Do filmu podchodziłem trzy razy .. dwa razy zasnąłem po kilku minutach. Nie chce nikogo tutaj urazić ..wiem że gusta są różne ..ale dla mnie ten film to kompletny badziew. Nakręcić go mógł w zasadzie każdy .. mając do dyspozycji swój dom i kamerę. Jest niesamowicie nudny. Czekałem aż się zacznie dziać coś strasznego niestety nie doczekałem się. Jest to najbardziej przereklamowany horror jaki oglądałem. Nawet mój kolega który mi go polecił padł ofiarą presji ogółu no bo nie rozumiem jak inaczej ktoś może ten film uznać za wart marnowania czasu.
W pamięć najbardziej zapadły mi tak przerażające i budujące napięcie sceny jak: spadanie garnków na ziemię.(zawsze odczuwałem strach przed zabójczym wyposażeniem kuchennym więc rozumiem dlaczego ta scena mogła przerazić wielu ludzi), ślady stóp ..na podłodze (koszmar każdej pani domu.. rzeczywiście zapiera dech w piersi), dzwięki kroków piętro wyżej(dobrze że bohaterowie nie mieszkali w bloku .. bo wtedy podejrzewam że każdy seans w kinie kończył by się kilkoma zawałami), no i nie zapominajmy oczywiście o wisience na torcie ..czyli ostatniej scenie ..kiedy to bohaterka jest wyciągnięta z łóżka przez blu-screen mana.. doprawdy jako punkt kulminacyjny filmu scana ta sprawdziła się niesamowicie .. nigdy nie widziałem tego w żadnym filmie .. normalnie rewolucja w świecie kina. Mógłbym jeszcze wspomnieć o otwierających się drzwiach i innych niesamowitych efektach ..ale prawda jest taka że za bardzo się boję o tym pisać bo obrazy te mogą nawiedzić mnie podczas snu a chciałbym się wyspać.. Jeżeli kogoś nadmiar sarkazmu, ironii w akapicie drugim razi ..proszę o wybaczenie xD
To żeś dowalił, "obejrzałeś" 3 razy,a 2 razy usnąłeś po kilku minutach.Pomyśl co piszesz .
To Ty pomyś co czytasz .. nie napisałem że "obejrzałem 3 razy ' tylko podchodziłem 3 razy .. obejrzeć udało mi się za trzecim ... rozumiem że zdolność taka jak czytanie z zrozumieniem zyskuje się dopiero w podstawówce dlatego nie dziwi mnie jej brak u Ciebie .. ;)
No to najwyraźniej jesteś kolejnym inteligentem który uważa się za "konesera" horrorów i dla którego horror bez krwi to nie horror ;) pzdr za "oryginalny "opis.
yyy skąd w ogóle Ci się wzieło że horror bez krwi to dla mnie nie horror ..xD Nic nie pisałem o braku krwi .. czy czymś takim .. a filmy jak piła (może poza pierwszą) i teksańska masakra piłą mechaniczną ..w ogóle mi się nie podobają.. Nie uważam się za żadnego konesera (nic takiego też nie napisałem) po prostu jeżeli film mi się nie podoba ..to się z tym nie kryje ..pozdro dla Ciebie ..opis nie miałbyć oryginalny tylko szczery ;)
Może jeszcze powiesz że oglądałeś film za dnia przy "włączonym świetle" ? Po tym co napisałeś "podchodziłem do filmu 3 razy" wnioskuje że po prostu źle do filmu się zabrałeś,za 3 razem zwyczajnie cię nie interesowało co się w filmie dzieje.
Odpowiadając na Twoje pytanie : za pierwszym razem próbowałem obejrzeć w nocy przy zgaszonym świetle .. zasnąłem .. (a że nie lubie nie kończyć spraw) uznałem że łatwiej mi będzie przez to przebrnąć bez zaśnięcia w dzień .. niestety również zasnąłem .. za trzecim razem oglądałem go również w nocy.
No racja nie interesowało mnie, a to dlatego że było to nudne .. Nie chodzi mi o to że w filmie musi być pełno trupów i wybuchów żeby mnie zaciekawić .. bardzo lubię filmy grozy które wolno się rozkręcają tworząc powoli nastrój i napięcie ..ale tutaj nic z tego nie było .. zamiast tego mamy same tanie chwyty .. (o których pisałem już wyżej) oraz beznadziejnych kartonowych bohaterów którzy zachowują się jak idioci i robię nielogiczne rzeczy xD
Może dl cb,film kosztował bodajże niecałe 20 (albo 200 ?) tyś $,a zarobił ponoć prawie 200mln $.Ta kasa z nieba się chyba nie wzięła,to świadczy że film je b.dobry ale nie dla każdego. Jeśli np.idziesz do kina na ten film i siadasz obok grubasa co się przez cały seans obżera popcornem,to jak masz się wczuć w klimat ?
Tyle zarobił bo ludzie niestety dali się oszukać reklamą ... tego przereklamowanego filmu. No to że mało kosztował to mnie nie dziwi .. ja bym się pokusił że mógł nawet kosztować 200 dolarów a specjalnej różnicy by nie było. No nie wiem jak Ty ale ja w kinie także się obżeram popcornem .. (tylko że nie jestem gruby) więc dla mnie to nie byłby problem .. to nie jest tak że ja chce nie lubić tego filmu ,, po prostu nie widzę w nim nic interesującego .. żadnej postaci.. żadnej sceny ..a fabuła jest żałosna .. naprawdę takie coś to wymyślają dzieciaki w szkole średniej..
"naprawdę takie coś to wymyślają dzieciaki w szkole średniej.."
Jeśli dzieciaki ze średniej inwestują 20k dolarów a dostają za to 200 mln to ja chce wrócić do średniej ;).Przereklamowany to jest "avatar" lub "oszukać przeznaczenie",a to że ktoś zrobił film w taki sposób , to już inna para kaloszy.Parafrazując słowa pewnego znanego blogera powiem tak: PA jest jak gówno-miliony much nie mogą się mylić" ;)
No to ja powiem tak .. czy miliony much będą je lubiały czy nie ja gówna jeść nie będę ..tak somo odmawiam oceniania filmu na podstawie ile zarobił lub ilu ludzi go lubi .. dla mnie to szajs i tyle.. No a miałbyś 20K na inwestycję jakbyś był w szkole średniej .. ten film jest przereklamowany. Reklamowano go jako "Najstraszniejszy horror" (tutaj powinien być szydzący śmiech)..serio ??Avatar przereklamowany .. całkiem możliwe mi się na przykład podobał.. oglądałego go w kinie i faktycznie to było coś innego. A pierwsza część oszukać przeznaczenie to też był całkiem ciekawy pomysł .. późniejsze część to już inna sprawa..
" a zarobił ponoć prawie 200mln $.Ta kasa z nieba się chyba nie wzięła,to świadczy że film je b.dobry "
Aha czyli jak coś się nie sprzedało to znaczy że jest bezwartościowym dziełem ?
Sorry ale widzę że kompletnie nie masz bladego pojęcia !
Od kiedy Komercha idzie z jakością jakiegokolwiek tworu ( obojętnie czy to muzyka czy film czy cokolwiek ) ?
Mógłbym ci wiele przykładów podać filmowych a jeszcze więcej muzycznych które dane twory zarobiły obrzydliwie wielkie pieniądze a kompletnie nie są czymś dobrym a wręcz kompletną pustą tandetą dla mas nic więcej !
"Aha czyli jak coś się nie sprzedało to znaczy że jest bezwartościowym dziełem ?"
Ty to napisałeś,nie zawsze zarobki na filmie idą w parze z jego jakością(?),przykład -avatar.
"Od kiedy Komercha idzie z jakością jakiegokolwiek tworu ( obojętnie czy to muzyka czy film czy cokolwiek ) ?"
j.w
Ja tylko chciałem zauważyć że Ty napisałeś " a zarobił ponoć prawie 200mln $.Ta kasa z nieba się chyba nie wzięła,to świadczy że film je b.dobry " więc w zasadzie jeżeli to że tyle zarobił świadczy że film jest dobry to jeżeli by nic nie zarobił świadczyło by że jest zły (kierując się Twoim rozumowaniem) więc nie rozumiem Twojej wypowiedzi xD
Niestety również widziałem PA i PA2 i łączę się z Tobą w bólu. Nie pamiętam kiedy oglądałem tak nudny film. Wydaje mi się że pozytywne recenzje są efektem zmiany pokoleń. Teraz na filmwebie mamy sporo osób dla których filmy z lat 90tych to odlegle czasy a lata 80te to prehistoria. Dlatego takie filmy jak PA czy Po Prostu Walcz znajdują swoich sympatyków.
Masz całkowitą rację , dokładnie mam identyczne odczucia .
Jestem od dziecka fanem (m.in.) ogólnie horrorów - jak każdy prawdziwy miłośnik uwielbiam klasyki .
Raz jakieś ghost story a raz jakaś ekstrema gore itp.
Ale to Coś jak właśnie ten m.in. jeszcze blair witch project to jedne z największych przereklamowanych tworów !
Takie filmy nazwaniem horrorem jest niezłym przegięciem !
Powiem tak gdyby takie filmy były pierwszymi horrorami w historii to raczej nic do tego bym nie miał i na pewno w tamtych czasach było by to straszne , bo świeże i w ogóle !
No ale właśnie nie żyjemy w latach 30 góra 40 tylko w 2011 roku !
Co jest w takich filmach świeżego , dobrego , lepsze spojrzenie na horror ?
Wiele moich znajomych podobne mieli odczucia , niektórzy wynudzili się na śmierci a niektórzy boki zrywali : )
Że ludzie chodzą na to jeszcze chodzą do kina !
Dokładnie .. dobrze wiedzieć że są jeszcze na tym świecie ludzie myślący podobnie ;P Co do Blair Witch to również się zgodzę film był nudny i moim zdaniem opowiadał o dzieciakch które same siebie nakręcają i straszą ..to tak jakby pójść do ciemnego lasu dobrze zjaranym ..xD Jedyne co może mówić za tym filmem to że jak na swoje czasy było czymś w zasadzie nowym ale mi osobiście się nie spodobało ..
Hmm, czyli dla Cb (konesera horrorów(?) nie ma już dziś dobrego horroru? Mówisz o gore-podstawowym przedstawicielem tego gatunku jest "piła",o ile 1 i może 2 część były dobre to każda kolejna część grzęźnie w mule(choć jest straszna na swój sposób).Tak myślę (pewnie się mylę) że dla was (koneserów;)) żeby horror był dobry to musi mieć krew,flaki i całą resztę, dobry horror powinien posiadać jakąś skomplikowaną,wielowątkową fabułę z bestią/duchem w tle?
"Co jest w takich filmach świeżego , dobrego , lepsze spojrzenie na horror ?"
Powiedz,czy można coś świeżego w dzisiejszych horrorach osiągnąć ?Wszystko zostało już przeżute 20 razy,twórcy sięgają po zabiegi które mają w nas obudzić podstawowe lęki.
Yyyy i znowy z tymi koneserami .. to że człowiekowi nie podoba się każdy przereklamowany film nie znaczy jeszcze że jest koneserem ..to znaczy że nie podoba mu się ten film. Krew.. flaki całą resztę ..?? Np. w takim obcym dużo jakoś specjalnie krwi nie znajdziesz. Dobry horror powinien posiadać fabułę na pewno bardziej skomplikowaną od tej. "Dwójka ludzi która może opuścić dom kiedy tylko chce jest straszona przez spadające garnki." W zasadzie tylko czekałem aż pokarze się koleś w prześcieradle z wycięciami na oczy xD.. No jeżeli chodzi o piły to po pierwszej każda inna wywołuje u mnie bardziej obrzydzenie niż jakieś lęki.
No ostatnio ciężko znaleść dobry horror zwłaszcza że większość to beznadziejne remake-i (jak koszmar z ulicy wiązów lub The Thing) albo kolejne części piły.. Oczywiście że można osiągnąć coś świeżego wystarczy pomyśleć xD
Miałam podobnie! Tyle, że podchodziłam dwa razy. Po 20 minutach wyłączyłam, bo zaczęłam się nudzić, a klimacik sobie zrobiłam i nakręciłam się na fajny horror, jak reklamowali. Niestety mam tak, że jak już coś zaczynam oglądać, to muszę skończyć. Umęczyłam ten film, kręciłam się w fotelu i tylko patrzyłam na tą głupotę. Nie wiem, czy ta dziewczyna była głupsza czy ten chłopak. Koszmarny film. Tandeta. Dziwię się, że tyle zarobił. Widać, dobra reklama robi cuda.
Pewnie, że nie :D Mam 3 kotki ciągle coś spada na ziemię. Teraz dobry horror to ze świecą szukać. Albo dają jakieś bezmózgie yeti, które zarzyna wszystkich wokół i krew sika lepiej niż woda z węża albo zapodają coś tego typu, gdzie człowiekowi ziewać się chce. Masakra.
Dawno nic oryginalnego nie widziałem.. ja mam o tyle łatwiej że niektóre filmy o bezmózgich yeti mi przypadają do gustu (jako taka pusta rozrywka ale zawsze) .. No ale cały czas mam nadzieję na coś nowego xD
Oglądałem to przy zgaszonym świetle, przy odpowiedniej głośności, szum był basem który odbijał się od ścian jakby faktycznie coś w pokoju było, i mimo że postaci denerwowały i fabuła nie była powalająca, film był jak najbardziej najstraszniejszym filmem jaki oglądałem bo trzymał klimat dreszcz i klimat.
"trzymał klimat dreszcz i klimat" Nie no teraz to się czepiam .. sam robię pełno błędów ;P Masz prawo do swojego zdania dla mnie nie było tam żadnego klimatu czy dreszczu tylko spadające garnki i inne tanie efekty xD Aaa jeżeli chodzi o to gaszenie świateł bo słyszałem to już kilka razy od ludzi lubiących ten film to wydaje mi się że po prostu jest to taka obrona dlaczego ten film dla nich wydał się dobry chociaż nie ma żadnego prawdziwego za tym argumentu (poza reklamą i presją ogółu) ja oglądałem go w ciemności i jakoś specjalnie straszniejsze te spadające garnki się nie wydawały ... "najstraszniejszym filmem jaki oglądałem" serio ? To mało filmów oglądasz lub straszą nas całkowicie inne rzeczy bo ja nie rozumiem co może budować napięcie w takim filmie.. jest tylko dwójka bohaterów i wiadomo że żadnemu z nich nic się nie stanie do końca filmu (pomijając że są tak tępi i nieciekawi że i tak mamy ich w dupie), a najstraszniejszą rzeczą są zostawione przez ducha ślady na podłodze ..xD
Podpisuję się pod opinią kolegi rękami obydwiema i jeszcze nogi dołożę. Film nudny jak te flaki co się leją w Piłach, mi oglądanie go w ciemnościach nic nie dało. Pamiętam jak z koleżanką jako 11-letnie dziewczynki oglądałyśmy Martwe zło w biały dzień i byłyśmy tak przerażone, że nie obejrzałyśmy do końca ze strachu. Tak więc ciemność nie ma nic do rzeczy, gdy film dobry i straszny. A taki PA nie jest.
No mi w pamięci została scena z martwego zła 2.. z babcią w piwnicy .. jak byłem mały to naprawdę mi ciśnienie przy tej scenie podskoczyło.. xD
Również uważam że to totalna porażka, nie wiem dlaczego ciągną tą serię. W zasadzie przewijałem go co chwila, w końcu obejrzałem w 40min. całość. Przepraszam, nie dałem rady na slowmodzie:). Słyszałem bardzo wiele zachwytów na temat tego filmu, łącznie z tym że taki super film za małe pieniądze. Szmira straszna, nie wiem czym tu się zachwycać. O niebo lepsze są już takie horrory jak Mirrors, czy White Noise 2.
Znajomi bardzo zachwalali ten film, ze jest bardzo straszny, ze lepiej oglądać z kims itp., niektorzy nawet mowili ze "ryje psyche". Wiec zasiadlem, specjalnie wlaczylem sobie go w nocy (okolo 3 (zeby jeszcze bardziej podbudowac atmosferę)) no i odpalilem. Po pierwszych 20 minutach chcialem juz go wylaczyc, ale mysle sobie, skoro mowia ze jest straszny to moze pozniej cos bedzie, no i przemeczylem sie ta nastepna godzine.
Absolutnie 0 'strasznych' scen, czesciej wywolywaly one banana na twarzy... nie mowiac juz o ostatniej scenie gdzie juz poprostu wybuchlem smiechem...
Mam wrazenie ze ludzie ktorzy mowia ze jest to dobry film (straszny), wiedza ze jest to kiepska produkcja, i IRONICZNIE polecaja go innym - bo innej opcji nie ma...
Też chciałbym żeby tak było niestety jakkolwiek mało prawdopodobnie to zabrzmi Ci ludzie naprawdę uważają ten film za dobry xD
Ja mam dokładnie tak samo, nie jestem w stanie zrozumieć fenomenu tego filmu, tak jak nie rozumiem fenomenu Blair Witch Project. Jestem osobą, którą dosyć łatwo przestraszyć (przynajmniej jeśli chodzi o horrory), a ta produkcja wycisnęła ze mnie tylko napad ziewania. Nie rozumiem, jak ten film może w ogóle kogokolwiek przerażać. A końcowa scena, kiedy kobieta się buja na podłodze przy łóżku przez 3 dni była tak żałosna, że przyprawiła mnie jedynie o napad śmiechu. Tra-ge-dia.
dla mnie ten film to jest jakieś nieporozumienie :D oglądając go w każdych rzekomo strasznych momentach wybuchałam śmiechem :D totalnie żenujący a nie straszny
Oglądałem masę horrorów i nie ma filmu który by mnie wystraszył oprócz Blair Witch Project , film kręcony podobnie co Paranormal ,ale ma to ,,coś" w sobie. Penie ty wolisz filmy tupu , wzgórza mają oczy bądź piątek 13 co , zamiast straszyć to śmieszą.
Tak lubię te filmy ale nie tylko takie .. jeżeli chodzi o wzgórza to tylko remake.. mnie też nie straszą a nawet czasem śmieszą, a w przypadku paranormal nie jestem ani przestraszony ani rozbawiony.. tylko po prostu znudzony xD. tak samo jak blair witch (wpuść trójkę naćpanych nastolatków do lasu na noc daj im kamerę i będziesz miał taki sam film xD)
CZacza dla niektórych film jest naprawdę dobry a dla niektórych nie. Skoro byłeś znudzony niebyłow nim nic ciekawego co by Ci się spodobało to zostaw to dla siebie. Ty byłeś filmem znudzony a ja także lubię horrory i dla mnie Paranormal był naprawdę jednym z lepszych jakie oglądałem. Etc. Skoro film jest przereklamowany dlaczego już w 3 odsłonie filmu kina nadal są po brzegi wypełnione ludźmi? Myślisz ze jak Tobie sie nie podoba to innym też nie będzie sie podobał?
Po pierwsze po to powstało to forum żeby wyrażać swoje opinie o danym filmie ,.. nie tylko pozytywne więc radzenie mi żebym to zachował dla siebie jest raczej głupie xD Ja rozumiem ża każdy woli co innego i nie obrażam niczyjej opinii po prostu stwierdzam że się z nią nie zgadzam .. bo nie rozumiem co w tym filmie jest dobrego ?? W zasadzie liczę że mi ktoś to wyjaśni w końcu.. Dlaczego na każdej części jest pełne kino (nie wiem czy to prawda bo statystyk nie mam przed sobą ale nich Ci będzie) .. nie wiem ale podejrzewam że na filmach o Hannie Montanie w stanach też są pełne kina albo zmierzchu ale to nie znaczy że te filmy są dobre. Masy łatwo oszukać chyba na to wygląda xD
Nie wrzucałbym Blair Witch Project do jednego worka z PA. Dla mnie pierwszy film miał swój klimat i dość ciekawą historię. Tam faktycznie człowiek spotyka się z czymś nieznanym podczas gdy w PA oglądasz nudną wersję tego co już widziałeś dziesiątki razy. No i uważam że tam napięcie faktycznie rośnie w przeciwieństwie do PA, który nudzi. Sama myśł o tym że zgubiłem się w lesie... Natomiast PA nie skłonił mnie do podobnych myśli.
Zgadzam się. Lipa z miodem. Jedyne napięcie, które towarzyszy temu filmowi związane jest z oczekiwaniem na to, aż coś się w nim w końcu wydarzy.
ja i moi znajomi też usnęliśmy.. gdyby nie chrapanie mojego kolegi to bym pewnie nie zobaczyła większości filmu. tylko on nie pozwalał mi zasnąć. Niektóre momenty ciekawe, ale niestety bardzo nieliczne wg mnie.
Dla mnie ciekawy był ten moment jak .. yyy .. ten no .. yyyy ... i wtedy .. yyyyy noo ... znaczy się .. no coś tam jak białe napisy na czarnym tle się zaczeły pojawiać to było ciekawe bo to oznaczało że wytrzymałem do końca i nie usnąłem..
Tak, napisy końcowe były interesujące. Natomiast w dwójce moją uwagę zwróciły sceny z basenem (chyba ze dwadzieścia) czyli pokazywanie oświetlonego basenu w ciągu nocy i... tyle żadnych zjawisk paranormalnych. Niesamowite przeżycia, polecam.
Część druga pod względem nudy biję jedynkę na głowę. Choć już pierwszy film zawiesił poprzeczkę dość wysoko.