyć dramat rozgrywający się w tym...
Bardzo dobry film. Pokazujący tragedię Palestyńczyków żyjących pod izraelską okupacją. Zamach
samobójczy to wcale nie jest zwykły akt terroryzmu - to krzyk rozpaczy i desperacji osób, które nie
mają już innych możliwości walki.. Smutny, poruszający film. Trzymam kciuki za to, żeby w tym
regionie świata w końcu...
Nareszcie pokazano drugą stronę barykady w konflikcie bliskowschodnim.
Uciemiężenie, ból, strach i poniżenie Palestyńczyków oraz ich wielką determinację. Brak nadziei na poprawę, brak wsparcia i zrozumienia popychające Ich do radykalnych działań.
Cieszę się, że polscy widzowie mieli okazję zobaczyć tą produkcję, bo...
Tylko 5/10 za brak refleksji. To smutne, że islamista tak nienawidzi swojego życia, żeby dobrowolnie rozerwać się bombą. Życie w społeczeństwie arabskim musi być piekłem.
Oglądałem ten film i cały czas zastanawiałem się czy ci terroryści nie są za bardzo "normalni" jak na terrorystów. Nie wiem może to jest stereotypowe myślenie, ale wydaje mi
się że ci co decydują się na dokonanie samobójczego zamachu to ludzie ślepo zapatrzeni w swoich przywódców, fanatycy religijni, przestrzegający...
film pokazuje konflikt od strony Palestyńczyków, pokazane są ich problemy, trudna sytuacja, cierpienie. Jednak można doszukać się zarzutów wobec ich samych, vide handlarz sprzedający kasety z nagranymi wyznaniami szahidów i skazanych na śmierć konfidentów, zarabiający na śmierci.
Pod koniec filmu Said dochodzi do...
"Natomiast Izrael poczuł się urażony uznaniem filmu jako produkcji palestyńskiej (ponieważ według Izraela takie państwo nie istnieje)."
Z tego co wiadomo to NIE istnieje państwo Palestyna, nie tylko w 'widzimisię' Izraela, lecz przede wszystkim na mocy międzynarodowego prawa.
A o manipulacji wielką i małą literą...
Jak ulał pasuje do dzisiejszych wydarzeń w Strefie Gazy. Główny bohater, terrorysta, chyba jeszcze takiego czegoś nie było. Innowacja, ukazanie zła z perspektywy dobra. Coś w tym jest. Film trzyma w napięciu, znakomity dramat, no i jeszcze na dodatek dobry film palestyński. Czemu Polacy nie mogą robić takich filmów?
Doskonały film. Przedstawia sytuację jaka panuje w Autonomii Palestyńskiej koncentrując się na postaciach dwóch przyszłych bojowników-samobójców, którzy przeżywają wewnętrzne przemiany związane z życiem pod okupacją. Polecam ten film bo jego przekaz jest inny niż obraz, który oglądamy w wiadomościach.